W trakcie poszukiwań mojego zaginionego psa przyplątał się do nas mały kociaczek. Nie mogłam go zabrać, bo mam już dwa. Okazało się, że aktualnie jest dokarmiany przez panią, która ma już dwa swoje koty, więc maluszek biega niedaleko bardzo ruchliwej drogi.
Słodziutki malutki koteczek,w momencie znalezienia w grudniu wygldający jak 7 nieszczęść obecnie poszukuje domu!!
Konieczna wizyta u weterynarza w celu założenia ksiażeczki i szczepień, wymaga nauczenia czystości...
Straszna przylepa

jest poprostu rozkoszny
ma około 2-3miesięcy...
kontakt 0 605 253 690

Ostatnio edytowano Nie lut 08, 2009 21:01 przez
morus_krk, łącznie edytowano 1 raz