Maciejka - Orzeszka potrzebny Domek z miłym psem!

[Modjeska]

Ostatnio z racji wietrzenia domu przy okazji prac remontowych do kuchni wjechał grzejnik. Moje litościwe dziecko położyło przed grzejnikiem i teraz Maciejka zalega na nim obok Rulona. Zima to niej jest dobry czas dla niemłodego, zreumatyzowanego kota.

[madziaki]

Zapraszam na bazarki dla podopiecznych Modjeskiej

1. ZAPRASZAMY DO AUSTRALII
2. FILMY CEGIEŁKI - NOWE TYTUŁY
3. KURS ANGIELSKIEGO

ZAPRASZAM - POMÓŻMY KOTOM Z ZALESIA

[Modjeska]

Zapraszam na bazarki dla podopiecznych Modjeski

wielkie dzięki

[Modjeska]

Bardzo dziękuję Cioci Kiwi za sponsoring Maciejki. Znalazłam na koncie 40,69

[Modjeska]

Dziewczynka jest ostatnio jakaś taka markotna Nie ma kataru ale chyba nóżka jej dolega bo kuleje i chodzi w związku z tym bardzo mało. Przeniosła się na parapet w mojej sypialni bo jest dużo cieplej i zaciszniej niż w kuchni. Ja często nawet nie odsłaniam okna więc panienka ma za zasłoną przytulny kącik.

[Modjeska]

Robimy powoli postępy w oswajaniu. Kiciusia sypia na moim łóżku i zaczyna nieśmiało mruczeć jak ją głaszczę po główce. Tylko ciągle dotykania tylnej części ciała nie lubi.

[Etka]

to kciuki za zdrowko Maciejki

[Modjeska]

Wielkie dzięki.
zaczynam sie powoli godzić z tym, że takie egzemplarze jak Maciejka, czy Karol zabawią długo w Zalesiu bo szansa na wyadoptowanie kota, który jest nienakolankowy, mało przytulasty i nawet trudno miziasty graniczy z cudem. Ludzie zdecydowanie wola koty, które pakują im sie na kolana i zaczynają mruczeć.
jestem przekonana, że i u Maciejki taki dzień nadejdzie ale na razie można o nim co najwyżej pomarzyć.

[Gocha17_]

Niedoswiadczeni lubia, zeby im kot sie od razu na kolanka pakowal - bo z tym im sie kot kojarzy i po to kota chca Ale ktos, kto juz kotow posmakowal, polubil tez na pewno "docieranie do kota", bo od razu nakolankowy kot nie bedzie tak cieszyl, jak kot, ktory po ilus tam tygodniach czy miesiacach przyjdzie SAM i sie UPOMNI o mizianki. Sama juz tego na pewno doswiadczylas


Ja mam coraz wiecej radochy z Dymsi - jak ostatnio nie mogla przyjsc do mnie do lozka i sie wymiziac (bo poza lozkiem to dzikus, a ostatnio albo w domu nie nocuje, albo jestem z ktoryms na noc zamknieta, albo wkurzona spie sama) - dzisiaj rano, dala sie wziac na rece Gdy ja podnosilam jeszcze ze strachu zamiauczala, ale na rekach to juz baranki i mruczanki I to jest to!!!!!!!!! A z rak juz zchodzila niechetnie ...

[Modjeska]

Pewnie, że dobrze by było znaleźć taki doświadczony domek gotowy do podjęcia "walki" o kicię ale na razie Maciejka zapadła w sen zimowy czyli przesypia całe dnie i noce na parapecie nad kaloryferem albo na moim łóżku. Staram się przy każdej okazji "powiedzieć" jej, że ją lubię bo podejrzewam, że jak przyjdzie wiosna to panienka znów stanie się kotem wybitnie ogrodowym i drastycznie się zmniejszy liczba okazji do mizianek.

[Modjeska]

Przy okazji leczenia grypy i spędzania długich godzin w łóżku podpatrzyłam, że Maciejka tak się zachowuje jakby bała się innych kotów. To mi przypomina Kizię na początku jej udomowiania w Zalesiu. Kizia też atakowała wszystkie koty ze strachu, że ja przepędzą z nowego domu. Maciejka zachowuje się podobnie. Szkoda mi jej. Staram się ją miziać i drapać za uszkiem jak leży na łóżku ale chyba jeszcze długa droga przed nami.
Na razie Kochane Ciotki z Rzeszowskiego RSOZ-u przysłały orzeszkom dwie wielki paki prezentów. Maciejka też załapie się na dobre rzeczy. Będę jej szeptać do uszka, że to od Kogoś, kto o niej nie zapomniał

[Modjeska]

Z Maciejki robi się wielka, tłusta i bardzo przymilna koteczka. Inne koty traktuje coraz mniej nieprzyjaźnie ale lepiej żeby się od niej trzymały z daleka. Przymila się za to do psów i do nas. Maciejka mieszka aktualnie w łazience na ubraniu przygotowanym do prania. Ma komfortowe warunki bo nie dość, że jest ciepło to jeszcze ma ciepłą podłogę. W łazience zamiast drzwi wisi zasłona więc ruch w obie strony jest zupełnie nieskrępowany. Jak ktoś wchodzi do łazienki Maciejka wykorzystuje chwilę na ocieranie sie o kolana i domaganie drapania za uszkiem. na kolana jeszcze nie wskakuje ale myślę, że to też nastąpi. Na razie namawia moją córkę żeby wpuściła ją do swojego pokoju, negocjacje trwają

[Modjeska]

Wielkie dzięki Kiwi za kolejny sponsoring kici.

[Modjeska]

Przyuważyłam ostatnio nieśmiałe próby Maciejki żeby przytulić się do Białasa. Widziałam, że ma na to ogromną ochotę ale jeszcze brakuje jej odwagi. Ech, żeby się dla niej znalazł jakiś domek z życzliwym psem a bez kotów to byłby ideał.

[mumka27]

kicia robi postępy