
Oczywiście jestem ze wszystkim na bieżąco - niech żyją telefony komórkowe

Dobrze że kicia się już obudziła, i strasznie sie cieszę, że wszystko z nią w porządku.
Udało mi się przed chwilą wcisnąć córkę koleżance, więc nie musze jechać na te przymiarki komunijne. Ale myślę, ze później będą mniejsze korki. Tak naprawdę to od Ewy zależy, ja niedługo jadę do szkoły po Zosię i potem siedzę w domu. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie też, noc była fatalna (moje cholerne koty



Oczywiście porobię foty Misi (moje dziewczyny odmówiły nazywania jej Tereską i tak ją ochrzciły


Jestem w kontakcie z Ewą, więc czekajcie cierpliwie na wieści

Ewa zapyta o wiek koty, i dalsze zalecenia, kwestie leczenia uszu i odrobaczania.
Bardzo wszystkim dziekuję za zgraną akcję
