» Sob lut 07, 2009 20:54
Trzymam kciuki za Nową!
Dobrze, ze pojechałaś. U moich kotów to samo, wszystkie załapały katar, ale Melci pojawiły się w kilku godzin takie objawy, jak piszesz, ciężki oddech, wręcz duszenie się. Okazało sie, ze tchawica jest przeweżona od stanu zapalnego.
Dajcie znac koniecznie po powrocie!
I nie rób Nowej kici zadnych inhalacji (rozszerza naczynia krwionośne, pomaga na nosek, ale obrzek w gardle nie za bardzo, a wrecz przecwinie), niech ma ciepło,ale sporo swieżego powietrza, nosek mozna moczyć solą fizjologiczną.
No i jedzenie tylko papkowate, suche jeszcze bardziej może podrażnić gardełko.
Dajcie znać, jak po wizycie!

*

*

*

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!