Drombo vol. III - nowe zdjęcia - s.98! :D

» Nie lut 01, 2009 11:40

wymiotuje żółcią, bo nic nie jadł, spokojnie. oczywiście, ja tez bym zadzwoniła, na wszelki wypadek - dowiedziałaś się czegoś?

» Nie lut 01, 2009 12:15

dzwoniłam przed chwilą, ale akurat wyjechał. mówił, żeby zadzwonić ok. 20 i jak się nic nie zmieni to mnie przyjmie. dałam im właśnie wołowinę i rychu ją zjadł z wielkim warczeniem. teraz zobaczymy czy jej nie zwróci

» Nie lut 01, 2009 12:21

jak zjadł, to i tak dobrze, naprawdę, Agul-la, te szczepionki zwykle jakoś tak się odbijają na kociaku, będzie wszystko dobrze

Masz kawał zdrowego kota, nie tak łatwo by go bylo pokonać chorobie

» Nie lut 01, 2009 12:49

już zwrócił wołowinę

kombinuje transport na wieczór, ostatecznie pojadę taksówką. boję się żeby mi się nie odwodnił od tych wymiotów. ja nie mogę patrzeć jak on siedzi taki osowiały, nie gania kluchy, która prowokuje go na wszystkie sposoby. co to może być?a może się czymś zatruł i nałożyło się z terminem szczepienia?

» Nie lut 01, 2009 13:03

a jedzą to samo? bo jeśli tak, to mało prawdopodobne. pamiętaj, że szczepionka to wkłuta w organizm próbka choroby, że tak powiem, więc złe samopoczucie po niej nie jest niczym dziwnym.

» Nie lut 01, 2009 13:04

a wetowi każ zerknąć, czy kot nie jest odwodniony (sprawdza się to na elastyczności skóry) i w razie czego zażądaj kroplówki

» Nie lut 01, 2009 13:12

no też już myślałam o kroplówce, wodę wprawdzie pił z tego co widziałam, ale niech sprawdzi. ja liczyłam się z tym, że może to odchorować, ale żeby już drugi dzień?

» Nie lut 01, 2009 13:13

24 godziny to norma, kiedy miał podaną szczepionkę?

» Nie lut 01, 2009 13:20

w piątek wieczorem. w sobotę rano miał jeszcze apetyt, a potem przestał jeść, zrobił się osowiały itp. martwię się.

» Nie lut 01, 2009 13:26

wg mnie nie masz póki co czym, ale jako panikara nr 1, rozumiem Cię doskonale (2 dni temu zostałam nastraszona możliwością FIP'a u Peli - jak się okazało, bezpodstawnie - odpukać

) , może możesz jakoś wczesniej podjechać do weta?

» Nie lut 01, 2009 13:30

nie mogę, bo jest poza domem, a drugi w mieście to konował, w życiu do niego nie pójdę. zrobił właśnie qpę pierwszą od piątku. czy chory kot mruczy?bo on tak robi jak mi na rękach siedzi. ale widać po nim, że coś jest nie tak

» Nie lut 01, 2009 13:53

jeśli mruczy, to nie jest źle

jak z Miodziem było źle, przestała mruczec

» Nie lut 01, 2009 14:00

załatwiłam auto na wieczór, teraz tylko nie zwariować :roll:

a ja poznać czy ma temperature kot?

» Nie lut 01, 2009 14:07

dotknij jego ucha (im głębiej, tym lepiej

) i Klusi

» Nie lut 01, 2009 14:27

zimne ma uszka, tzn., że nie ma gorączki tak?

Drombo vol. III - nowe zdjęcia - s.98! :D

Kto przegląda forum