Chcialam Wam pokazac Spiacego Grubego z Brzuchem Na Wierzchu ale baterie odmowily wspolpracy

Moze potem go jeszcze dorwe w tej pozycji.
Grubcio wczoraj po nocy juz przeszedl sam siebie.
najpierw zaczal polowac na moj duzy palec u nogi (bo sie cos rusza pod koldra), potem zabil i rozoral brzuch koldrze mojego tz-a ("jak znajde te schody to tak im skopie porecz, ze nie beda wiedzialy ktoredy na gore").
Potem w przelocie sprzedal liscia totalnie tym faktem zaskoczonemu Baśce, a potem ... zawisl na zaslonie - zabki nie wytrzymaly, wiec z lomotem spadl pomiedzy lozko i kaloryfer.
A to wszystko o 3 rano (bo tak szlismy spac)
Biedni ci moi sasiedzi....
Dodam tylko ze potem do szaleństw dolaczył Baśka.
A ja dzisiaj spie w szafie... mam dosyc tego, ze dwa koty wagi srednicezkiej robia sobie ze mnie poletko do zabaw ....
pzdr
GreenEvil