gosiar pisze:iwona, a może dobrze by było je wysłać do tego Gdańska do DT? (domów tymczasowych). Jak myślisz?
Jakby coś jednak ,to moja propozycja jest aktualna co do dwóch małych kotek.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
gosiar pisze:iwona, a może dobrze by było je wysłać do tego Gdańska do DT? (domów tymczasowych). Jak myślisz?
seja pisze:gosiar pisze:iwona, a może dobrze by było je wysłać do tego Gdańska do DT? (domów tymczasowych). Jak myślisz?
Jakby coś jednak ,to moja propozycja jest aktualna co do dwóch małych kotek.
biamila pisze:seja pisze:gosiar pisze:iwona, a może dobrze by było je wysłać do tego Gdańska do DT? (domów tymczasowych). Jak myślisz?
Jakby coś jednak ,to moja propozycja jest aktualna co do dwóch małych kotek.
moja też, choć martwię się jak zniosą podróż...
Aia pisze:
to nie dotyczy Saruni i Viki, które nie miały bezpośredniego kontaktu z maluchami (obie koteczki przebywają w mieszkaniu Iwony, siostry tri i 3 mies rodzeństwo są w pomieszczeniu piwnicznym)
iwona.krystyniak pisze:transport w czasie choroby to nie jest dobry pomysl, mysle ze to bylby dla nich wyrok smierci.
Co do leczenia to na razie kosztowalo mnie to 60 zl z wykupem lekow.
natomiast potem, zeby zrobic testy i wykluczyc bialaczke i viv, czy vip ,nigdy nie wiem, to pieniazki mile widziane bo kazdy test kosztuje 30zl,
czyli liczac wszystkie malce to razem wychodzi 240, itego wydatku juz nie przeskocze.
Cassania pisze:Wytlumaczcie mi prosze,bo akurat kocie choroby nie sa moja najmocniejsza strona,czy koci katar przebiega czasem tak prawie bezobjawowo jak tu?Czyli bez tych wszystkich zatkanych noskow,zaropialych oczu itp "widocznych "objawow....(mam nadzieje ,ze nie pomylilam chorob) ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, puszatek i 7 gości