Cudowna przytulanka Misia znalazła dom u Dominikams!!!!!!!!!

[moniex]

dziewczyny, super akcja! szybko i pięknie poszło, jesteście wszystkie kochane

a wiecie o czym ja myślę? że ci panowie z pogotowia są też strasznie kochani zajęli się kotką, która się w okolicy błąkała, nakarmili, dali ciepłe schronienie, poszukali dla niej pomocy i jeszcze chcą sfinansować leczenie... ech gdyby wszyscy tacy byli

magdaradek jak będziesz rozmawiać ze znajomym to możesz mu ode mnie przekazać, że jest kochany

[Kasia_S]

fajnie by jeszcze było gdyby kicia znalazła dom u jednego z jej wybawców

[moniex]

oj tak może się uda?

[dominikams]

Założyłam jej rajtki na noc. Boję sie ryzykować. Boże, żeby każdy kot pozwalał na takie traktowanie Nie tylko pozwalał - jak jej zakładałam to mruczała! Jestem w szoku

Chyba będzie spać pod sofą, tam się wciska. Nie chce siedzieć w łazience. Postawię tam toaletę, choć wątpię, żeby wychodziła.

Moje koty nie wiedzą co się dzieje. Chyba obie zbunkrowały się u dziewczynek w pokoju.

[Efcia1]

Dominika, jesteś niesamowita. Od rana się uśmiecham dzięki Tobie, te Twoje teksty...

Mam nadzieję, że Tereska/Misia szybko znajdzie dobry domek, jest taka kochana. Gdyby zaistniała potrzeba transportu, zawsze służę moją karetą

[Satoru]

zapomnialam przekazać, że zważyłyśmy z Ewą pannę - razem z transporterem 5,5 kilo, wiec na czysto pewnie ze 4 - musisz sprawdzic ile wazy Twoje nosidlo:) Duza kobieta - jedynie takie sa sluszne, patrz JA

[dominikams]

Melduję się z rana (no może już nie tak super rano )
Noc wyjątkowo spokojna. Tereska w łazience jednak (pod szafką umywalkową sobie upodobała miejscówkę, więc położyłam jej tam za mały już śpiworek młodszej córki).

Nasze koty na tyle załamane takim obrotem sprawy (znaczy nowym mieszkańcem), że nie wychodziły w ogóle z pokoju dziewczynek. Luśka spała pod łóżkiem, a Nelka nie wiem gdzie W każdym razie bardzo mi isę to podobało - od kilku miesięcy chociaż jedna noc spokojna, bez ganiania kotów, turlania różnej maści skuwek, spinek, i kuleczek, lub też proszenia o wypuszczenie na dwór. Dziwne - czyli są jednak w stanie wytrzymać cicho całą noc

Tereska spała w rajtkach, ale spryciarz wydostał z nich górne łapki - to co miało być zakryte - było jednak zakryte Uwolniłam ją rano z tej zbroi, niech sie trochę zrelaksuje.

Wracając ze szkoły Zosi wstąpiłam po Whiskasa puszkowego Bo Tereska nie chciała rano jeść. Zmieszałam go z namoczoną Acaną (raczej więcej Acany), i jakoś poszło. Znaczy jakoś, bo musiałam ją karmić z ręki. Jak się już rozochociła, to wciągnęła całkiem przyzwoitą ilość Moje koty bardzo się ucieszyły na widok (zapach) Whiskasa. Trochę im dałam, trzeba być sprawiedliwym

Nadal kota jednak nie chce pić Dałam jej wczoraj rozcieńczone mleko, teraz spróbuję ze zwykłym. Właśnie je doprowadzam do jakiejś normalnej temp. (bo było w lodówce). Siusiu rano nie było

Kupy wylatujące z tyłka ustały, czy mam się cieszyć z tego powodu? Sama nie wiem. Zeby znów nie zrobiło się ciasno w jelitach

Chyba już nie śmierdzi, za to ja - mimo kilkukrotnego mycia rąk, śmierdzę kocim żarciem. Rewelacja

[Satoru]

e tam, whiskas, bez przesady. Czlowiek tez czasem zje hamburgera czy podłą chinszczyzne z okolicznej budki, raz od wielkiego dzwonu nawet królowi nie zaszkodzi, wiec Twoje koty słusznie dostały porcje.

Trzeba by kici było zmienić jadłospis trochę, dobrze ze zjada wymieszane z Acaną.

Jak zrobisz jej troche przyzwoitych zdjec, trzeba bedzie sie jakimis ogloszeniami zajac, taka cudna kicia nie moze zostac i zyc na stacji benzynowej. To Królewna, ktora podbija serca:D

Idealny kotek dla domatora.

[dominikams]

Na stacji pogotowia ratunkowego

Ale oczywiście, szkoda by było marnować takiej kici, ona jest niesamowita

[Satoru]

aaa, to mi się coś pomerdało w oponach bo byłam przekonana, ze chodzi o stację benzynową. Pewnie czytałam uważnie

jaka stacja by to nie byla - nie moze ona tam wrocić.

[magdaradek]

Dopiero jestem, wcześniej nie mogłam się włączyć. Dziekuję dziewczyny jeszcze raz za taką akcję!! Bardzo sprawnie to wszystko poszło!! Jana Tobie dziękuję za tak szybkie załatwienie Teresce sterylki a Dominice i Satoru za transport, Dominice też szczególnie za tymczasowanie Tereski.
Co do tej stacji pogotowia, to ona tam może wrócić. Ja nie wiem dokładnie jak tam wygląda, Dominika może opiszesz? Mnie się wydaje, że tam jakiś pokój, w którym ci Panowie przebywają oczekując na wezwania.
Oczywiście dobrze by było, gdyby kicia znalazła dom u któregoś z tych Panów, lub u kogoś innego o dobrym sercu.
Nie wiem jak długo Dominika może być domem tymczasowym dla Tereski. Jeśli nie uda się znaleźć domu do końca tymczasowania przez Dominikę, to chyba i tak Tereska będzie musiała wrócić na stację pogotowia...
Pamiętajcie powiedzieć mi o kosztach leczenia Tereski...

[Kasia_S]

głowa do góry, już za domem dla Tereski się rozglądam

[dominikams]

Na stacji jest pokój, a nawet chyba 2, ale są drzwi bezpośrednio do tego pomieszczenia. Sądzę, że w lecie będą otwarte, więc Tereska mogłaby wychodzić niezauważona. A ona nie powinna wychodzić, ze względu na okolicę (blisko ulica), i przede wszystkim na swój charakter - jest ufnym kotem, może ktoś jej zrobić krzywdę.

Za parę godzin wrzucę filmik, nakręciliśmy mizianka z Tereską. Ale to jeszcze trochę potrfa, bo mąż musi wrzucić na youtuba (teraz wychodzi).

Fotki też są, potem wrzucę.

[magdaradek]

To ja lecę zmienić tytuł, że Tereska domku szuka i czekam na filmik i zdjęcia.

Jana - trzymam kciuki

[Satoru]

Tereska MUSI mieć domek! Jak ruru mnie nie ubiegnie, to wieczorem zrobie bannerek:)