POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 31, 2009 9:47

seja pisze:Może tą mizastą parkę(te co mają iść do malarza) starszej Pani wręczyć?

:?:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 9:56

Kinga, super idzie Ci oswajanie Pik-Poka! :) Sabina straszyła, że to dzikus jest i się martwiłam jak sobie poradzisz, a tutaj proszę :) A z kuwetki korzysta ładnie?

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 9:57

Agnieszka Marczak pisze:
mpacz78 pisze:Niby dzikus z podwórka a do czego służy poduszka doskonale wie :wink:
Obrazek

:roll: Sliczny Pikpok :D

Pikpok jest u Kingi, to jest Puchatek z Babich Dołów od Soso :wink: ale też pik-pok :wink:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 10:23

mpacz78 pisze:
Agnieszka Marczak pisze:
mpacz78 pisze:Niby dzikus z podwórka a do czego służy poduszka doskonale wie :wink:
Obrazek

:roll: Sliczny Pikpok :D

Pikpok jest u Kingi, to jest Puchatek z Babich Dołów od Soso :wink: ale też pik-pok :wink:

No to obrodzilo w Pikpoki :lol:
Mam pytanie czy Jaski to tez Pikpoki a moze tylko Malgonia jest Pikpokiem :?: Kurcze pogubilam sie wystarczylo kilka godzin nieobecnosci i juz nic nie wiem.Wagary sie nieoplacaja :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 10:39

No pierwotnie pikpokami były tylko kotki z Sabiny podwórka, ale w sumie wszystkie pingwinowate moga być pik-pokami, fajna nazwa :wink:
Teraz jakby kto szukał kotka pingwinowatego to mamy szeeeroką ofertę, wszystko śliczne tylko dzikawe :wink:
myślę że za parę dni będę moim przygotowywać ogłoszenia, w przyszłą środę dostaną ostatnia dawkę odrobaczania, w przyszłą sobotę minie 2tyg. od szczepienia wtedy będą mogły już domków szukać, są zdrowiutkie, apetyty i humorki dopisują, w domu już dobrze funkcjonują, nie daja się jeszcze za bardzo dotykać ale złapane nie drapią już, ale jednak wyrywają się z rąk, ale można się z nimi bawić i nawet siedzieć blisko tylko nie chcą żeby je dotykać, ale to już się oswoją do końca w nowym domu, jeżeli oczywiście pzryszły domek zaakceptuje taką ich naturę na teraz, są w pełni kuwetkowe.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 11:44

hahah, mówiłam że pik - poki są śliczne :!: gisha niedługo trafi do ciebie całą trójeczka:pik, pak i pok :lol: ich mamusia jest już kastratką. w końcu!!!!!!!!!!!

monika te twoje w końcu też zmądrzeją :) i staną się miziakami- wierzę w to. monia ale ty masz dziś faktycznie napięty plan jak bycze jajka!!!!!!!!!!

kinga jestem ci strasznie wdzięczna za przygarnięcie pika!!!!!!!! znowu nastały mrozy, i pada śnieg.

camelot mam nadzieję, że skutecznie doprowadzisz adopcję kotki do babuni- obiecałyśmy wszak pani elżbiecie :) . nie wiem czy to jest dobry pomysł proponować babci kota znikąd. ten od ostatniego zastrzyku apel to dla mnie jakaś ściema totalna, babka która zrobiła ogłoszenie wcale się nie odzywa i nie pisze, nie ma nazwy ulicy, adresu. czy możemy pod flaga PKDT polecać komukolwiek koty nie wiadomo skąd?
mi się wydaje, że nie ma co babuni namawiać na dwa koty z nowego portu, to jest starowinka, czy da sobie rade z 2 kotami? a czy potem jej córka weźmie 2 koty do końca ich życia? miałabym tu duże wątpliwości. moim zdaniem kropka albo buraska to dobre rozwiązanie, bo innych kotów nie mamy.

jarek ja to ci mówię z tą moja królewna to mam przechlapane- chyba dużo nagrzeszyłam w młodości. jak kuweta jej mało elegancko pachnie- to mam zawsze niespodziankę w zlewie :) rumek też do aniołów nie należy............ech taki los.........................
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 11:47

Dalam taka propozycje aby Nowe Portki poszly do babuni bo to sa nakolankowe kociczki i mlodziutkie,ale jak nie to trudno,bede szukala innego domku :)
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 11:48

Jaski mozna oglaszac,w poniedzialek ostatni zastrzyk :D
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 12:19

:D
Kciuki za dobre domki!!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob sty 31, 2009 12:41

Do Solaris zgłosiło się małżeństwo młodych kochających koty ludzi, którzy szukają 3 kotów do firmy - hurtowni do łapania myszy. Kotki będą miały owywiście pełną opiekę i karmę.

Może te dwa kotki z Nowego Portu (aby ich nie rozdzielać) plus Chrypek? Co Wy na to?

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 13:02

Nowe Portki musza isc do domu nie do hurtowni.to sa domowe,bardzo lagodne kociczki nie nadajace sie do takiego zycia..A jak zlikwiduja hurtownie co wtedy z kotkami :?:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 13:17

trzeba uważać...u mnie w pracy byłej Grubcia sie zatruła prawdopodobnie myszą pełna trutki, niewydolnośc nerek,tak do mnie do domu trafiła, po za tym jak mają łapać myszy to z tą karma różnie moze być....jeżeli tam jednocześnie beda koty i bedą trutki rozsypywac to źle sie to skończy.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sty 31, 2009 14:00

Taka byłam zadowolona że Pik pok siedział mi na kolanach ale dziś go znowu w transporterze trzymam ....na noc puściłam go w łazience a on dziś rano wlazł mi prawie pod zakafelkowaną wannę mimo że dziury pozatykałam.... nadal maluch nie chce nic jeść i pić no chyba że w nocy po kryjomu coś się napił ...tak dzikiego kota jeszcze w życiu nie miałam ...jak uda mi się go oswoić to będzie dla mnie ogromny sukces ....moja córcia nie może się doczekać kiedy Pik pok się oswoi.

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 14:10

kinga-kinia pisze:Taka byłam zadowolona że Pik pok siedział mi na kolanach ale dziś go znowu w transporterze trzymam ....na noc puściłam go w łazience a on dziś rano wlazł mi prawie pod zakafelkowaną wannę mimo że dziury pozatykałam.... nadal maluch nie chce nic jeść i pić no chyba że w nocy po kryjomu coś się napił ...tak dzikiego kota jeszcze w życiu nie miałam ...jak uda mi się go oswoić to będzie dla mnie ogromny sukces ....moja córcia nie może się doczekać kiedy Pik pok się oswoi.

Trzymamy kciuki(wiem co to dzicz,kiedys byly tu takie koty,ktore nie daly sie oswoic)ale Twoj siedzial na kolanach a to juz jest sukces olbrzymi :D
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 18:54

Kinga, ja miałam straszliwe dzikusy dwa niedawno.Postawilam im transporter w łazience, mogły się tam czuc bezpieczne ido niego zwiewac, ale wyjmowałam je z niego (w rękawicach grubych, bo gryzly i drapały), bralam na kolanka i głaskalam.W końcu się oswoiły, ale bylam zalamana strasznie, myslałam ze nic z tego nie bedzie .
Powodzenia!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości