Wawa Koło c.d. Potrzeba karmy na zimę dla kotów z działek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 02, 2009 21:08

Super dziewczyny, będzie super, jeżeli zorientujecie się w sytucaji, w razie czego pomogę i podjadę tam z klatką łapką (to też w sumie 'moje' rejony, choć nieznane jeszcze z punktu karmicielsko-kociego).


Mnie jeszcze pozostały do złapania 4 kotki ze Strasznego Dworu, oraz co najmeniej 4(5? więcej?) kotek na działce pani Ani.

A poki co... Ja nadal jestem w Łodzi.
Lecznica na Podleśnej przesunęła dwa zabiegi z przetrzymaniem (miałam termin 5 lutego) - na drugą połowę lutego. Epidemia grypy (ludzkiej) nieoczekiwanie niestety zmogła chirurgów 8O 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto lut 03, 2009 13:07

Migota pisze: Jeśli ktoś mógłby porobić ogłoszenia, byłabym wdzięczna. Oto kilka jej zdjęć, jeśli się nie nadają to zrobię nowe.
I jeszcze jedno, chyba ważne. Weterynarz ocenił, że Ola jest bardzo młoda, może mieć najwyżej rok, albo i mniej.
Czy ja dobrze doczytałam w wątku, że ona już miała dzieci?

[][/URL]


Migota, mogę pomóc w ogłoszeniach dla Oli, trzeba stworzyć jakiś ładny tekst. Pomoc oferowały również XagaX i Janosia. :)

czy przejmiesz na swoje barki ciężar rozmowy z potencjalnymi kandydatami? Może nie będzie tak źle - mamy jasne kryteria, dom niewychodzący, i raczj tylko w Wawie i okolicach :)

Przed chwilą dzwoniła pani.... z Olsztyna w sprawie Białego. Ma kocurka, niewykastrowanego, brykającego samopas (bo nie chce go okaleczać i więzić) Oczywiscie zaczęłam rozmowę edukacyjną, że kocurek pojdzie w tango, gdyż wiosna tuż tuż... Leszka oczywiście nie oddam, dopoki pani nie przemyśli pewnych spraw, choć pani gotowa była zorganizować wsrod znajomych transport z Wawy.

sensowny domku, znajdz się...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto lut 03, 2009 14:58

Migota, dawaj Olę z powrotem do mnie, u mnie jest spokój
Maszjeszcze mój telefon?

ewula

 
Posty: 103
Od: Nie sty 18, 2009 20:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto lut 03, 2009 15:17

ewula pisze:Migota, dawaj Olę z powrotem do mnie, u mnie jest spokój
Maszjeszcze mój telefon?

Nie, nie. Może zostać, Dynia już mniej na nią powarkuje, a i Ola robi się odważniejsza. Taka zmiana miejsca znowu ją zestresuje. A poza tym w czwartek idziemy na kontrolę do weta bo katar nie ustępuje. Trzeba się jeszcze podleczyć. Zresztą wet przewidział, że nie będzie łatwo.
Dziewczyny, poróbcie ogłoszenia. Jeśli trzeba lepsze zdjęcia to dajcie namiary do kogo wysłać. Nie wiem, czy możecie wykorzystać te z wątku?
Mogę rozmawiać z potencjalnymi domkami więc wstawcie tam mój telefon. Będę strasznie grymasić. Cholera, chyba mi odbiło na jej punkcie. Ale taki kot to się zdarza chyba jeden na 100000000000.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro lut 04, 2009 1:00

Agalenora pisze:Super dziewczyny, będzie super, jeżeli zorientujecie się w sytucaji, w razie czego pomogę i podjadę tam z klatką łapką (to też w sumie 'moje' rejony, choć nieznane jeszcze z punktu karmicielsko-kociego).


dziękuję :) najważniejsze, abyśmy z Grażyną wiedziały, co i jak z karmieniem i kastracjami, aby móc sensownie zaplanować działania :) mamy jeszcze drugie miejsce, na samej Ożarowskiej, ale musimy się najpierw w gminie pewnych spraw wywiedzieć :)

oczywiście za wszelkie wzmianki o talonach także z góry dziękujemy :oops:

Mnie jeszcze pozostały do złapania 4 kotki ze Strasznego Dworu, oraz co najmeniej 4(5? więcej?) kotek na działce pani Ani.


niezmiennie :ok: :ok: :ok:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lut 04, 2009 14:11

Podrzucam!

Pilnie szukamy domów dla Białego Leszka (cudny, młody kocurek, biały jak śnieg - już wykastrowany)


i Oli (miziasta, słodka, puchata, biało-dymna koteczka, już wykastrowana)

Pomoc w ogloszeniach też będzie bezcenna!

