[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

[dorotak97]

W zasadzie to ja mam trzy bo jeszcze królik

[monia3a]

Co ja bym dała aby moja Sonia z Cleo tak jadły blisko siebie nie ma szans a taka zgodę

[Nakasha]

Właśnie, co z Nokią ? czy przy jedzeniu reszta ma taryfy ulgowe ?

Co do babona: ja jednak nie oddałabym jej koty... jeśli jest realna szansa, że znowu będzie się awanturować, że będzie sprawiać problemy dla ludzi, na których nam zależy (czyli potencjalnych chętnych i na wetach ), to chyba jednak kota poszłaby do adopcji/na inny teren... oczywiście to gdybanie, nie rozmawiałam z nią, nie wiem, jak to wygląda w "realu".

Ale jak jej tą sytuację wyjaśnić, żeby z kolei nie pieniła się za zabranie jej kotki?...


Co do rui po sterylce: o ile wiem, zdarza się to. Jeśli wet nie usunie całkowicie jajników i chociaż kilka komórek zostanie w organizmie, kotka może mieć rujki.

[dorotak97]

MOJE ANIOŁKI

[Mo-ty-lek]

Co do rui po sterylce: o ile wiem, zdarza się to. Jeśli wet nie usunie całkowicie jajników i chociaż kilka komórek zostanie w organizmie, kotka może mieć rujki.

Moja pierwsza w życiu kicia tak miała.
Przybłąkała się do wujka do warsztatu, a że on miał już kota to trafiła do nas.
Pierwsza "diagnoza": to kotka, nazwiemy ją Żaba
Potem wyszło, że jednak kocurek: no to będzie Szczurek
A jednak baba.
Ostatecznie Szczurek została wysterylizowana, no ale ruje miała dalej plus tylko taki, że dom był "wychodzący" spokojne osiedle domków, więc kicia chodziła gdzie chciała i zapraszała kolegów na balkon

Tyle, że kiedys wróciliśmy z wakacji, a jej nie było. Poszła w świat i nie wróciła :< (A nie było tak, że zostawiona była sama sobie, mama była w domu no i pies )

Historią psiny już Was męczyłam





Dorotak ja też od zawsze mieszkałam z psami obecne koty mam nielegalnie i mama cały czas mi to wypomina

[dorotak97]

Ja mam wrażenie że jedna z moich kotek nadal ma ruję(są po sterylizacji).Śpiewa pod drzwiami balkonowymi i jak się jej coś nie podoba.Ale jak do niej zagadam to się uspokaja

[Mo-ty-lek]

Pod drzwiami balkonowymi lub na parapecie podśpiewuje często mój Felek. Kastrowany.
I te wymowne spojrzenia "no przecież ciepło jest, no wypuść mnie"

Szykuję planuję i wyliczam osiatkowanie zabudowanego balkonu ze sporym parapetem. Do tej pory była moskitiera ale po zimie niewiele jej zostało, poza tym planuję zrekompensowac sobie brak działki kwiatkami w skrzynkach, więc chciałabym mieć do nich dostęp

[Szałwia]

Dobra,
od lewej - Szczotka ( wiadomo) dalej Słonik lub Sabik, dalej Nokia (białe łapki) i dalej Słonik lub Sabik

Dorotka, kicie z Dobrzyniewa widziałam w lipcu na mruczeniu - nie do poznania teraz .

[ellza1]

Agatko ja mam próźb dwóch . Po pierwsze nr do babona zaufaj mi że ja jej wyjaśnę, bo ona zaczyna mnie wkurzać, a poza tym powiedz ile na operację kotki trzeba ja w miarę możliwości zawsze.

[ellza1]

A poza tym z Tą dziwną Kobietą ????? nie gadajcie bo mnie się wydaje że głupia gówniara i albo nie rozumie albo udaje i specjalnie się z Wami drażni

[Nakasha]

dorotak97, jakie piękne kicie!

A co do pseudo rozmnażaczki: jeśli drażni się na forum, można ją nazwać trollem, ale na GG? brzmi jak małoletnie dziecko [nawet jeśli nie fizycznie, to umysłowo...], tylko mam nadzieję, że jednak nie pójdzie na giełdę i nie kupi sobie puchatej kotki...

[MalgorzataJ]

Jaka śliczna Szczotucha .......

[dorotak97]

Mam pytanko:
Jakbym miała jakieś fundusze dla kotków to na jakie konto mogę robić przelew?

[1969ak]

A ja spieszę donieść, że Agrafka za ok. 2 tygodnie pojedzie do nowego domku. Państwo dopiero zaszczepili swojego rezydenta, musi minąć 15 dni zanim przyniosą nowego mieszkańca.

Za to Szpilka robi się coraz odważniejsza i pokazała, że potrafi głośno mruczeć

[Basica]

Dorotak...Twoje footra są prześliczne.....

ale Szotka to Szczotka....tylko chudzinka z niej, drobiazg taki