przyszła do mnie Bieda, poszła do swojego domu!!!

» Pt sty 30, 2009 21:32

_kathrin pisze:A Skarbek dziś szaleje zaczepia inne koty, turla się po dywanie, bawi się w berka z Żabą, wyładował się na pufie a drapak miał niecały metr obok.

chyba mu dobrze

A jednak farciarz z niego. :ok:

» Sob sty 31, 2009 1:51

jak cudownie, że tak szybko odżył

teraz masz chyba dużo gorszą biedę tę burą :roll:

dostaniemy jakieś Skarbkowe fotki :oops:

?

» Sob sty 31, 2009 22:47

jutro będę zdjęcia i dłuższa relacja. Skarbek się rozbestwił, pogardził mokrym :roll:

» Sob sty 31, 2009 23:12

_kathrin pisze:jutro będę zdjęcia i dłuższa relacja. Skarbek się rozbestwił, pogardził mokrym

» Sob sty 31, 2009 23:24

czarna_agis pisze:
_kathrin pisze:jutro będę zdjęcia i dłuższa relacja. Skarbek się rozbestwił, pogardził mokrym

rozpaskudziłam bydlaki!! ten nie chciał żryć, tamta próbowała zakopać miskę podłogą.

Ariutka tylko niezawodna.

wpadłam właśnie na to co mi Bida teraz przypomina! BASETA :lol:

prostokątny tułów, krótkie łapki, mały łepek, opadające powieki...

» Sob sty 31, 2009 23:52

nie wierzę :twisted:

taki maleńki, zabidzony, skulony i zafafluniony koteczek - basseta :twisted:

?

czego by nie przypominał, buziaczki w jego bidowate czółko :1luvu:

PS. hmm, jak nie chce mokrego to niech się wypcha :roll:

bo robię w przyszlym tygodniu zamówienie z zooplusa i chciałam mu w niedługim czasie zaoferować jakąś bozitkę :roll:

» Nie lut 01, 2009 15:33

ależ baseciki są fajne. znam inne pieski o tej masie, które nie budzą u mnie tyle sympatii co te

Buldogi na przykład

On wczoraj miał ewidentnie gorszy dzień. Mokrego nie chciał, dopadł za to karmę dla nerkowców Wieszaczka, zeżarł że smakiem a potem zwymiotował za łóżkiem :roll:

Skarbek za łóżkiem na swoją małą melinę i tam spędza większość czasu, głównie śpiąc.

Trochę poszaleje z innymi kotami, z mojego punktu widzenia bawić się to on nie umie za bardzo. No chyba że walenie się łapami po garbach jest fajną rozrywką :twisted:

Ps. cioteczko Wielbłądzu on ma swoje wysublimowane gusta kulinarne, owoce morza, miamorki i inne frykasy bardzo mu smakowały. Wzgardził jeno puszką serwowaną dla całego plebsu. ot co :lol:

» Nie lut 01, 2009 15:37

u mnie Bidzia i Bolusia też są na innych prawach

jak dostarczą zamówienie z tymi bozitami, to jakoś dam znać, gdzieś podrzucę. w lecznicy - z przyczyn niezależnych ode mnie - niestety zostawić już nie mogę

mam nadzieję, że bozita też się nada...

» Pon lut 02, 2009 16:35

Przyszła wpłata dla Biedy
bazarek miau (dla Biedy)alessandra 80 pln

DZIĘKI!

» Pon lut 02, 2009 16:41

_kathrin pisze:Trochę poszaleje z innymi kotami, z mojego punktu widzenia bawić się to on nie umie za bardzo. No chyba że walenie się łapami po garbach jest fajną rozrywką

Dla niektórych na pewno bardzo fajną :lol:

Podpisano: Aleba - opiekunka 3 kotów dresiarzy, które swoje uczucia okazują za pomocą oszalałej młocki łapskami i wgryzania się w tętniczkę szyjną sparingpartnera

» Pon lut 02, 2009 16:42

Dotychczasowe wpłaty na Biedę;
20 pln - z bazarku od Alus1
40 pln - z bazarku - Patsy od Afatima
50 pln - od Agneski
80 pln - alessandra (KB)

» Śro lut 04, 2009 9:14

Aleba pisze:
_kathrin pisze:Trochę poszaleje z innymi kotami, z mojego punktu widzenia bawić się to on nie umie za bardzo. No chyba że walenie się łapami po garbach jest fajną rozrywką

Dla niektórych na pewno bardzo fajną
Podpisano: Aleba - opiekunka 3 kotów dresiarzy, które swoje uczucia okazują za pomocą oszalałej młocki łapskami i wgryzania się w tętniczkę szyjną sparingpartnera

Moje koty, wykluczając Białą (ona ze wsi) i Biedę (Łomianki), wszystkie mają praskie pochodzenie. To się nazywa "walnąć kogoś z blachy" albo zwyczajnie "blacha" czyli zasunąć komuś łapą w karczycho. :lol:

A Bieda tyje, zarasta. Ładnie je, przemiana materii też jest w porządku.
Nudy...

Asiu w wolnej chwili trzeba zrobić podsumowanie wydatków. z moich ogólnych wyliczeń sądzę że jesteśmy na debecie...

» Śro lut 04, 2009 14:08

cholibka, to ja już wiem, dlaczego Piopluś codziennie wali po głowie Żabę :roll:

- on niby łagodny i opóźniony umysłowo, ale przecież też z Pragi :twisted:

Skarbuniek to już żadna bida, wypiękniał i zrobiło się go tak jakby dwa razy tyle :wink:

Bidę mam ja, od dwóch lat

teraz choruje na pęcherz, chodzi po domu i krzyczy z bólu, tolfe i no-spa nie pomagają

» Śro lut 04, 2009 14:36

oczki jeszcze kaprawe, ale generalnie wygląda faktycznie nieźle

» Pt lut 06, 2009 11:47

Wielbłądzio pisze:Bidę mam ja, od dwóch lat teraz choruje na pęcherz, chodzi po domu i krzyczy z bólu, tolfe i no-spa nie pomagają

Bardzo ciepłe myśli przesyłam z exBiedą dla malutkiej.

Skarbek jak na tak młodego kota wykazuje znikomą aktywność ruchową. Leniuch z niego straszny. Godzinę dziennie poświęca na zabawę, tarzanie się po dywanie i kizianki, dalszą część dnia śpi za kanapą. W nocy nie wiem, koty tymczasowe sypiają w przedpokoju.
Apetyt i produkcja urobku prawidłowe. Relacje z innym kotami też.
Oczy lepiej, ale do ideału jeszcze mu trochę brakuje.

przyszła do mnie Bieda, poszła do swojego domu!!!

Kto przegląda forum