Na wydaniu są również Simba i Zakibleusz (moje kochane tymczasy) - oczywiscie, jeżeli oni znajdą domy, będę mogła wziąć kolejne maluchy - dwa podrostki z piwnicy Strasznego Dworu. Niestety, tak zarządził TŻ, muszę się tego trzymać :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro lut 04, 2009 15:15

Ola jest w pełni obsługiwalna. Cierpliwie znosi wszelkie zabiegi leczniczo-pielęgnacyjne i w domu i u weta. Lubi się czesać, miziać, pięknie kuwetkuje. A futerko ma takie mięciutkie jak miała Carmen, tylko o wiele bardziej puchate. Już jej ten puch zaczyna wychodzić w ciepełku.
Ola nie tęskni za wolnością, nawet przez okno rzadko wygląda i chyba wolałaby być jedynaczką. Po prostu cudna, słodka, nakolankowa kicia.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Sob lut 07, 2009 16:48

Odwiedzilyśmy z ewulą Straszny Dwór.
Koteczka złapana w ubiegłym tygodniu już wrócila do siebie

Karmicielka podzieliła się z nami bardzo smutną wiadomością. Plamiasty, dorodny kocur - brat Leszka - wpadł w tym tygodniu pod samochód. Kocurek nie żyje, został potrącony ze skutkiem śmiertelnym :(

Pomimo że okolica wydaje sie spokojna, nie ma ruchu, wystarczył jeden samochód. Był kocur, i już go nie ma. Taki jest żywot bezdomniaków.. -:(

Pamietam, jak z Kasią_S, zastanawialysmy się czy kocurek ów to Leszek, czy nie. Był jednak większy, bardziej plochliwy...

Smutno :( :( :( :( :(

Leszka nie spotkałyśmy. Widziałyśmy za to podrastające kocięta z okienka - jedno nawet ochoczo weszło do stojacego na murawie transporterka ewuli, z ciekawosci - gdyż oczywiście nie planowałyśmy łapanki. Kociaki mają katar, przydałby się dla nich unidox. Postaram się poprosić karmicielkę, która dokarmia zwierzaki z piwnicy o podawanie im unidoxu. Tylko ile - ćwiartka chyba? Kociaki mogą mieć ok. 4-5 miesięcy.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lut 07, 2009 16:53

:cry:

dla braciszka Leszka ['] ['] [']

tak mi smutno :cry:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Sob lut 07, 2009 17:18

Tak, smutno :(
Wydawać by się mogło, że te koty są w miarę bezpieczne w tej okolicy. Przynajmniej ze strony samochodów.

Ale jednak nie :(

Podrzucam z prośbą o pomoc w poszukiwaniu domu dla Białego i Burasi. Nazwałam ją Prążką...


To fajne, młode i przesympatyczne futrzaki.

Fantastycznie odnalazły się w warunkach stuprocentowo domowych. Aukcja Białego na allegro nadal wisi, ale... ludzie przestali dzwonić :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lut 07, 2009 17:46

no właśnie tam tak spokojnie. dobrze że nie cierpiał :cry:



i wiesz, bardzo się cieszę że Białego wtedy zabrałaś
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Sob lut 07, 2009 18:19

['] tyle niepotrzebnych śmierci :cry:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lut 07, 2009 18:39

[']
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lut 07, 2009 19:37

Kasia_S pisze:

i wiesz, bardzo się cieszę że Białego wtedy zabrałaś


To Ty mnie na to namowiłaś, to była całkowicie spontaniczna akcja, a Biały dziarsko wszedł do klatki :) Ja uparcie chciałam łapać tylko kotki, Nie wiem, co na to ewula.
Wkleiłyśmy jej nieplanowanego tymczasa, mam nadzieję, że na krótko :twisted: :roll: 8O :wink: 8) :oops: :oops:

Poomoccy w szukaniu domku! :idea:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lut 07, 2009 19:44

Agalenora pisze:
Kasia_S pisze:

i wiesz, bardzo się cieszę że Białego wtedy zabrałaś


To Ty mnie na to namowiłaś, to była całkowicie spontaniczna akcja, a Biały dziarsko wszedł do klatki :) Ja uparcie chciałam łapać tylko kotki, Nie wiem, co na to ewula.
Wkleiłyśmy jej nieplanowanego tymczasa, mam nadzieję, że na krótko :twisted: :roll: 8O :wink: 8) :oops: :oops:

Poomoccy w szukaniu domku! :idea:


nie był w planach. ale jak zostawić kota który sam do transportera wchodzi, a do tego TAK wygląda 8) mam wielką słabość do białego koloru
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 605 gości