Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 14, 2009 13:11

Mimo wszystko jednak uważam że lumpeksy są najfajniejsze - lubię nietuzinkowe ciuchy, a tam zawsze coś takiego ustrzelę.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 14, 2009 13:48

kinga w. pisze:Mimo wszystko jednak uważam że lumpeksy są najfajniejsze - lubię nietuzinkowe ciuchy, a tam zawsze coś takiego ustrzelę.


:lol:

Zapraszam wiec do watku (podaje ostatnia strone):
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50 ... 24c5086cc7


:twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 14, 2009 13:50

kinga w. pisze:Mimo wszystko jednak uważam że lumpeksy są najfajniejsze - lubię nietuzinkowe ciuchy, a tam zawsze coś takiego ustrzelę.

Hy hy..Ja tam się zgadzam :lol: ! Dzisiaj fajny szalik sobie wzięłam, i koszulkę nocną..
Bry popołudniowo. :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 14, 2009 13:53

tosiula pisze:
kinga w. pisze:
tosiula pisze:
kinga w. pisze:Syrenka! Rząd syren - manaty. Ty widziałaś manata? No, to dzięki! :ryk: :ryk: :ryk:

Poddaję się :spin2: Jak przy 157 cm nosiłam 44 to po prostu się z tego smiałam. Skok z 34 nawet po lekach był zabawny. A może bawiło mnie to w wyniku tych leków :wink: Kurde, nie wpadłam na to wcześniej :oops:


Mnie się marzy 36... :dance:

Ciężko w taki się ubrać. Lepsze jest 38. Wszystkie już przerabiałam :roll:

Ale się da! :lol: Noszę 34-36 :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 14, 2009 14:26

Dorota pisze:
kinga w. pisze:Mimo wszystko jednak uważam że lumpeksy są najfajniejsze - lubię nietuzinkowe ciuchy, a tam zawsze coś takiego ustrzelę.


:lol:

Zapraszam wiec do watku (podaje ostatnia strone):
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50 ... 24c5086cc7


:twisted:


Dorota! Wiesz na czym polega polowanie w małym miescie? Tu się nie umiem połapać. Kiedyś miałam "swoje" lumpeksy, z preferowanymi przeze mnie wieszakami (większa przejrzystość). tu wszystko w korytach na miszmasz... Kanał.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 14, 2009 14:32

kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:Mimo wszystko jednak uważam że lumpeksy są najfajniejsze - lubię nietuzinkowe ciuchy, a tam zawsze coś takiego ustrzelę.


:lol:

Zapraszam wiec do watku (podaje ostatnia strone):
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50 ... 24c5086cc7


:twisted:


Dorota! Wiesz na czym polega polowanie w małym miescie? Tu się nie umiem połapać. Kiedyś miałam "swoje" lumpeksy, z preferowanymi przeze mnie wieszakami (większa przejrzystość). tu wszystko w korytach na miszmasz... Kanał.

Tak właśnie jest u mnie. I ja nie umiem nic w tym bajzlu znaleść :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob lut 14, 2009 14:35

To ja Cię rozumiem... Dlatego jeżdżę do Sącza na łowy, ale to z kolei ogranicza dostęp. Mieszkając na miejscu mogłam sobie dzień po dniu w razie potrzeby polować.
Trudno. Jak na razie to jedyny minus przeprowadzki - za mało żeby uznać decyzję za błędną. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 14, 2009 18:18

Ona mnie wywaliła na pole! Wpadłem po samo brzusio w cos miękkiego, ale straszliwie zimnego i to się od razu zrobiło mokre! To było straszne! Od razu zwiałem do domu - chyba zapomniała zamknąć drzwi! :twisted:
Kłaczek zdesperowany
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 14, 2009 18:24

kinga w. pisze:Ona mnie wywaliła na pole! Wpadłem po samo brzusio w cos miękkiego, ale straszliwie zimnego i to się od razu zrobiło mokre! To było straszne! Od razu zwiałem do domu - chyba zapomniała zamknąć drzwi! :twisted:
Kłaczek zdesperowany

Co ty 8O Przecież my to koty DOMOWE :!: :!: :!: Wbij to Dużej do głowy!!!
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob lut 14, 2009 18:30

tosiula pisze:
kinga w. pisze:Ona mnie wywaliła na pole! Wpadłem po samo brzusio w cos miękkiego, ale straszliwie zimnego i to się od razu zrobiło mokre! To było straszne! Od razu zwiałem do domu - chyba zapomniała zamknąć drzwi! :twisted:
Kłaczek zdesperowany

Co ty 8O Przecież my to koty DOMOWE :!: :!: :!: Wbij to Dużej do głowy!!!
Toril


Widziała jak szybko wracałem - juz mi tak na pewno nie zrobi. Ja też domowy.
Kłaczek pocieszony
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 14, 2009 18:32

kinga w. pisze:
tosiula pisze:
kinga w. pisze:Ona mnie wywaliła na pole! Wpadłem po samo brzusio w cos miękkiego, ale straszliwie zimnego i to się od razu zrobiło mokre! To było straszne! Od razu zwiałem do domu - chyba zapomniała zamknąć drzwi! :twisted:
Kłaczek zdesperowany

Co ty 8O Przecież my to koty DOMOWE :!: :!: :!: Wbij to Dużej do głowy!!!
Toril


Widziała jak szybko wracałem - juz mi tak na pewno nie zrobi. Ja też domowy.
Kłaczek pocieszony

Czasem jak Duże coś wymyślą.... :twisted:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob lut 14, 2009 19:35

Myślę że chciała zobaczyc co ja na to... W sumie tyle co mnie wystawiła przed drzwi klatki schodowej i stała w otwartych drzwiach. Nie pozwoliłaby mi zmarznąć.
Kłaczek ufny
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 14, 2009 21:29

witam wszystkich - trochę mnie nie było a tu tyle się działo. Ciesze się, że drapak z dechy się udał :)
Duża zostawiła nas na kilka dni i jeszcze się dziwi, że obrażony jestem :(
Glaki fochnięty

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Sob lut 14, 2009 21:32

kinga w. pisze:Myślę że chciała zobaczyc co ja na to... W sumie tyle co mnie wystawiła przed drzwi klatki schodowej i stała w otwartych drzwiach. Nie pozwoliłaby mi zmarznąć.
Kłaczek ufny


Tak, tak!

Przerabialem to! :D

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 15, 2009 7:50

Bry..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości