KARMELEK i BLAKE'UŚ - łódzkie funfle za pan brat :)

[barba50]

Ależ rude cudo

Znajomi niech się nie zastanawiają tylko zabierają rudzielca z klatki

[Sis]

ale cudo
ruru, Indiana jest ogłaszana, na razie chyba bez skutku...

[panna rozyczka]

Dziewczyny... nie wiem co powiedzieć. Nie umiem sprzedawać kotów. Jestem beznadziejna. Rozmawiam ze znajomymi, są zdecydowani, już im szukam kota, zawracam Wam głowę, daję nadzieję, a jak przychodzi co do czego, że już kot jest to następuje wśród znajomych jakiś odwrót, wycofanie. "Że to tak szybko? Oni nie byli przygotowani ,że to tak z dnia na dzień itp. itd"
Zła jestem i jest mi przykro, bo się wygłupiłam kolejny raz
Jak jacyś jeszcze znajomi będą zainteresowani to niech sami się orientują. Ja tracę na tym za dużo nerwów.
Na rudego przekonuję rodziców. Dziś idę im pokazać zdjęcia.

A co do moich kotów

Blake jest prześladowany. Rudy to potwór wcielony, Czarny przed nim ucieka. Karmel wyżera jedzenie z miski Blake (nawet gdy Czarny jest obok), zajął jego miejsce na parapecie, zajął jego posłanie
Blake nie jest szczęśliwy...
Żal mi tego czarnulka, czy my go przypadkiem nie skrzywdziliśmy?

[Etka]

jesli chodzi o wyzeranie z miski to moja mloda Bananaka tez kotom wyzera, je jak wsciekla, ot chyba taki urok mlodosci

[Magija]

uprasza się o odpowiedzenie na maila pewnej miłej Pani, która do Was wydzwania i pisze
zdejmujcie tego Karmelka z ogłoszeń a nie babka dzwoni i płacze, ze się dodzwonić nie może

[panna rozyczka]

Magija, Radek rozmawiał już z jedną babką przez telefon wczoraj (dzwnoiła drugi raz, za pierwszym rRdek nie mógł odebrać) a na drugiego maila (nie wiemy czy to ta sama) odpowiedzieliśmy już w poniedziałek. Dziś nie wiem czy coś przyszło, bo Radek jest w pracy, a to naz jego pocztę przychodzą wiadomości. W każdym razie odpowiadamy na maile i odbieramy telefon ( w pracy nie zawsze można, ale chyba to rozumiecie)
Nie wiemy jeszcze czy zatrzymamy Karmelka, ale tak czy siak jeszcze nie możemy go oddać.Ma mnóstwo robaków i zaczyna kichać.

[ruru]

Wysłałam Wam maila z propozycją kota dla znajomych. Ma baaaardzo zdecydowany kolor:

ale suuuper
beta karoten

[kalewala]

Dziewczyny... nie wiem co powiedzieć. Nie umiem sprzedawać kotów. Jestem beznadziejna. Rozmawiam ze znajomymi, są zdecydowani, już im szukam kota, zawracam Wam głowę, daję nadzieję, a jak przychodzi co do czego, że już kot jest to następuje wśród znajomych jakiś odwrót, wycofanie. "Że to tak szybko? Oni nie byli przygotowani, że to tak z dnia na dzień itp. itd"
Zła jestem i jest mi przykro, bo się wygłupiłam kolejny raz
Jak jacyś jeszcze znajomi będą zainteresowani to niech sami się orientują. Ja tracę na tym za dużo nerwów.

To niestety tak jest, ludzie się umawiają, prosza, żeby nie oddawać kota komu innemu, że to ten wymarzony idealnuy, mają przyjechać, czekasz - a oni nie przyjeżdżają i nawet nie zadzwonią....
Kombinujesz transport, już masz - no nie, rozmyśliliśmy się.

To nie Ty jesteś beznadziejna

Po prostu dawaj zainteresowanym kontakt do opiekuna kota. - zadzwonią, napiszą - dobrze. Nie odezwą sie - też dobrze .

[panna rozyczka]

Dziewczyny czy ten rudy kocurek jak go ruru określiła: Beta Karoten jest jeszcze w lecznicy u Ani? Ktoś go widział. Mam chętną Panią. Pan chciała Karmelka, ale wysłaliśmy jej fotki Karotena i jest zdecydowana (podobno) . przed chwilą dzwoniła do Radka i chciałaby go odebrać dziś z lecznicy jeśli jeszcze jest. Może któraś z was coś wie, albo ma numer do CoolCaty.

[mokkunia]

Ja wiem tylko że dziś 10-17 CC przyjmuje w lecznicy, więc chyba najlepiej zadzwonić tam bezpośrednio.

[Georg-inia]

Dziewczyny czy ten rudy kocurek jak go ruru określiła: Beta Karoten jest jeszcze w lecznicy u Ani? Ktoś go widział. Mam chętną Panią. Pan chciała Karmelka, ale wysłaliśmy jej fotki Karotena i jest zdecydowana (podobno) . przed chwilą dzwoniła do Radka i chciałaby go odebrać dziś z lecznicy jeśli jeszcze jest. Może któraś z was coś wie, albo ma numer do CoolCaty.

on jest teraz u annskr chyba, wysyłam Ci telefon do Anki na pw.

[andorka]

Rudzielec jest u Annskr tutaj o nim pisze: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65 ... start=1005

[kalewala]

Pani dzwoniła, nie tylko ona, jak rudy, to telefonów sporo.
Będziemy gadać i wybierać najlepszy domek .

[Georg-inia]

Pani dzwoniła, nie tylko ona, jak rudy, to telefonów sporo.
Będziemy gadać i wybierać najlepszy domek .

Ania, jakby ktoś chciał kotkę, to w schronie jest biało ruda India...

[magdaradek]

Pani dzwoniła, nie tylko ona, jak rudy, to telefonów sporo.
Będziemy gadać i wybierać najlepszy domek .

Ania, jakby ktoś chciał kotkę, to w schronie jest biało ruda India...

no właśnie, ta wystraszona kitka......bidulka kochana........