Koć&Pluszon 9. Gościnnie Wiking Fiord.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 14, 2009 21:49

progect pisze:tylko nie zapomnij napisac, ze Lomciak z Plusiem w pakiecie idzie :mrgreen:
bo chyba Redaf nie bedzie taka bez serca, zeby je rozdzielic 8)

Na razie to mnie obydwa matołki do zalania się łzami ze smiechu doprowadziły. :roll:
Łomciak przypomniał sobie kolejną zabawę.
Wbiegamy-pod-kanape-nikt-nas-nie widzi-potem-wybiegamy-spod-kanapy-w-nieoczekiwanym-miejscu.
Wujas Pluszas oczywiście rączo do niej przystąpił.
Widok tłustej, rudej płastugi z trudem wyciągającej się spod kanapy na dywan - bezcenny 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 0:35

I co z tego, że z trudem się płastuga wyciągła?
Ważne, że w nieoczekiwanym miejscu 8)

Poza tym, niech ćwiczy.
Mainecoony się prezentuje w pozycji rozciągniętej :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 0:42

smil pisze:Ważne, że w nieoczekiwanym miejscu 8)

Przez kogo? :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 0:45

redaf pisze:
smil pisze:Ważne, że w nieoczekiwanym miejscu 8)

Przez kogo? :twisted: :twisted: :twisted:

Przez Plusza?
Się nie spodziewał, że się wyciągnie i dlatego były trudności może?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 1:25

redaf pisze:
smil pisze:Ważne, że w nieoczekiwanym miejscu 8)

Przez kogo? :twisted: :twisted: :twisted:

Etam. Nie ma takiego miejsca, w którym Pluś nie byłby oczekiwany. I takiego kogoś, kto by Plusia nie oczekiwał. To tak jak z.. z.. z.. o, ze św. Mikołajem. :mrgreen:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie lut 15, 2009 10:07

pozdrawiam!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 12:22

redaf pisze:Tym bardziej, że to właśnie mała słodka dziewczynka starszego wuja zwykle prowokuje do różnych zachowań.
A on z dobrego serduszka, żeby jej nie zrobić przykrości się zgadza.

Taka Lolitka prowokatorka? :lol:

Ta fota z 69 wymiata :lol:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 15, 2009 12:35

Poranny przegląd stada.
Łomciak koszyczkowy, mruczy i ugniata brzeg koszyczka.

Obrazek

Płastuga Półplusz łypie

Obrazek

Frubsza się raduje z powiększenia kotostanu w mieszkaniu

Obrazek
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 13:15

Ta radość Frubszej jakoś mało przekonująca :twisted:

Za to Półplusz :love:
Nauczył się sztuki łypania od Łomciaka? :lol:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 15, 2009 13:18

skaskaNH pisze:Ta radość Frubszej jakoś mało przekonująca :twisted:



No co Ty.
Frubsza na każdym zdjęciu ma taką minę uradowaną.
Dlatego się nie poznałaś :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 13:37

smil pisze:Frubsza na każdym zdjęciu ma taką minę uradowaną.

Bo Frubsza jest dama z charakterem 8)

Czy już wam opowiadałam, że w naszym domu objęła stanowisko inspektora sanitarnego?
Kiedy zabieram się za robienie sobie jedzenia koniecznie musi sprawdzić, czy przypadkiem nie zuzywam czegoś co się nadaje dla kotów.
Stoi na tylnych łapencjach wyciągnięta jak struna i usiłuje zajrzeć na blat.
Wskakiwać przecież nie będzie, bo to niegodne damy...
No to jej dostarczam wszystkie próbki na parter.

Obrazek

Dopiero po kontroli mogę się w spokoju zabrać za czynności kuchenne 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 13:41

redaf pisze:No to jej dostarczam wszystkie próbki na parter.

To się nazywa właściwa obsługa i dobrze wyszkolony personel :twisted:

Ja też mam inspektora kuchennego -tyle że mój się nie patyczkuje, wskakuje na blat zanim jeszcze cokolwiek dobrze na nim położę. :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 15, 2009 13:46

A Frubszej siła ciązenia we wskakiwaniu przeszkadza :wink:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Nie lut 15, 2009 13:56

progect pisze:A Frubszej siła ciązenia we wskakiwaniu przeszkadza :wink:

To jest pomówienie.
Praquet kasuj posta, bo Cię Frubsza poda do sądu i będziesz jej do końca dni swoich w ramach odszkodowania sznycle wołowe fundować :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 15, 2009 14:02

Ale to przecież nie była złośliwość wobec Madamme F., tylko niewinne stwierdzenie o złośliwości praw fizyki, a zwłaszcza grawitacji :twisted:

Ta grawitacja jest w ogóle bardzo złośliwa i dopada także w innych nieoczekiwanych sytuacjach :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości