K-ów, Wacuś Nóżka nie żyje :(((((( FIP, co z resztą???

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 08, 2009 22:35

a ja sie własnie zmartwiłam, bo dostałam od Wołodymira wiadomość, że się Julek pierwszy raz wysikał, ale na plecak :(
Chłopak go wziął do kuwety, ale ten się przestraszył i siedzi teraz schowany pod łóżkiem :(

ale bogaaa..
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie lut 08, 2009 23:08

przejdzie mu(kotu)
feliway do kontaktu jesli bedzie sie to powtarzac
a ze w krakowie nie mozna od reki nabyc vitoparu to polecam beaphar
http://www.beaphar.pl/produkty/zobacz/149.html?category[0]=&category[1]=&name=Wpisz%20szukane%20słowo
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 23:12

BarbAnn pisze:przejdzie mu(kotu)
feliway do kontaktu jesli bedzie sie to powtarzac
a ze w krakowie nie mozna od reki nabyc vitoparu to polecam beaphar
http://www.beaphar.pl/produkty/zobacz/149.html?category[0]=&category[1]=&name=Wpisz%20szukane%20słowo



Basia, kiedy możesz jechać z Sylwkiem?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 23:15

Tweety pisze:
BarbAnn pisze:przejdzie mu(kotu)
feliway do kontaktu jesli bedzie sie to powtarzac
a ze w krakowie nie mozna od reki nabyc vitoparu to polecam beaphar
http://www.beaphar.pl/produkty/zobacz/149.html?category[0]=&category[1]=&name=Wpisz%20szukane%20słowo



Basia, kiedy możesz jechać z Sylwkiem?


do Tarnowa?
przyszła sobota
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 23:18

BarbAnn pisze:
Tweety pisze:
BarbAnn pisze:przejdzie mu(kotu)
feliway do kontaktu jesli bedzie sie to powtarzac
a ze w krakowie nie mozna od reki nabyc vitoparu to polecam beaphar
http://www.beaphar.pl/produkty/zobacz/149.html?category[0]=&category[1]=&name=Wpisz%20szukane%20słowo



Basia, kiedy możesz jechać z Sylwkiem?


do Tarnowa?
przyszła sobota


oki, bo muszę się umówić

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 08, 2009 23:28

kosma_shiva pisze:Popatrzcie tylko na to:

http://www.allegro.pl/item550271315_szy ... rosze.html

przeciez mnie zaraz trafi szlag na miejscu :twisted: :twisted: :twisted:
Jeszcze sobie zapomniałam hasła na allegro i nie mogę napisać do tego kogoś.

Specjalnie zaznaczone, że kot NIE jest kastrowane, nie ma rodowodu i jeszcze sprzedają "używanego", jak mnie ku***ica bierze
Może do takiej taniej hodowli ..


Napisałam do tej k...y

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 9:38

Tweety pisze:
Dzwoniła też kolejny raz pani, która zdecydowała się na Dalmę, która jest u Miuti, także umawiamy się i zawożę pannicę na Kurdwanów


super :)
kurdwanow
jak zawozilam tam panterke to zamiast w dol i w prawo zjechalam w prawo i w dol, a moze i w lewo, i wyrzucilo mnie na obwodnice i prawieze_pod balicami zawrocilam
przygoda zycia
bo jak gdzies pierwszy raz jade to musze sie zgubic
musze
inaczej sie nie liczy ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 9:49

Oto treść mojej korespondencji z tą panią od persa!


choroby nerek które niestety są częste po kastracji.??????zastanawiam się o czym pani mówi..., chyba pani nie wie o czym pani mowi. rozumiem, że chce pani sprzedac kota do taniej hodowli, by byl w nieskonczoność eksploatowany.brawo,widać ze kocha pani Filipa...ale to nie przeszkadza zbić jeszcze trochę grosza... mam nadzieję, że wykupi go od pani jakaś fundacja,nastepnie wykastruje i znajdzie mu kochający dom, a to co pani wyprawia na pewno wróci do pani. pozdrawiam i zycze wiecej serca i rozumu

Koty po kastracji mają niestety dużą szanse na choroby nerek-szczególnie Persy .Wiąże się to głównie z tym że
mają po kastracji skłonnośc do zbyt dużej masy ciała i
wzrostu ,co samo w sobie przeciąża nerki i może prowadzić do chorób -nie pisałam ,że tak jest zawsze.
Jeżeli Pani kogoś nie zna ,to proszę nie pisać w ten sposób. Co niby wyprawiam!!!!?????
Nie wystawiłam kota za 1 zł....? o to chodzI?
Jasne można "sprzedac " za 1 zł bo każdy bez zastanowienia "kupi " sobie takiego puchatego kotka
a potem bedzie go żywił chlebem namoczonym w mleku.A co do serca to JE mam- wychowuję i przywracam radośc życia chorym i porzuconym dzieciom .Tak więc proszę się zastanowić zanim znów Pani kogoś podsumuje.Kot na pewno nie trafi do hodowli
i do pierwszej zainteresowanej osoby .Proszę się może
skupić na zwierzętach porzuconych i głodnych ,wałęsających się po ulicach i potrącanych przez samochody . Ja mieszkam od paru lat za miastem i dzieją się tu tragedie -szczególnie przed wakacjami....
Prosze więcej do mnie nie pisać .
Pozdrawiam


Własnie na bezdomnych zwierzętach sie skupiam i szukam im domów, nie wystawiam ich za kasę, twierdząc ze jak ktos kupi za 200 to będzie lepiej karmil, tylko sprawdzam dom. Takie aukcje jak Pani przyczyniają się własnie do problemów typu bezdomność. Nadal podtrzymuję, że to co napisała Pani o kastracji to kompletna bzdura, ale nie zamierzam z tym dłużej polemizować. Nadal mam nadzieję, że jednak jakaś Fundacja go wykupi, wykastruje i znajdzie mu dobry dom!!!!!!(nie zarabiając na tym)

Jeszcze jedno, najważniejsze bo pewnie nadal nie rozumie Pani o co mi chodzi: Pani godzi się na to, by on był ojcem!!! Pani godzi się na dalsze rozmnażanie, a co się stanie z kotami pozniej?? To juz Pani nie interesuje!!!

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 9:53

BarbAnn pisze:
Tweety pisze:
Dzwoniła też kolejny raz pani, która zdecydowała się na Dalmę, która jest u Miuti, także umawiamy się i zawożę pannicę na Kurdwanów


super :)
kurdwanow
jak zawozilam tam panterke to zamiast w dol i w prawo zjechalam w prawo i w dol, a moze i w lewo, i wyrzucilo mnie na obwodnice i prawieze_pod balicami zawrocilam
przygoda zycia
bo jak gdzies pierwszy raz jade to musze sie zgubic
musze
inaczej sie nie liczy ;)


no to faktycznie, pobłądziłaś na maksa :wink:

Miuti, kiedy można odebrać Dalmati?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 10:04

Chyba dzisiaj wieczorem. O ile nic się nie stanie...

Znowu będę ryczeć...
Ale taki mój los!
Czy ta pani wie, ża Dalmati nie jest młoda?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 10:09

Miuti pisze:Chyba dzisiaj wieczorem. O ile nic się nie stanie...

Znowu będę ryczeć...
Ale taki mój los!
Czy ta pani wie, ża Dalmati nie jest młoda?

ta pani chciała starsza kotkę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 10:11

kastapra pisze:Oto treść mojej korespondencji z tą panią od persa!


choroby nerek które niestety są częste po kastracji.??????zastanawiam się o czym pani mówi..., chyba pani nie wie o czym pani mowi. rozumiem, że chce pani sprzedac kota do taniej hodowli, by byl w nieskonczoność eksploatowany.brawo,widać ze kocha pani Filipa...ale to nie przeszkadza zbić jeszcze trochę grosza... mam nadzieję, że wykupi go od pani jakaś fundacja,nastepnie wykastruje i znajdzie mu kochający dom, a to co pani wyprawia na pewno wróci do pani. pozdrawiam i zycze wiecej serca i rozumu

Koty po kastracji mają niestety dużą szanse na choroby nerek-szczególnie Persy .Wiąże się to głównie z tym że
mają po kastracji skłonnośc do zbyt dużej masy ciała i
wzrostu ,co samo w sobie przeciąża nerki i może prowadzić do chorób -nie pisałam ,że tak jest zawsze.
Jeżeli Pani kogoś nie zna ,to proszę nie pisać w ten sposób. Co niby wyprawiam!!!!?????
Nie wystawiłam kota za 1 zł....? o to chodzI?
Jasne można "sprzedac " za 1 zł bo każdy bez zastanowienia "kupi " sobie takiego puchatego kotka
a potem bedzie go żywił chlebem namoczonym w mleku.A co do serca to JE mam- wychowuję i przywracam radośc życia chorym i porzuconym dzieciom .Tak więc proszę się zastanowić zanim znów Pani kogoś podsumuje.Kot na pewno nie trafi do hodowli
i do pierwszej zainteresowanej osoby .Proszę się może
skupić na zwierzętach porzuconych i głodnych ,wałęsających się po ulicach i potrącanych przez samochody . Ja mieszkam od paru lat za miastem i dzieją się tu tragedie -szczególnie przed wakacjami....
Prosze więcej do mnie nie pisać .
Pozdrawiam


Własnie na bezdomnych zwierzętach sie skupiam i szukam im domów, nie wystawiam ich za kasę, twierdząc ze jak ktos kupi za 200 to będzie lepiej karmil, tylko sprawdzam dom. Takie aukcje jak Pani przyczyniają się własnie do problemów typu bezdomność. Nadal podtrzymuję, że to co napisała Pani o kastracji to kompletna bzdura, ale nie zamierzam z tym dłużej polemizować. Nadal mam nadzieję, że jednak jakaś Fundacja go wykupi, wykastruje i znajdzie mu dobry dom!!!!!!(nie zarabiając na tym)

Jeszcze jedno, najważniejsze bo pewnie nadal nie rozumie Pani o co mi chodzi: Pani godzi się na to, by on był ojcem!!! Pani godzi się na dalsze rozmnażanie, a co się stanie z kotami pozniej?? To juz Pani nie interesuje!!!


o ile sie orientuje jakos(zeby nie napisac ze orientruje sie slabo) to persy maja sklonnosc do chorob nerek-PKD
i aby tego uniknac bada sie persy w tym kierunku, a nie rozmnaza radosnie
wiec ta pani naprawde nie wie o czym pisze

znalazlam
http://www.felinepkd.com/

As PKD is the result of an autosomal dominant gene, it is relatively easy to track and eliminate from the breeding population. All breeding animals need to have an ultrasound to detect the possible presence of kidney-cysts. The quickest way to eliminate the problem is to neuter or spay the affected individuals and only breed from PKD-negative cats. A PKD-negative cat is also genetically PKD-free!
Ostatnio edytowano Pon lut 09, 2009 10:16 przez BarbAnn, łącznie edytowano 1 raz
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 10:13

Przy okazji: czy mogłabym dostać spowrotem mój kontenetek? Taki zielony, firmy atlas? Stary typ?

Wiedźminki nikt nie zechce. Bo to zwykła czarna, stara kicia.....
Do tego strasznie tłusta.......
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 10:21

Miuti pisze:
Wiedźminki nikt nie zechce. Bo to zwykła czarna, stara kicia.....
Do tego strasznie tłusta.......


pozwolę się nie zgodzić z tą tezą i wklejam wypowiedz Rustie z jej watku

Rustie pisze:"Obiecujący gość" w końcu nie wziął od nas kota. Nasze są za ładne/za młode/zbyt dobrze zaopiekowane, a to bida miała być. Ewentualnie Misiula była brana pod uwagę, ale jej nie oddamy :) W końcu dom znalazła kicia schroniskowa, bezoczka, z obgryzionymi uszami :ok:



różni ludzie chodzą po świecie
więc trzeba dać kotom szansę
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 10:26

Miuti pisze:Przy okazji: czy mogłabym dostać spowrotem mój kontenetek? Taki zielony, firmy atlas? Stary typ?

Wiedźminki nikt nie zechce. Bo to zwykła czarna, stara kicia.....
Do tego strasznie tłusta.......


Halo Miuti :) Jest masa ludzi z ogromnym serduchem, którzy przygarniają różne kociuchy. A Wiedźmince chyba nawet nic nie brakuje :P

A może Ty Miuti nie chcesz oddać Wiedźminki ?? :twisted:

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości