S.K.NIEKOCHANE IX- rudy olbrzym -szuka DT

[BOENA]

jak to cukrzyce
co sie działo ,ze badali poziom cukru?
wydaje mi sie to az niemozliwe

Kuba od zawsze odkąd Go znam miał wilczy apetyt.
W domu dużo spał,dużo pił,dużo sikał.Na szyi pojawiły się ranki,które nie chciały się wysuszyć,to spowodowało,że Pani poszła z Nim na badania.

[bettysolo]

miałam kota cukrzyka
podaje sie insulinę w kark i kocio może długo jeszcze pożyć
a te zastrzyki nie sa takie straszne i każdy sie szybko nauczy

[phantasmagori]

Witam , jestem na miau od miesiąca, nareszcie znalazlam katowicki wątek. Bede zaglądac , musze jeszcze doczytac ale juz noc pozdrawiam was serdecznie

[Mała1]

biedny Kubuś -ech Boenko-cos masz ,,pod górkę,,

phantasmagorii-witaj, witaj w naszym wąteczku
I koniecznie z nami zostań

Wczoraj nie było weterynarza w schronisku, a dzis niestety byłam rano chwilke, przed jego przyjsciem
Mam nadzieje,ze dzis Śówka dostanie zylexis.

no i znów nowe dwa koty
8 letni ,elegancikowaty Kajtek-po zmarłej osobie
i młoda, gdzies 8-10 miesieczna burasia-cud ,miod-przypetała sie do zakładu pracy, pewno wyrzucona

Bury, ten co dostał advocata kiepsko, txzn je, ale przy mnie wypił z 3 miski wody, zwymiotował-wiecie, to moga byc nerki, to stary kot ,uliczny.

U reszty w zasadzie bez zmian.

wczoraj Bubu był grzeczny, rezydentka syczała, jak dzis nie wiem jeszcze.

I strasznie sie denerwuję, bo dzis Trikicia i Wampir, zaczynaja droge do nowego zycia
Jada po południu do Piły, tam nocują, a pojutrze rano dalej do Świnoujscia.
Będą podróżować z koniem
tzn koty w samochodzie, koń na przyczepce.
Trzymajcie kciuki, to daleka droga, martwie sie szczególnie o Wampirka-jak to zniesie psychicznie.
Dla niego Iwonki2 dom-to juz był dom

( przez najblizsze dni, będę w ciągu dnia pracować poza netem-jak co- dzwońcie)

[Lidka]

Czy jakis plakat akcji mamy?
Chetnie powiesiłabym w pracy

[mika_xx]

ja mam tylko chyba potrzebowalabym logo w dorbej jakosci od fundacji przyjaciele dla zwierzat wiec na razie nie daje tu plakatu

[sandrek]

Dziewczyny ja tak myslalam nad tym feliwayem Myslicie ze w razie czego mam go kupic? Nie wiem jak sie Tiffy z Baczkiem dogadaja a przynajmniej nie wiem ile to bedzie trwalo wiec moze tak na wszelki wypadek sie zaopatrzyc? Gdybyscie mi jeszcze mogli powiedziec ile on w Polsce kosztuje, bo u nas wychodzi okolo 95zl Mozna go tak "profilaktycznie" uzywac?

[Mała1]

sandreku-w polsce podobnie kosztuje, ale chyba nie kupuj na zapas.
Bączek fajny kot jest, nie wchodzi w konflikty.
No chyba,ze bardzo martwisz sie o psychike rezydentki-to wtedy kup.
Na pewno nie zaszkodzi, tylko pomoze w dokoceniu.

Mam kilka kiepskich fptek

z tej wczorajszej czwórki od starowinki
dwie koteczki, dwie czarne wyszły mi na zdjęciach jako czarna plama-one najbardziej niesmiałe.
wiec wklejam tylko biało czarna i burą


nowy 8latek-Kajtek


nowa burasia


Ordonek duzo lepiej-rozmawiałm z jednym z opiekunów-szukamy mu domu
On jest cudny chłopak


a Sówka źle

[bettysolo]

czy imionka ktoś potrzbuje

[phantasmagori]

Witam ponownie.
Dziewczyny czy ktoś w Katowicach zajmuje się łapanką na sterylki dziczków?
Są 2 dziczki przy Panewnickiej dorosły kocur zwany przez nas Farfonclem i ok roczna Fruzia. Koty doskonale dają sobie radę, dokarmiamy je mają pełne brzuszki, miejsce do spania w piwnicy. Kocur czasem daje sie pogłaskac przy jedzeniu, koteczka jest jednak bardzo dzika. Zbliża sie marzec a że ciepło dosyc to pewnie okres rozrodczy przyjdzie wczesniej
kocur juz zaczyna "śpiewać"

Chodzi o to aby je złapać odrobaczyć, ciachnąć , zaszczepic i wypuscic w to samo miejsce.

[Mała1]

phantasmagorii
jest złozony w Urzedzie Miejskim projekt sterylizacjii dziczków, ale niestety jeszcze nie ruszył.
Koteczke musicie koniecznie ciachnac, bo na bank bedą małe.
Ze schroniska mozna porzyczyc klatke łapke, na forum jest tez kilka prywatnych klatek.
Mozemy załatwic tansza sterylizacje u zaprzyjaznionych weterynarzy, mozemy porobic bazarki na ten cel.
Ale ogolnie raczej Wy musielibyscie wszystko poorganizowac i przetrzymac w piwnicy kotke po sterylce w klatce wystawowej, która tez mozemy chyba skąs wytrzasnać jak juz dojdzie do takiej potrzeby.
Ja moge pomoc łapac ewentualnie, jak bedę miec troche wolnego, ale to w zasadzie polega na zastawieniu klatki

[Mała1]

Betty-imion nie ma cała czwórka od starowinki
czyli dwie czarne koteczki, czarno-biała, i burasia

a ta pojedynczxa burasia ponoc juz tez jest zarezerwowana, pojedzie po sterylce do domu

[tangerine1]

znowu nowe koty
i to starsze
strasznie mi zal tych schoniskowych starszaków

sanderku, ja sie troche nabijałam z feliwaya , ale po przetestowaniu na neurotyku Zuzce stwierdzam, ze działa

[phantasmagori]

Te koty są u mnie w pracy, na dodatek w przyszlym tygodniu ide na urlop (1 tydzien) mam nadzieje ze jak wroce to nie bedzie za pozno. Niestety jestem kompletnie uziemiona bez samochodu tak że bede prosila was rownież o transport (pokryje koszty) Mam nadzieje ze koszty sterylki tez mi sie uda pokryc. Odezwe sie w sprawie koteczki napewno. Pozdrawiam.

[BOENA]

phantasmagori-służę klatką-łapką