Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2009 13:37

Znam -mniej więcej :? -niby normalni ,na poziomie ludzie.
Nie wytrzymałam -własnie przed chwilą zadzwoniłam do tej znajomej,która wczoraj spotkałam-poprosiłam,żeby na pewno nie mówiła włascicielom gdzie jest kotka-obiecała,że tak zrobi-zebym sie nie martwiła!Powie,że kotka żyje i ma sie dobrze-no i dowie sie ile ma lat i spróbuje wydostac książeczkę-jesli ją mają!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 13:42

No to super! Nie matw się Kasiu! Klara jest Twoja!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 13:47

A jak nasze kochane maleństwo-żywsze troszkę ,czy nadal cały czas posypia?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 13:49

Śpi z Gluśkiem, zresztą wszystkie teraz śpią. Sok z aloesu wypity :D

Daje jej ok. 5 ml na razie dziennie, chyba starczy?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 13:53

witam i glaski dla Melci, chip jest wszczepiony miedzy lopatkami (moje oba je maja), ale go nie wyczujesz to micro malenstwo jest, mozna to sprawdzic tylko za pomoca czytnika elektronicznego. Pomysl ze zwrotem kosztow leczenia uwazam za bardzo dobry, ostatecznie uratowalas jej zycie w zimie by nie przetrwala. To powinno ostudzic ich zapal do odebrania ci kociczki
Ostatnio edytowano Nie lut 08, 2009 13:55 przez muac, łącznie edytowano 1 raz

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie lut 08, 2009 13:54

aga9955 pisze:nie szukali jej zbyt intensywnie a kota juz cie pokochala a Ty ja. Nie oddawalabym jej a jak ci ludzie przyjda to staralabym sie z nimi dogadac tak zeby kotka zostala u Ciebie. To dla jej dobra i tym nalezy sie kierowac. Jezli chca jej dobra to zgodza sie zeby jej nie zabierac.


Jestem DOKŁADNIE tego samego zdania!
Jeśli ktoś nie zadał sobie nawet trudu, że spróbować naprawdę odnaleźć kicię, nie zasługuje na to, żeby mieć ją u siebie!

Rozumiem, że zgubić się może pies, bo przecież nieludzkie jest cały czas prowadzać go na smyczy. Rozumiem, że zgubić się może kot, który jest wychodzący. Ale nie rozumiem i NIGDY nie zrozumiem, jak może uciec zwierzę, które się niesie na rękach. Jeżeli tak się dzieje, to dla mnie oznacza to tylko jedno - właściciel jest nieodpowiedzialny i nie zadaje sobie trudu, żeby zapewnić zwierzakowi bezpieczny transport. Ja czasami chodzę z moimi starszymi kociakami do weta bez transporterka. Ale wtedy kot ma szelki, ja koniec smyczy mam zakręcony na nadgarstku i dodatkowo, niosąc kota, staram się drugą ręką trzymać szelki - właśnie na wypadek, gdyby chciał się wyrwać i nawiać.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lut 08, 2009 13:57

Erin pisze:
aga9955 pisze:nie szukali jej zbyt intensywnie a kota juz cie pokochala a Ty ja. Nie oddawalabym jej a jak ci ludzie przyjda to staralabym sie z nimi dogadac tak zeby kotka zostala u Ciebie. To dla jej dobra i tym nalezy sie kierowac. Jezli chca jej dobra to zgodza sie zeby jej nie zabierac.


Jestem DOKŁADNIE tego samego zdania!
Jeśli ktoś nie zadał sobie nawet trudu, że spróbować naprawdę odnaleźć kicię, nie zasługuje na to, żeby mieć ją u siebie!

