Muza-śliczna koteczka z Ostródy ma Swój Domek:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 05, 2009 7:12

Muza miała wypadek komunikacyjny. Nie zauważyłam, że czai się, żeby skoczyć mi na ręce i usiadłam. W momencie, kiedy mój zad dotknął siedzenia, Muza przeleciała mi nad głową i rąbnęła dziobem w ścianę :roll: Dziób obejrzany, poza kilkoma kichnięciami nic się nie stało. Ale wrażenie latającego nad głową kota może przyprawić o zawał.

Oczka panienek już ładniejsze, w sobotę prawdopodobnie będziemy szczepić Melę - niebezpiecznie przesuwa się się ten termin ze względu na choróbska.

Minitaur

 
Posty: 233
Od: Wto kwi 01, 2008 9:57
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Post » Czw lut 05, 2009 9:45

Minitaur pisze:Muza miała wypadek komunikacyjny. Nie zauważyłam, że czai się, żeby skoczyć mi na ręce i usiadłam. W momencie, kiedy mój zad dotknął siedzenia, Muza przeleciała mi nad głową i rąbnęła dziobem w ścianę :roll: Dziób obejrzany, poza kilkoma kichnięciami nic się nie stało. Ale wrażenie latającego nad głową kota może przyprawić o zawał.

:ryk:

Miłość to cierpienie :twisted:

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 06, 2009 16:43

Minitaur pisze:Muza miała wypadek komunikacyjny. Nie zauważyłam, że czai się, żeby skoczyć mi na ręce i usiadłam. W momencie, kiedy mój zad dotknął siedzenia, Muza przeleciała mi nad głową i rąbnęła dziobem w ścianę :roll: Dziób obejrzany, poza kilkoma kichnięciami nic się nie stało. Ale wrażenie latającego nad głową kota może przyprawić o zawał.


:D:D maly prywatny jumbo jet :D:D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt lut 06, 2009 16:51

Muzo kochana skacz :1luvu:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt lut 06, 2009 23:32

Korciaczki pisze:Muzo kochana skacz :1luvu:


Byle nie w ścianę ;)

Jeśli jutro pani wet pozwoli, zaczniemy ogłaszać Muzę. Melodia jeszcze nie jest w pełni adopcyjna. Ale też rzucę ogłoszenia - może ktoś się zakocha i poczeka.

Minitaur

 
Posty: 233
Od: Wto kwi 01, 2008 9:57
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Post » Pt lut 06, 2009 23:39

To kciuki za szybki powrót do zupełnego zdrówka :ok:
Potem tylko DS do szcześcia potrzeba :kitty:
Dajcie znać jesli trzeba będzie ogłoszęń :)
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob lut 07, 2009 19:17

Korciaczki pisze:To kciuki za szybki powrót do zupełnego zdrówka :ok:
Potem tylko DS do szcześcia potrzeba :kitty:
Dajcie znać jesli trzeba będzie ogłoszęń :)


:ok: za dobry domek dla przepięknej Muzy :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob lut 07, 2009 20:31

Muza już w porządku, kontynuujemy leczenie, tak jak dotychczas (oczy i uszy).
Natomiast Mela dostała jeszcze na tydzień zastrzyki. Dla obu mam receptę na krople (poprzednie już nam się kończą) - jutro wykupię.

To lewe oko nadal niefajne - nadżerka już coraz mniejsza, ale bardzo słabo reaguje. Źrenica nie reaguje prawie wcale. Melodia bardzo mało na nie widzi. Będziemy jeszcze konsultować z Garncarzem... Przez to całe zakraplanie uszu, oczu i jeszcze zastrzyki Mela trochę odsuwa się od nas.

Za jednym zamachem zaszczepiliśmy, odpchliliśmy i zaczęliśmy odświeżbianie jeszcze tych dwóch czarnulców z Pragi i zaszczepiliśmy tymczasowego szczeniura. Wetka - dobra kobieta - dała nam sporą zniżkę, a mimo to zapłaciliśmy 280 zł.

Minitaur

 
Posty: 233
Od: Wto kwi 01, 2008 9:57
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Post » Śro lut 11, 2009 19:07

Co u kociaków?
Minitaur, ja się postaram w tym tygodniu jeszcze coś podesłać na kociaki.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 15, 2009 1:48

Muza - rewelacyjnie - wszystko zdrowe, kot adopcyjny.

Melodia - leczenie nie odnosi rezultatów :cry: Nadal nie wiemy, czy będzie widzieć na lewe oko, nadal nie wiemy, czy jeśli będzie odporna na leki, to nie będzie trzeba usunąć oka. Pomimo leczenia ( w tym momencie: sztuczne łzy, atropina, tobrex, difadol + zastrzyki) stan nie polepsza się.

Ostatnie rachunki: 72 zł - skończyły się krople (za wyjątkiem atropiny - ta jest podawana tylko do chorego oka Meli).

I nie wiem - ogłaszać Muzę czy nie. Bo dla Melodii ona jest towarzyszką, wzorcem zachowań. A z drugiej strony - niedługo będzie masa kociaków, te starsze będą miały mniejsze szanse na domek...

Minitaur

 
Posty: 233
Od: Wto kwi 01, 2008 9:57
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Post » Nie lut 15, 2009 11:50

Z bólem serca stwierdzam, ze trzeba zaczac oglaszac Muze :crying:

Kurcze, trzymam kciuki, zeby Melodii sie poprawilo oczko, zeby go nie stracila!!

do gory, dzieczyny

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie lut 15, 2009 16:36

Na dniach zacznę robić ogłoszenia. Adopcja pewnie trochę potrwa - bo o dobry domek dla niej będzie ciężko. Jest miziasta aż do bólu i czasem krwi - potrafi się tak na człowieku zakotwiczyć.

Melka nadal bez zmian - nie jest ani lepiej ani gorzej...
Humor dopisuje - pół nocy bawiła się butelką po wodzie min ;)

Minitaur

 
Posty: 233
Od: Wto kwi 01, 2008 9:57
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Post » Nie lut 15, 2009 16:59

Minitaur pisze:Na dniach zacznę robić ogłoszenia. Adopcja pewnie trochę potrwa - bo o dobry domek dla niej będzie ciężko. Jest miziasta aż do bólu i czasem krwi - potrafi się tak na człowieku zakotwiczyć.


W razie jakby Muzyczka szukała domku jeszcze za parę miesięcy, to jestem do Waszej dyspozycji. :)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Nie lut 15, 2009 17:02

A u nas nerwowo, bo alergia na Avę u TŻ-a osiągnęła apogeum. Teraz nie ma już złudzeń - albo w te albo we wte.
Ava się nie przejmuje, śpi na skrzyni od mojego komputera.

A ode mnie i Avki głupawki przelew poszedł dla panienek M.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 16, 2009 23:47

Usagi_pl - wielkie dzięki. Ja dziś na szybko: Muza OK, Melodia na środę ma wizytę u Garncarza. Świństwo z oka złazi, ale nie tak szybko jak powinno.

Minitaur

 
Posty: 233
Od: Wto kwi 01, 2008 9:57
Lokalizacja: Okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości