

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85541&highlight=
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kordonia pisze:Pokażę teraz jeszcze jedną koteczkę- Mandarynę- z interwencji, po wypadku, bo lewa strona główki cała poobijana, w strupach, obrzekła, oko spuchnięte.
Pierwszego dnia kotka w ogóle sie nie ruszała, ale po dwóch dniach leczenia stanęła na nogi, zaczęła chodzić, i jesc. Kotunia jest stara- ma zęby w straszliwym stanie i bardzo zużyte, języczek wypada.
Najgorsze jest to, ze jest niewidoma, wszystko robi po omacku![]()
Siean pisze:Dobry pomysł
Siean pisze:Ja byłabym za tym, żeby go przykleić, żeby podrzucanie nie było konieczne.
Mrata pisze:Sytuacja, jakich wiele- kot ma 11 lat, chowany w domu od kociaka, okazuje się, że dziecko ma uczulenie, co zrobić z kotem ?
Kota mi żal, nie tych znajomych, którym się ta sytuacja przytrafiła, ale daruję sobie komentarz i szczegóły dotychczasowych moich zmagań z problemem.
Kot jest czarny, kastrowany, całkowicie domowy, spokojny, chowany solo, z mieszkania w blokowisku. Zdjęcia nie mam, póki co, ale chcę już zacząć działać. Sama wziąć staruszka nie mogę- dość mam problemów z dwoma rezydentami, którzy się nawzajem nie znoszą i muszę nimi manewrować pomiędzy dwoma mieszkaniami. Może gdyby to było jakieś maleństwo, ale trzeci dorosły kocur o niewiadomych reakcjach na ine zwierzaki ?
TŻ mówi, że mam to zostawić, niech los kota spada na sumienie jego właścicieli, ale mi zależy bardziej na kocie, niż na ludziach, którzy i tak wiedzą najlepiej, jak zrobić, by ich sumienie było czyste.
Jakie kroki dalej podjąć ?
Na razie myślę, kogo ze znajomych ewentualnie zakocić...
[url=http://tiny.pl/2mw7][img]http://img18.imageshack.us/img18/3804/mttnd2.gif[/img][/url]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 163 gości