Banda Prawdziwych Drani. Part One. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.

» Pt sty 30, 2009 19:41

Cześć Wielbłąd. Mój nowy marmurek załatwia się grzecznie do kuwety Obrazek

O palmę pierwszeństwa w głupocie dla Siupsiupka nie zamierzam walczyć, ale sami powiedzcie, czy to jest mądra mina

» Pt sty 30, 2009 21:45

Wielbłądzio pisze:gorsze niż JULEK ? I to w dodatku sto razy gorsze ?
to niemożliwe

zupełnie jakby ktoś użył porównania "głupszy niż Piotruś"

nie do śmiechu mi koszmarny dzień
boję się, co z nimi będzie

Możliwe,możliwe.. :twisted:

Wielbłądzio,co Ty gadasz? Mają CIEBIE! :roll:

» Sob sty 31, 2009 1:30

Bożenko, nie upieraj się, bo... bo sama wiesz co Ci mogę zaproponować na potwierdzenie mojej tezy :twisted:

O to:

Przesyłką ekspresową. Z utajonym adresem zwrotnym.
Znów zalał pralkę i ścianę za pralką :crying:

Ledwo się trzymam na nogach, a muszę to ciężkie cholerstwo odsuwać i sprzątać :crying:

Siupsiupku pięknoto, witamy u nas :1luvu:

Kiedyś postaram się zrobić zdjęcie Plusia z półotwartym pyszczkiem albo z full wywalonym jęzorem. Być może Siupek też nie zakwalifikowałby się do Mensy :wink:

, ale zaprawdę, powiadam Wam :wink:

, drugiego głupola takiego jak Pluszak ze świecą szukać :roll:

Zadzwoniłam do domu Lusi. Nadal nie są pewni, czy chcą ją zatrzymać, nadal coś im się nie podoba. Je, załatwia się do kuwety, daje się pogłaskać, ale... ale nie przychodzi sama na kolanka :roll:

I oni jeszcze nie wiedzą na pewno, bo "nie o to chodzi, żebyśmy się i my męczyli i kot" :roll:

A przecież z pełną świadomością zgodzili się na adopcję kotki do dooswojenia...
Żałuję, że nie zaserwowałam im Duńki :twisted:

» Sob sty 31, 2009 8:10

Wielbłądzio pisze:Bożenko, nie upieraj się, bo... bo sama wiesz co Ci mogę zaproponować na potwierdzenie mojej tezy
O to:

Przesyłką ekspresową. Z utajonym adresem zwrotnym.
Znów zalał pralkę i ścianę za pralką Ledwo się trzymam na nogach, a muszę to ciężkie cholerstwo odsuwać i sprzątać

To szantaż jest ! :twisted:

Slódka mordusia! Ale jednak podziękuję! Chyba,że sięwymienimy!

Wielbłądzio pisze:Zadzwoniłam do domu Lusi. Nadal nie są pewni, czy chcą ją zatrzymać, nadal coś im się nie podoba. Je, załatwia się do kuwety, daje się pogłaskać, ale... ale nie przychodzi sama na kolanka I oni jeszcze nie wiedzą na pewno, bo "nie o to chodzi, żebyśmy się i my męczyli i kot" A przecież z pełną świadomością zgodzili się na adopcję kotki do dooswojenia...
Żałuję, że nie zaserwowałam im Duńki

Qrczę,niefajnie.Czyli ciągle nic nie wiadomo na pewno. :roll:

Miej ich pod kontrolą..

» Sob sty 31, 2009 8:11

Dranie pewnie odsypiają? :wink:

» Sob sty 31, 2009 9:30

Wielbłądzio pisze:Bożenko, nie upieraj się, bo... bo sama wiesz co Ci mogę zaproponować na potwierdzenie mojej tezy
O to:

Przesyłką ekspresową. Z utajonym adresem zwrotnym.

Uprzejmie donoszę, że Kalair uniki robi i się wybiera do pracy, zamiast nerwowo i z niecierpliwością oczekiwać na kuriera :twisted:

P.s. Co do domku Lusi - dziwne to wszystko, też bym się denerwowała :roll:

» Sob sty 31, 2009 9:33

nie, tym razem już wstały :twisted:

wymiana na szylkretkę - bardzo bardzo chętnie

gorsza niż Licho i tak nie będzie, może przypadkiem nie będzie lała po kątach i w dodatku ładniejsza :twisted:

ale naprawdę sama nie wiesz, na co się decydujesz :strach:

specjalnie wkleiłam akurat taką słodką mordeczkę, ta mina obrazuje mniej więcej charakter modela (modelki?) :twisted:

» Sob sty 31, 2009 14:17

skaskaNH pisze:
Wielbłądzio pisze:Bożenko, nie upieraj się, bo... bo sama wiesz co Ci mogę zaproponować na potwierdzenie mojej tezy
O to:

Przesyłką ekspresową. Z utajonym adresem zwrotnym.
Uprzejmie donoszę, że Kalair uniki robi i się wybiera do pracy, zamiast nerwowo i z niecierpliwością oczekiwać na kuriera

P.s. Co do domku Lusi - dziwne to wszystko, też bym się denerwowała

Skaska!!!

