Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

[Avian]

Co do adopcji Chada to jak napisała Sabeena tylko dom ze złotymi klamkami.

Słoneczna wersja Chada.

Znam taki
Bierze Chada jak leci z wszystkimi jego wadami
... ale brzydal z niego

[mirka_t]

Avian a na Blue Gizmo nie masz chętnego? Równie brzydki i nie mniej wadliwy od Chada.

[Avian]

Jak się persjoza rozwinie w odpowiednim kierunku to i Blue Gizmo się załapie

[mirka_t]

Dzisiaj próbowałam sfotografować Dymkę, która na widok aparatu mruży oczy i cofa się. Jest bardzo skromną i delikatną kotką.



Jako bonus Balbina w niebanalnej pozycji

i dwie dzikuski czyli Psotka i Klusia.

[kinga w.]

Bajeczne... Dymka cudna, Chad przesłodki... Śliczne masz kociary. Po prostu śliczne.

[monika Mojsak]

Mireczko, a jak tam moje panienki? Płoszka i Brzydzia?

[mirka_t]

Płoszka miała mieć dzisiaj sterylkę, ale trochę smarkała i się jej upiekło. Brzydzia unika mnie jak tylko może, więc podziwiam ją z daleka.

Na razie w domu jest jeszcze psikająco i smarkająco. Całe szczęście, że złego licho nie bierze i ja w związku z tym czuję się jeszcze dobrze.

[ina11]

Mirko- bardzo dziekuje za Nonia -Smyka, za nowy dom i za opiekę.
Właśnie wspólnie z tz obejrzeliśmy smykowe foty..........
reszta kotów fantastyczna.....
ps. tz mówi, że Sówka najpiękniejsza zakochał sie chyba.....

[villemo5]

No dobra... Co miało lecieć, to poleciało

[mirka_t]

Sówka ma teraz na imię Luna i okazała się kotką z ADHD. EXO z ADHD to niezły ubaw.

Villemo5, szybko przyleciało i poleciało dalej. Dzięki.


A to jest Timonka (koszmarne imię).
Ma 11 miesięcy i dzisiaj się nią "dokociłam".

[Anna61]

A to jest Timonka (koszmarne imię).
Ma 11 miesięcy i dzisiaj się nią "dokociłam".

Piękna bieluszka!

[Jek]

Kurczę, co drugi to piękniejszy w Twojej menażerii! Skąd Ty je bierzesz? A co słychać u mojego idola Chada?

[mirka_t]

Katar nie odpuścił jednak Chadowi i konieczna była kuracja antybiotykowa. Myślę, że za kilka dni nie będzie śladu po infekcji a na razie jeszcze w nosie mu się gotuje i czasem nieudolnie psika, przy czym bardziej się pluje niż oczyszcza nos.

[jolciaa113]

A to jest Timonka (koszmarne imię).
Ma 11 miesięcy i dzisiaj się nią "dokociłam".

Oj jakie śliczności oczka trzeba podleczyć i będzie super
przeczytałam w pierwszym poście, że kotka z domu... i taka zaniedbana

[mirka_t]

Oczy to Timonka pozwala sobie przemywać i zakraplać jednak nie szybko będą wyglądały zdrowo. Bez ofiar w ludziach udało się dzisiaj wydłubać jej świerzbowiec z uszu u weta i zapodać trutkę. O czesaniu Timonki mogę na razie zapomnieć. Od razu zmienia się we wrzaskuna kąsającego co popadnie.



Obsługa Dymki jest z kolei samą przyjemnością. Żeby tak wszystkie koty były równie miłe i delikatne w kontaktach z człowiekiem jak ona.



Z Odessą mam coraz lepsze relacje, ale nie wiem czy kiedykolwiek poczuje się ona swobodnie w moim domu. Dzisiaj pozowała pod światło.