Zula,Gluś(FeLV+),Mela(FeLV+),Daszka(DT).Mela-lepiej,Foto-82

[muac]

Milenko jak dobrze slyszec, ze jest choc troszke lepiej, Kasiu nie smuc sie jakis aniolek dokocil sobie chmurke i kociaczek jest teraz szczesliwy i zdrowy, wpadlam tylko na chwilke zeby was usciskac i gonie za chwile znowu do pracy,

[kropkaXL]

Milenko-na jelitówkę nasi lekarze-tak nieoficjalnie-polecają odgazowaną coca colę!-wielu moich znajomych potwierdza skuteczność tej metody-ja nie-bo miałam tylko raz -i wtedy tego sposobu nie znałam

[kropkaXL]

Małgosiu-wiem ,że on juz nie cierpi-ale jak sobie pomyślę,że nie mogłam Mu pomóc-to chce mi się wyć!

[muac]

naprawde nic nie moglas zrobic Kasiu, a najwazniejsze ze nie odchodzil samotnie,

[kropkaXL]

Martwi mnie cisza ze strony Milenki -nie ma czasu czy .........boszsz-co ja piszę-nie -musi byc coraz lepiej-i bedzie -prawda?-no powiedzcie,że bedzie!

[aga9955]

Martwi mnie cisza ze strony Milenki -nie ma czasu czy .........boszsz-co ja piszę-nie -musi byc coraz lepiej-i bedzie -prawda?-no powiedzcie,że bedzie!

Bedzie, Milena musi odsapnac....ma w plecy noc i ta pewnie bedzie tez ciezka.
Spokojnie.

[Charleta]

łojejku, Milenko ależ masz dzień za sobą !!!!!!!

aż mi się w głowie zakręciło od tych nazw leków i... wogle...

jak Ty dajesz radę z tym całym ambarasem ?????

trzymam mocno za koteczki i za Ciebie dzielna dziewczyno !!!!!!!

[milenap]

Dziewczyny, dziękuję bardzo za wszystko!

Musiałam posprzątać, ugotować, zrobić pranie, dać leki dziewczynom i zjeść.

Melcia nie piła w domu, ale nie wiem może dlatego, ze dostała kroplówke?

Zjadła 2 razy po ok. 2 małe łyzeczki hills'a a/d, potem dostanie zmiksowanego kurczaka z marchewką.

Teraz śpi, opatulona w ciepły koc. Zaglądam do niej co chwile, jest zupełnie inaczej niż wczoraj! nie łapie tak powietrza, tylko trochę cieżej niz normalnie oddycha.

Bardzo bym chciała, zeby to przesilenie było już za nami, boje się jeszcze zapeszyć.


Kasiu, wiem, że nic Cie teraz nie pocieszy, wie to każdy z nas, który zegnał przyjaciela....

Najważniejsze, ze nie umarł sam. Byłaś przy nim i Biduś o tym wiedział.

[kropkaXL]

Witaj ponownie Milenko!-bardzo sie ciesze,że u Melci lepiej-ta noc była po prostu straszna dla Was-dla mnie ten dzień -oby juz nigdy tak nie było!
Pewnie jestes padnieta z niewyspania?

[milenap]

Kasiu, teraz już się rozkręciłam i poratowałam sporą ilością kawy, rano było gorzej.


Boże, zeby te choróbska wszystkie się skończyły, to jest takie niesprawiedliwe, ja nie widze w tym zadnego sensu, celu, niczego takiego.


Melcia spi, a ja ją co chwile budze , bo musi mi pysio pokazać, czy wszystko ok.

Wetka mówiła mi dziś, ze w przypadku tych sterydów krótkodziałających, po 12 h można już bezpiecznie podawac kolejną dawke, także mam poczekać do połnocy, zobaczyć jak będzie, ewentualnie dać, jakby było gorzej.

Oby nie!

Galla, Lydium moi weci stosują, Płaczuś dostawał na pewno, co do Melki nie jestem pewna, ale wydaje mi się, ze też dostała jakiś czas temu, musze spytać wetke jutro.

[Anna61]

Dopiero przyjechałam z Łodzi.
Cieszę sie że z Melcią jest lepiej i niech już ciotek więcej nie martwi.

Kropeczko przykro mi z powodu Bidulka. (*)

[kropkaXL]

Milenko-skarbie-daj jej pospac-ona tez jest wymeczona-jej małe ciałko tak walczyło wiele godzin-musi nabierac sił!

[kropkaXL]

Dziękuję Aniu,dziękuje Charletko-gdyby nie forum -oszalałabym chyba!
Jemu juz nie moge pomóc,ale Meli-tak-w ten sposób pomagając jej -oddaję hołd temu cudnemu kotu!

[milenap]

Aniu, ja za Was tez trzymam kciuki!

Kasiu, ja wiem... ale ja musze sprawdzać, czy ona oddycha, teraz juz ją tylko głaszcze lekko

[milenap]

Kasiu, a masz zdjęcie Bidusia?