
Zołzy są fajne

Ja mam dylemat.
Bo z jednej strony baardzo bym ją chciała, z drugiej jeżeli ją wezmę upośledzę swoją funkcję jako DT i nie będę mogła pomagać kotkom,ponieważ nie wiem czy Tośka będzie tolerować inne kocie towarzystwo, a zawsze może być tak , że kica co do mnie trafi na DT może być drugą Miśką...i będą się źreć...póki co to Miśkę jeszcze mam, a ona odżywa jak jest sama i nie ma żadnych innych kotów w domu...
Dziś przykładowo przyszła mnie obudzić, bo była głodna, całą mnie obśliniła(tak już jej zostanie ze względu na uraz żuchwy), wyłasiła się o moją twarz , wąsy w nos mnie wyłaskotały


Z jednej strony rozsądek , z drugiej zachcianka...i tak szkoda że nie mam większego mieszkania...