Witam... jestem 'mamą' Ignasia... razem z Dużym (blaze83) opiekujemy się Nim..
Poruszyło mnie niezmiernie to, że tyle osób chce pomóc, tak zupełnie bezinteresownie, tylu cudownych ludzi! Wszyscy trzymacie kciuki za naszego Malca, za co wielkie dzięki... Ignaś ma najlepsza medyczną opiekę pod Słońcem. Wsparcie z każdej strony. Dzielnie walczy choć wygląda bardzo źle.. Dziś cały dzień jest pod okiem specjalistów...
Jest z Nim naprawdę kiepsko, kolejny dzień WALCZY o życie... dzisiaj miał napad, rzucał się, trząsł, jego oczy zrobiły się olbrzymie, sama źrenica, całe mętne... to podobno przez wirusa.. Podano mu relanium...
Teraz jeszcze bardziej niż do tej pory potrzebujemy Waszego wsparcia.... Jesteśmy już niestety przygotowani na najgorsze... ale cały czas wierzymy w Ignasia... nasze Maleństwo ma wolę walki... Jego serduszko jest silne, oby to wytrzymało....
;(



