Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 13, 2009 15:26

Mistelle pisze:Cudna fotka przy komputerze, mój jakoś nie lubi takich leżanek, a ja w sumie nie miałabym nic przeciw temu.


Po pół godzinie kark odpada, kotek niekiedy profilaktycznie "ratuje się" przed zsunięciem, a w ogóle to wchodzi mi na ramię wskakując z ziemi i jakoś musi hamować. Pazurki... Poza tym oczywiście super. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 13, 2009 15:29

Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:Przerabialiśmy dziś temat mebli... Kurcze! Po ostatnim przemeblowaniu gdzieś mi zginął ten duży miękki Leżak na Koty. Duża mówi ze wróci, ale póki co została tylko suszarka...
Obrazek Obrazek Obrazek


:ryk::ryk::ryk:


No, co?? Ja tak lubię!!
Kłaczek zbity z tropu


Wszystko OK.
Dam glowe, ze ten mebel nawet mowi do Ciebie :lol:


Nooo... i ma wbudowany miziak!
Kłaczek dosprzętowiony
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 13, 2009 15:32

kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:Przerabialiśmy dziś temat mebli... Kurcze! Po ostatnim przemeblowaniu gdzieś mi zginął ten duży miękki Leżak na Koty. Duża mówi ze wróci, ale póki co została tylko suszarka...
Obrazek Obrazek Obrazek


:ryk::ryk::ryk:


No, co?? Ja tak lubię!!
Kłaczek zbity z tropu


Wszystko OK.
Dam glowe, ze ten mebel nawet mowi do Ciebie :lol:


Nooo... i ma wbudowany miziak!
Kłaczek dosprzętowiony


:lol:

Mebel tez samodzielnie sie przemieszcza?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 13, 2009 15:37

Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:Przerabialiśmy dziś temat mebli... Kurcze! Po ostatnim przemeblowaniu gdzieś mi zginął ten duży miękki Leżak na Koty. Duża mówi ze wróci, ale póki co została tylko suszarka...
Obrazek Obrazek Obrazek


:ryk::ryk::ryk:


No, co?? Ja tak lubię!!
Kłaczek zbity z tropu


Wszystko OK.
Dam glowe, ze ten mebel nawet mowi do Ciebie :lol:


Nooo... i ma wbudowany miziak!
Kłaczek dosprzętowiony


:lol:

Mebel tez samodzielnie sie przemieszcza?

Oczywiście samobieżny, ale nie ma pilota i gdzies mi ostatnio WYBIEŻAŁ. Czasem słyszę jak komputer gada z Dużą jego głosem...]
Kłaczek opuszczony
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 13, 2009 15:41

kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:Przerabialiśmy dziś temat mebli... Kurcze! Po ostatnim przemeblowaniu gdzieś mi zginął ten duży miękki Leżak na Koty. Duża mówi ze wróci, ale póki co została tylko suszarka...
Obrazek Obrazek Obrazek


:ryk::ryk::ryk:


No, co?? Ja tak lubię!!
Kłaczek zbity z tropu


Wszystko OK.
Dam glowe, ze ten mebel nawet mowi do Ciebie :lol:


Nooo... i ma wbudowany miziak!
Kłaczek dosprzętowiony


:lol:

Mebel tez samodzielnie sie przemieszcza?

Oczywiście samobieżny, ale nie ma pilota i gdzies mi ostatnio WYBIEŻAŁ. Czasem słyszę jak komputer gada z Dużą jego głosem...]
Kłaczek opuszczony


Wroci.
A Duzej nie da sie przerobic na taki pozyteczny mebel?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 13, 2009 15:45

Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:Przerabialiśmy dziś temat mebli... Kurcze! Po ostatnim przemeblowaniu gdzieś mi zginął ten duży miękki Leżak na Koty. Duża mówi ze wróci, ale póki co została tylko suszarka...
Obrazek Obrazek Obrazek


:ryk::ryk::ryk:


No, co?? Ja tak lubię!!
Kłaczek zbity z tropu


Wszystko OK.
Dam glowe, ze ten mebel nawet mowi do Ciebie :lol:


Nooo... i ma wbudowany miziak!
Kłaczek dosprzętowiony


:lol:

Mebel tez samodzielnie sie przemieszcza?

Oczywiście samobieżny, ale nie ma pilota i gdzies mi ostatnio WYBIEŻAŁ. Czasem słyszę jak komputer gada z Dużą jego głosem...]
Kłaczek opuszczony


Wroci.
A Duzej nie da sie przerobic na taki pozyteczny mebel?

Da się, ale lepiej jak były dwa na zmianę...
Kłaczek zapobiegliwy
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 13, 2009 16:26

Fakt, kark na pewno boli i pazury antysuwne też do najprzyjemniejszych nie należą, ale ja tak czy inaczej lubię duża integrację z kotem. Gizmek przyłazi położyć sie na mnie tylko w nocy i czasem w dzień mi brakuje takiej przylepy;)

Duża niedopieszczona;)
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 13, 2009 16:33

Mistelle pisze:Fakt, kark na pewno boli i pazury antysuwne też do najprzyjemniejszych nie należą, ale ja tak czy inaczej lubię duża integrację z kotem. Gizmek przyłazi położyć sie na mnie tylko w nocy i czasem w dzień mi brakuje takiej przylepy;)

Duża niedopieszczona;)

I tu Cię rozumiem. Też lubię miziaki, a moje małpiszony mają różnie.Futro jakby w domu nie było... Daje się pogłaskać, nawet pomruczy, ale na kolana to rzadko. Rano wskoczy na łóżko, na moment się pomizia i już jej nie ma. Kąłq natomiast siaduje na ramieniu jak papuga, robi za kołnierzyk, rozwala się na kolanach... ale żadne nie sypia w nocy na łóżku. W dzień obydwa się tu rozwalają, ale w nocy okupują fotel przy kompie i kocyk na szafce. Trochę mi brakuje poduszkowych mruczanek.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 13, 2009 16:49

Wyczuła, czy cóś? Właśnie Futro wlazła mi na kolana i... mruczy. Jeśli to choroba, to absolutnie nie leczyć!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 13, 2009 16:55

kinga w. pisze:Wyczuła, czy cóś? Właśnie Futro wlazła mi na kolana i... mruczy. Jeśli to choroba, to absolutnie nie leczyć!!

Nie lecz! Bo będziesz tęsknić! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lut 13, 2009 17:06

kalair pisze:
kinga w. pisze:Wyczuła, czy cóś? Właśnie Futro wlazła mi na kolana i... mruczy. Jeśli to choroba, to absolutnie nie leczyć!!

Nie lecz! Bo będziesz tęsknić! :lol: :lol:

Rany! Jasne że nie leczyć!! Od kiedy Futro jest z nami marzę żeby była taka zintegrowana. Ja większość czasu spędzam na dłubaniu w pozycji "siad" - kolana do dyspozycji. Kłaqlec czasem wykorzystuje, ale Futro zawsze taka... A ja lubię modele nakolankowe i cieszy jak kocisko się ryje. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 13, 2009 17:07

kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:Wyczuła, czy cóś? Właśnie Futro wlazła mi na kolana i... mruczy. Jeśli to choroba, to absolutnie nie leczyć!!

Nie lecz! Bo będziesz tęsknić! :lol: :lol:

Rany! Jasne że nie leczyć!! Od kiedy Futro jest z nami marzę żeby była taka zintegrowana. Ja większość czasu spędzam na dłubaniu w pozycji "siad" - kolana do dyspozycji. Kłaqlec czasem wykorzystuje, ale Futro zawsze taka... A ja lubię modele nakolankowe i cieszy jak kocisko się ryje. :lol:


Co to znaczy? :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 13, 2009 17:09

Dorota pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:Wyczuła, czy cóś? Właśnie Futro wlazła mi na kolana i... mruczy. Jeśli to choroba, to absolutnie nie leczyć!!

Nie lecz! Bo będziesz tęsknić! :lol: :lol:

Rany! Jasne że nie leczyć!! Od kiedy Futro jest z nami marzę żeby była taka zintegrowana. Ja większość czasu spędzam na dłubaniu w pozycji "siad" - kolana do dyspozycji. Kłaqlec czasem wykorzystuje, ale Futro zawsze taka... A ja lubię modele nakolankowe i cieszy jak kocisko się ryje. :lol:


Co to znaczy? :oops:

Na kolana. Ty masz juz dość, a kocisko i tak się ryje. :lol: Z języka moich latorośli. Wersja podstawowa: "Gdzie się ryjesz?" :oops:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lut 13, 2009 17:13

kinga w. pisze:
Dorota pisze:
kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:Wyczuła, czy cóś? Właśnie Futro wlazła mi na kolana i... mruczy. Jeśli to choroba, to absolutnie nie leczyć!!

Nie lecz! Bo będziesz tęsknić! :lol: :lol:

Rany! Jasne że nie leczyć!! Od kiedy Futro jest z nami marzę żeby była taka zintegrowana. Ja większość czasu spędzam na dłubaniu w pozycji "siad" - kolana do dyspozycji. Kłaqlec czasem wykorzystuje, ale Futro zawsze taka... A ja lubię modele nakolankowe i cieszy jak kocisko się ryje. :lol:


Co to znaczy? :oops:

Na kolana. Ty masz juz dość, a kocisko i tak się ryje. :lol: Z języka moich latorośli. Wersja podstawowa: "Gdzie się ryjesz?" :oops:


:lol:

Kokodupsko mi sie wlasnie ryje na kolana.
A ja nie chce byc mokra :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 13, 2009 17:16

Może zastosuj ceratkę... taką wiązaną jak dla niemowląt...
Nie wiem, nie miałam dotąd takiego problema...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Silverblue i 97 gości