Normalnie siem nie spodziewałam! To się kablowanie nazywa,czy jakoś tak.. Na moje szczęście żaden kurier nie dotarł. :mrgreen:

» Sob sty 31, 2009 14:20

Wielbłądzio pisze:nie, tym razem już wstały

wymiana na szylkretkę - bardzo bardzo chętnie

gorsza niż Licho i tak nie będzie, może przypadkiem nie będzie lała po kątach i w dodatku ładniejsza
ale naprawdę sama nie wiesz, na co się decydujesz
specjalnie wkleiłam akurat taką słodką mordeczkę, ta mina obrazuje mniej więcej charakter modela (modelki?)

CHĘTNIE?! Wiesz,co to SZYLKRET? Wilk w owczej skórze.
O spaniu możesz zapomnieć . :twisted:

A po mordeczce raczej wolę nie oceniać charakteru,to może być szkodliwe :twisted:

» Sob sty 31, 2009 14:25

Lafinka też spogląda ze zdjęcia tak jakby grrroźnie :wink:

...
Ale co mi tam, ja się nie boję, wysyłaj :twisted:

Tylko niech ktoś wreszcie zabierze ode mnie tego drania olewacza :twisted:

Całe mieszkanie już śmierdzi, ile bym nie sprzątała :crying:

» Sob sty 31, 2009 14:45

Wierz mi,Lafinka to prawdziwy potfforek.. :twisted:

A tak serio-co jest powodem tego sikania? :roll:

To wykastrowany kocurek, tak?

» Sob sty 31, 2009 23:23

Wielbłądzio pisze:zawsze marzyłam o szylkretce... hmm, tylko Licho chyba niezbyt kretki lubi, przynajmniej Plamkę (której obiecałam bycie moim kotem )stąd wysiudał

najwyższa pora wybrać się do Ikei po te blokady
na razie też zastawiam kuchenne szafki stołkami, ale Dranie i stołki umieją sobie przesuwać zapomniałam napisać, że dziś w nocy stłukły w drobny mak wywaloną z jednej z szafek nietłukącą miseczkę arcoroc nie wiem, czy tym razem Plusio też usiłował konsumować szkło i czy nie daj Boże tym razem mu się nie powiodło ...
momentami mam ochotę niektóre z nich ubić, oskubać i powiesić do góry nogami jak mięso w rzeźni (jakem wege od trzynastu lat )

Polecam nieskromnie mój własny wątek, na którego 25-tej stronie znajdziesz mrożący krew w żyłach fotoreportaż "Dowody zbrodni" :twisted:

» Sob sty 31, 2009 23:29

kalair pisze:Wierz mi,Lafinka to prawdziwy potfforek..

A tak serio-co jest powodem tego sikania? To wykastrowany kocurek, tak?

Zdaje mi się, że technicznie rzecz ujmując to jest kotka... :roll:

U mnie też Feliway załatwił dość skutecznie kwestie lania, a Mufećka lała dość skutecznie w jednym miejscu kanapy. Po feliway'u - zero wpadek (odpukać)

» Sob sty 31, 2009 23:39

Anuk pisze:
kalair pisze:Wierz mi,Lafinka to prawdziwy potfforek..

A tak serio-co jest powodem tego sikania? To wykastrowany kocurek, tak?

Zdaje mi się, że technicznie rzecz ujmując to jest kotka...

Ups..

Tym bardziej,co może być powodem? :roll:

Jeśli nie jest chora?
Stres?

» Nie lut 01, 2009 0:10

Jest chory/-a (tak, wedle pierwszorzędnych cech płciowych to podobno baba :roll:

). Ciężko i nieuleczalnie. Na głowę

A powód to oczywiście żądza utrzymania pozycji przywódcy stada

Drań wyniki ma dobre, zestresowany też wcale a wcale nie jest (to on wpędza w stresy całą resztę + mnie:twisted:) , po prostu znaczy sobie co ma ochotę, żeby udowadniać reszcie, że wszystko tu jest jego

Nadrzędna przyczyna jest prosta i to moja własna wina: za dużo kotów w domu

rozmawiałam z kilkoma osobami, u których dzieje się podobnie - i też problemy zaczęły się wskutek stopniowego zagęszczania :roll:

leje albo dominant, który chce utrzymać swoją pozycję (jw.), albo niepewniak, który w ten sposób udowadnia, że on też coś może mieć na własność :roll:

Banda Prawdziwych Drani. Part One. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.

Kto przegląda forum