Babcia Tekla - przeszła za Tęczowy Most :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 07, 2009 11:39

Wielkie kciuki za Teklunię i pozdrowienia z głaseczkami! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 08, 2009 11:44

Teklunia ma ostatnio napady miłości - włazi na mnie - dosłownie na głowę jak kocię - ociera się, mruczy - to wczorajsze zdjęcie z miziaków troszkę kiepskie bo z kamerki :-)

Obrazek

powoli szykujemy ją na sterylizację bo wydaje się dość silna :-)

resztę sesji zdjęciowej wieczorkiem :-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Nie lut 08, 2009 12:12

a może Cię kota po prostu kocha sama z siebie :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 12:56

alez oczywiście że sie kochamy :1luvu:

sterylka jest jako dalsza profilaktyka :wink:

a tu nowy album Tekluni - oczywiście łózkowy :wink:

http://picasaweb.google.com/Maagda35/Te ... pe_gvdqvo#

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Nie lut 08, 2009 15:14

Obejrzałam cały album Tekli.
:love: :love: :love: :love:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 08, 2009 17:19

Śliczna Tekla :1luvu:
Kiwaczek i Spółka zapraszają http://www.kiciokociolek.blogspot.com/
Obrazek Obrazek

bea69

 
Posty: 295
Od: Nie wrz 28, 2008 19:30
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 09, 2009 21:57

Ja nie wiem czy to nie jest za duże ryzyko sterylizacja tak starego kota - to jest b. poważna operacja, u starszej trudniej się goi, wątroba i nerki nie radzą sobie z wydalaniem środków znieczulających, co tam jest u niej w jelitach to nikt nie wie - jesli to nie jest konieczne dobrze to rozważcie, w tym wieku chyba już nie marcuje się w sposób męczący dla otoczenia
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lut 09, 2009 22:18

w tym sęk że marcuje i to bardzo a do tego zachodzi obawa ropomacicza - wprawdzie teraz wyciszyliśmy Teklunię zastrzykiem ale ma na niego uczulenie - wiem, że to duże ryzyko ale raz wyszła z narkozy po usuwaniu zębów a była wtedy bardzo osłabiona - teraz jest odkarmiona i silna

oczywiście jeśli dla Tekli stanowiło by to zagrożenie - tu liczę na wiedzę weta - to oczywiście nic nie zrobię - ONA i jej dobre samopoczucie sa dla mnie najważniejsze :1luvu:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pon lut 09, 2009 23:34

no to trzymamy kciuki :ok:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 11, 2009 11:37

Zaglądamy do tekluni...
Głaski dla koteczki.... :love:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lut 12, 2009 9:11

wczoraj Babcia pokazała kto tu rozdaje karty :-) i ma władzę

godzina 21:45 - Tekla miauczy na mnie w kuchni - woda świeża, nakarmiona - nie wiem o co chodzi ?? biorę ja na ręce a ta tuli się ociera - oki znaczy czułości trzeba było :-) zeskakuje z moich rak i wyraźnie ciągnie mnie do sypialni - no idę posłusznie - Tekla juz na łóżku - siadam koło niej a ta włazi na mnie i chce mnie przewrócić ( nie ta masa) kładę się a Babciunia ze szczęścia zaczyna łazic po mnie. ugniatać, mruczy, gada i wyraźnie szuka pozycji do spania - w końcu obie dostrajamy się kicia wygodnie wyciągnięta i ułożona na moim ramieniu z przytulonym pyszczkiem mruczy

uśpiła mnie :1luvu:


niestety dzis rano wymiotowała - mam nadzieje że to reakcja na zmiane jedzenia - wracam do Felixów

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Czw lut 12, 2009 9:30

Jak zawsze z wielką przyjemnością czytam opowieści o Tekli.
Tylko ten pawik mnie zmartwił :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 12, 2009 10:10

A może za pawik odpowiedzialne są kłaczki?

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 12, 2009 10:43

mam nadzieje ze kłaczki - na razie zero paniki - Panienka pod obserwacją :wink:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Czw lut 12, 2009 10:47

Na pewno kłaczki :)

Album ze zdjęciami obejrzałam, gęba mi się sama cieszy :wink:

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 60 gości