Ja też sie pod tym podpisuję!
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lut 08, 2009 13:58

To maxymalna dawka?-jeśli nie-dałabym maxymalną!
Zobacz Milenko-ona pij sama ten sok-jakby organizm sam wiedział,że mu to pomoże!-to niesamowite!
Ja jutro tez kupie ten aloes-bede podawała swoim kotom na zwiększenie odporności-oczywiście jeśli bedą "raczyły"wypić-czasem mają jakies drobne infekcje,zaparcia,lzawią im czasem oczy,czasem kichają-więc na pewno im nie zaszkodzi-tym bardziej,że czytałam ,że podnosi witalność.
A temperatura uszek w normie?-i jak zapchane nonio?-możesz spróbowac wpuścic po kropelce soli fiz.do noska-odmoczy się ,kichnie i będzie jej lżej oddychać!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 14:00

mnie sie wydaje ze nie szukali zbyt intensywnie bo zostali uraczeni przez corke tym kotem pewnie wbrew wlasnej woli, bo praca, bo dziecko, bo sie znudzil, bo zaczal to czy tamto np spiewac podczas rujki. Czesto tak bywa. Jakby chcieli miec kota to by go mieli wczesniej, a tak "problem" im sie sam rozwiazal. Bedzie dobrze zobaczysz

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie lut 08, 2009 14:04

Kasiu, dla człowieka dawka to 60 ml, tak jest na moim opakowaniu, Aniu, a na Twoim jakie jest dawkowanie?

Kasia nosek moczę i smaruje wit. a+e ( z kapsułki). Sól fizjologiczną rozieńczam mineralką jeszcze, bo mam wrazenie, ze gryzie ją troszke w gardle potem, więc nie chce, zeby za mocno ją drażniło.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 14:04

muac pisze:mnie sie wydaje ze nie szukali zbyt intensywnie bo zostali uraczeni przez corke tym kotem pewnie wbrew wlasnej woli, bo praca, bo dziecko, bo sie znudzil, bo zaczal to czy tamto np spiewac podczas rujki. Czesto tak bywa. Jakby chcieli miec kota to by go mieli wczesniej, a tak "problem" im sie sam rozwiazal. Bedzie dobrze zobaczysz


Też tak myśle!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 14:06

Dziewczyny-dziękuję za słowa wsparcia-też uważam,że tacy własciciele są diabła warci-tylko biłam sie z myślami,że to nieuczciwe wobec nich-ale już sie nie biję :lol: -znajoma zapewniła mnie,że raczej nie będa chcieli jej odebrac,ale nawet gdyby chcieli-to ona im nie pomoże-nie powie,gdzie kotka jest-zreszta to córka weterynarza-bardzo kocha zwierzeta-ma już jednego psa -znajdusia,teraz wzięła od córki drugiego,bo córka z drugim dzieckiem w ciąży(po 8 letniej przerwie)i bardzo źle sie czuje.Ma tez konia,którego odkupiła ze stadniny-bo mial kłopoty ze stawem skokowym i pewnie poszedłby na rzeź :( .Koń wyleczony z niemałym trudem-daje teraz radość i jej i jej dzieciom i wnukom.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 08, 2009 14:12

Kasiu, no jeśli to znajoma z tak fajnym podejściem dla zwierząt, to na pewno nie powie! :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie lut 08, 2009 14:16

milenap pisze:Kasiu, dla człowieka dawka to 60 ml, tak jest na moim opakowaniu, Aniu, a na Twoim jakie jest dawkowanie?

Na moim pisze tak,
dawkowanie - 50ml (5 łyżek) dziennie na godzinę przed posiłkiem.
Należy rozcieńczyć przed spożyciem wodą lub sokiem owocowym w stosunku 1:1.

Jak robiłam sobie kropelki do nosa to proporcja na początek była 1:7 a następnie 1:5, bo jak za mocne to szczypało w nosie jak piorun!
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lut 08, 2009 14:17

Ale ona taka sama gaduła jak ja! :oops: -boje się troszkę,że jej się niechcący wyrwie!
Ona nie ma zwyczaju chodzic "po kominach",wiec z tymi ludzmi spotyka sie tylko czasem na podwórku lub na klatce-specjalnie do nich chodzic nie będzie :lol:
Milenko-nie napisałaś-jak z temperaturką uszek u Melci?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana, Kankan, MB&Ofelia i 37 gości