Banda Prawdziwych Drani. Part One. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 03, 2009 20:46

genowefa pisze:
Wielbłądzio pisze:kiedyś już były uprzejme zakopywać bozitowe pasztety :roll: ale niedawno dostały w prezencie wołowinę w galarecie i zżarły migiem, więc tym razem skusiłam się na kawałki w galarecie...

A czy w ogóle jakieś koty jedzą pasztety? Bo ja się zawsze zastanawiam dla kogo oni to produkują 8O Żaden z moich rezydentów i tymczasów (oprócz bardzo głodnych i kociąt) pasztetu nie ruszył. Nawet te wygłodzone pasztetu nie ruszały, jak już zorientowały się, że micha jest stałym punktem programu.


Moja Myśka je pasztety, ale ona uwielbia jeść :roll:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lut 04, 2009 0:36

Dranie też uwielbiają jeść, co zresztą po nich widać :twisted: ale akurat pasztetów Bozity większość nie tknie, podobnie jak Animondy Carny czy Leonarda :twisted: - bo one muszą mieć z galaretką i koniec :roll: najczęściej z mokrego dostają Felixa (wiem, że to taki sobie wybór, ale... no nie stać mnie na co dzień na nic droższego :oops: :( ), czasami saszetki Miamora albo Schmusy, od przypadku do przypadku inne delicje... z Bozitą będzie niewygodnie ilościowo: jedno opakowanie za mało, a dwa trochę za dużo (dziewczynki z sypialni mokrego nie uznają) - i znając moje miękkie serce, będę wybierać opcję 'za dużo', dzięki czemu jeszcze gorzej upasę zapasione potffory i jeszcze gorzej odchudzę wymizerniały portfel :twisted:

jestem po pięciu godzinach kursu biurowego, jutro to samo :roll:
dobranoc Ciocie :D

PS. właśnie zauważyłam, że podczas mojej nieobecności w domu któryś Drań obdarł ze skóry ostatnią niezaszczaną myszkę :roll: taką mychę właściwie, większą kilkakrotnie niż inne i z piórkami w d.... :wink: gąbkową piłeczkę zastałam dziś dla odmiany w kuwecie :roll:
czy takim dzieciom jest sens w ogóle kupować zabawki :roll: :conf:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 04, 2009 8:58

Wielbłądzio,jak każdym dzieciom , zabawki się nudzą, i są niszczone. Norma,więc chyba sens jest? Przynajmniej dla własnego sumienia :twisted: :lol: :lol:
Głaski dla Drani duże!!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 04, 2009 9:36

Co do zabawek, to zauważyłam, że u mnie najlepsze zabawki to rzeczy, które mają zupełnie inne przeznaczenie :twisted: np. moja biżuteria, długopisy, o różnych niciach, sznurkach, frotkach itp. nie wspominając (te trzy ostatnie zawsze starannie chowam, po doświadzceniu z Maćkiem i sznurkiem).

Wielbłądziu - kciuki za kurs :ok: i grtulacje.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 04, 2009 12:39

wiesz kalair, ale zwyczajne dzieci mimo wszystko raczej rzadko chyba obsikują swoje zabawki, nawet te znudzone :twisted: :twisted: :twisted: ja np. byłam czortem wcielonym i pomysłów miałam multum - a żadnej nie obsikałam :ryk:

jasne, że najlepsze do zabawy są (był tu chyba kiedyś cały wąt;)): patyczki kosmetyczne, waciki, dyndałka od komórki, długopisy i ołówki, rękawiczki, buteleczki z lakierem do paznokci, cążki i pilniczki, teoretycznie oczywiście też gumki, sznurki, spinacze, druciki itp.( :strach: )... Piotruś uwielbia też turlać skradzione z łazienkowej szafki tampony :roll: :twisted: - toteż zaczęłam je chować gdzie indziej, wyżej (nie muszę chyba dodawać, że otwieraniem szafek i robieniem remanentu trudnią się wspólnie Duńka i Lich, nie Piopluś - rozpracowanie działania drzwiczek wymaga przecież myślenia :roll: )...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 04, 2009 13:27

Wielbłądziu, moja kota się taką myszką z piórami w tyłku wcale nie interesuje, chcesz? :)
Zauważyłam wczoraj z niepokojem, że pyszczek mojej Malagi objawia jakieś niepokojące podobieństwo do Pioplunia :roll: Dobrze chociaż, że nie śpi z otwartą gębą :)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro lut 04, 2009 13:47

podobny do Plunia mówisz :D ?
to może oznaczać co najmniej dwie rzeczy:
1. niewątpliwie: śliczną kotą jest
2. być może: istnieje pewne prawdopodobieństwo, że nie jest posiadaczką szczególnie imponującego IQ :? :wink: (Kiwunio gattary też ma nieco podobny do Plunia pyszczek i... i podpunkt drugi momentami też się sprawdza :roll: )

a zechce Ci się tę mysz wysyłać...?

dzisiaj też kursy, nie chce mi się :roll: :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 04, 2009 13:50

Wielbłądzio pisze:wiesz kalair, ale zwyczajne dzieci mimo wszystko raczej rzadko chyba obsikują swoje zabawki, nawet te znudzone :twisted: :twisted: :twisted: ja np. byłam czortem wcielonym i pomysłów miałam multum - a żadnej nie obsikałam :ryk:


Przypadek. Ale gryzłaś na pewno! :lol: :lol: :lol:
U m,nie też najlepsiejsze zabawki to-długopisy, ołóweczki, patyczki do uszu [ale są pod zamknięciem :twisted: ],ale naj naj to patyczki,które zawsze sobie wynajdzie z drewna do kominka. :lol: :lol: Lafinkja. Irisce wystarczy drapak do zabawy.. :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 04, 2009 14:02

na Duńkę patyczki do uszu działają wręcz hipnotyzująco :roll: zaczęłam się zastanawiać, czy za ich sprawą nie udałoby mi się jej wreszcie oswoić :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 04, 2009 14:06

O, patyczki do uszu :twisted:
Nieraz znajduję gdzieś wymemłane i obgryzione, pomimo tego, że starannie chowam.

Możesz spróbować oswajać Duńkę :lol: radośnie machając patyczkami w miejscu jej domniemanego ukrycia :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 04, 2009 14:13

ja znajduję zazwyczaj pod dywanem, Dunieczka robi tam sobie magazyn skarbów :twisted: musi być jej strasznie przykro, kiedy podczas odkurzania wszystkie patyczki/zaczepki od plastikowych korków/kamyczki z donicy/pojedyncze chrupki idą do śmieci...
a właśnie, śmieci. poszukiwania zużytych patyczków są jak mniemam jednym z głównych powodów rozgrzebywania nocami zawartości kosza :twisted: drugi to nieodparta żądza wylizywania i gryzienia torebek, tacek i puszek po mokrym żarciu :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 04, 2009 14:18

Jeśli trzymasz kosz na śmieci w szafce, to spróbuj założyć taki ogranicznik, jak dla dzieci. U mnie się to sprawdziło (tzn. szafka daje się odciągnąć na tyle, żeby drzwiczki trzaskały, ale do kosza Szkodniki nie mają już dostępu. Wpadłam na to właśnie po słynnym epizodzie z zeżartym sznurkiem.)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 04, 2009 14:53

od dłuższego czasu się po takowe wybieram... ale DZIE toto kupić???
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro lut 04, 2009 14:55

Ja kupiłam w Rossmanie, ale bylo to już jakiś czas temu.
Są jeszcze ponoć w Ikei, ale to już chyba trochę inne, niż ja mam.

Nie wiem, może jeszcze w jakichś sklepach typu Obi, Leroy Merlin itp?

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 04, 2009 14:59

Ja mam na szafce z kocim żarciem skobelek :roll: zalożony po dokonanych wspólnymi lapkami wlamaniach :evil: . Ale to brzydka szafka jest więc po prostu wbilismy gwoździk, zgielismy pod katem prostym i go przekręcam żeby zamknąć/otworzyć.
Dziala.
Może zbyt bystre nie som :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google Adsense [Bot], haaszek i 23 gości