Olinek ['], Drops, Kimisia i inni fotki str. 101

» Nie lut 08, 2009 11:03

TŻ wrócił wczoraj ze szpitala obolały, z gorączką - więc udał się na regenerującą drzemkę. Troskliwe pisiokoty od razu ruszyły do ukochanego pańciusia:

Przy jego głowie - główny bodyquard Drops, w nogach Kajtuś i Kicia.

Obrazek

Po dwóch godzinach wstał połamany od spania w niewygodnej pozycji marudząc: "w szpitalu to chociaż swoje łóżko miałem i nikt na mnie nie leżał :roll:

"

» Nie lut 08, 2009 11:08

Sielsko anielsko żyją sobie Pisiokotki

A mąż niech się cieszy ze tylko trzy, jak by Go cała siódemka obsiadła dopiero by się obudził połamany :roll:

Oczywiście zdrówka życzymy.

» Nie lut 08, 2009 11:10

Kotki to sobie żyją sielsko, my trochę gorzej :wink:

edit: Gosia przedwczoraj cała siódemka spała w łóżku ze mną jak Jarka nie było

» Nie lut 08, 2009 11:11

Kurcze Drops jest odjechany na tej fotce :lol:

a jaki boski bezowo bialy brzusio!

» Nie lut 08, 2009 11:23

Dropsik wymiata, chłopak rozkoszny jest

» Nie lut 08, 2009 11:41

koty mają zdolności terapeutyczne, na pewno pomogą TŻ towi.wyczuwają też nastrój, inaczej sie układają koło mnie jak źle sie czuję a inaczej jak wszystko jest ok.

» Pon lut 09, 2009 11:46

Dropsik rulez

Dużo zdrowia dla TŻ :ok:

» Pon lut 09, 2009 19:14

No świetna ta kociarnia w łóżku :lol:

» Pon lut 09, 2009 21:24

Dropsik to mój ulubiony pisiokocik:)
Dużo zdrowia dla J.

» Pon lut 09, 2009 21:54

Drrrrrooooopsiiiiikuuuu
no nie mogę jaki ty jesteś cuuukieeereek
:ok:

Duuuużo, dużo zdrowia dla TŻ :ok:

» Śro lut 11, 2009 23:25

pisiokot pisze:TŻ wrócił wczoraj ze szpitala obolały, z gorączką - więc udał się na regenerującą drzemkę. Troskliwe pisiokoty od razu ruszyły do ukochanego pańciusia:

Przy jego głowie - główny bodyquard Drops, w nogach Kajtuś i Kicia.

Oj Dropsiu, Dropsiu, ładnie to tak się rozwalać :lol:

i pokazywać co nieco :lol:

ale rozumiem, że to wszystko po to, by uwidocznić kolor koca i wzorki na nim dokładnie w...kolorze twojego szanownego futerka :lol:

A swoją drogą u pisiokotów wszystko jest pod kolor...kotów :lol:

Zdrowia dla TŻ-ta życzę, ale myślę, że już jest zdrowy, bo przy takim grzaniu.... :ryk:

» Czw lut 12, 2009 13:24

Wczoraj siedzę przy komputerze, zatopiona w lekturze czegośtam, nie zwracając uwagi na dźwięki dochodzące z "kącika sypialnianego", ale w pewnym momencie zaczęłam nadstawiać ucha:

Słyszę odgłosy jakichś przepychanek i TŻ-a: "Drops zejdź z mojej poduszki, mało masz miejsca, całe łóżko jest wolne ... musisz tu uwalać swoje krowie cielsko ? :evil:

Ty baranie, czemu mnie gryziesz ? :evil:

Och, jak ja Cię zaraz ugryzę !"

Znowu jakieś szuru-buru i: "Skoro nie umiesz się zachować i docenić mojego dobrego serca informuję Cię, że od dzisiaj wprowadzamy zasadę : Każdy cham śpi sam! :evil:

. Tak, tak to było do Ciebie Ty gryząca niewdzięczna mlaskająca krowo".

Gdy się odwróciłam w ich stronę Dropsik właśnie majestatycznie opuszczał łóżko, a TŻ z miną moralnego zwycięzcy mościł się wygodnie na podusi :lol:

Ale Drops nie obraził się niestety na dłużej i dzisiejszą noc "mlaskająca krowa" (Dropsik jak przychodzi na nocny wypoczynek do łóżka to kładzie się TŻ-owi na głowę i zaczyna hałaśliwą toaletę, czym doprowadza nas do pasji, bo chcemy spać. A on mlaszcze nad uchem, robi różne wygibasy w celu dokładnego umycia wielkiego cielska, co powoduje chwilowe utraty równowagi i np. niespodziewanie Dropsowa noga z rozmachem ląduje któremuś z nas w oczodole :evil:

) oczywiście spędziła na naszych głowach ...