TYMCZASY U JOPOP III

[Kaprys2004]

W ogóle. Zdrówka!!!

[jopop]

Uschi - rozliczenia takie porządne mają sens jeśli się je na bieżąco uzupełnia. Tymczasem ja rozliczam się z lecznicą co kilka miesięcy i zwyczajnie nie wiem ile "wydaję". Ale oczywiście podsumowanie wpłat mogę skopiować na 1-szą stronę, nie ma problemu, już to robię.

[Alina1971]

Ja też chętnie moge jakis bazarek wystawić bo sama jestem pod kreską. Wprawdzie nie taką ale choroby rodzinki sprawiły, że w ciągu ostatnich 2 miesięcy zostawiłam w aptece ok tyś.
Jak coś wystawie to dam tu link.
Jopop szacunek za twoje zaangażowanie.

[jopop]

Alina - dziękuję pozdrowienia dla męża i synka

Mam wreszcie chwilę by opisać wieczór wczorajszy nieco bardziej szczegółówo niż menu Agnieszki

Jako iż to wątek koci - o remoncie łóżka się rozpisywać nie będę

Przede wszystkim - jestem bardzo zadowolona z werdyktu co do Frajerki - prośba do Was Szanownych Ogłaszaczy o wzmożenie jej kampanii reklamowej - po weekendzie idziemy się ciąć i kotka może jechać do nowego domku.

Łapcio już po ostatnich wizytach w lecznicy miał do Maćka mocno ostrożne podejście, ale po wczorajszym wieczorze to ja się dziwię, że on jeszcze chociaż do mnie podchodzi. Ogólnie rzeczy biorąc kotek został wys..any nieco wbrew własnej woli. Brzuszek goi się bardzo ładnie, dziś już wreszcie mogłam dać mu niewielkie śniadanie. Szczęście Łapcia docenią chyba tylko osoby mocno żarłoczne, zmuszone do 2,5 dniowej głódówki ścisłej

Jako iż sypialnia po remoncie łóżka wyglądała jako przeszło przez nią tornado, które najpierw odwiedziło tartak i przywiało ze sobą tonę trocin - spałam dziś dla odmiany w salonie. Oczywiście - nie dało się rozłożyć porządnie sofy, bo materac z łóżka zajął2/3 salonu mam farta, że kupiłam sofę długości 160, przynajmniej się na niej w całości mieszczę i nic mi nie dyndało

Dziś zrobiłam Wielkie Odkurzanie, koty siedzą w przedpokoju i wszyscy razem czekamy na przyjście mojego przyjaciela, który jeszcze nie wie, że żeby zasłużyć na obiad będzie musiał najpierw pomóc mi położyć z powrotem materac na łóżko I dzięki temu wreszcie odzyskamy z kotkami przestrzeń życiową. Chyba zrobię Łapkowi jakieś schodki prowizoryczne na łóżko tak jak kiedyś robiłam dla kociaków - kaftanik zdecydowanie uniemożliwia mu celne skoki.

Przy okazji sprzątania za i pod łóżkiem wyciagnęłam stamtąd 31 piłeczek, myszek i orzechów... a potem koty się dziwią, że nie ma się czym bawić...

Już się nie mogę doczekać wieczoru, gdy wreszcie wyląduję we własnym naprawionym łóżeczku

[Aleba]

8O

Aga - wytłumacz co Ci się stało????

8O
Nie dojada Biedactwo??

Agis martwimy się!!!

Może te kotlety niedobre były

[Uschi]

Przede wszystkim - jestem bardzo zadowolona z werdyktu co do Frajerki - prośba do Was Szanownych Ogłaszaczy o wzmożenie jej kampanii reklamowej - po weekendzie idziemy się ciąć i kotka może jechać do nowego domku.

Mmmm, jak by Ci tu...
Zdjęcia?

[jopop]

a te z pierwszej strony nie są dobre? mam na myśli te z dołu strony...?

[Kaprys2004]

Kciuki za frajerkowe plany!!

[genowefa]

Podrzucę ten dług...
Głaski dla Łapcia.

[anulka111]

hopsa do gory

[Kaprys2004]

Hop

[biernatka]

i ja się nieśmiało dołączę

jopop chylę czoła nad cyferkami, zarówno długiem (tu serce mi na dłuższą chwilę stanęło) jak i statystykami kotów, którym udało Ci się pomóc (chociaż każdy kot to serce a nie tylko cyferki)

Chciałabym odrobinkę pomóc. Zebrałam troszkę rzeczy na bazarek (książki różnorakie, także o kotach, troszkę kocich zabawek i akcesoriów, kosmetyków i mniej lub bardziej dziwnych różności). Tylko tu mój apel do dobrych dusz, jako, że rzeczy od osób mało postnych, jak ja, nie idą za dobrze (niekoniecznie do jopop , jako, że czasowo pewnie kiepsko stoi), a tu liczy się każda złotówka. Czy ktoś bardziej wiarygodny niż ja mógłby wystawić bazarek??? Wszystkie rzeczy, które mam do wystawienia są obfotografowane i opisane, zdjęcia, też są opisane tytułami, tak, żeby łatwo się było odnaleźć. Wszystko mogę wysłać od siebie, ale też mogę dowieźć w dowolne miejsce Warszawy lub okolic.

jopop - wiem, że na niedzielę potrzebujesz kogoś z transportem, na ten weekend niestety nie jestem w stanie pomóc, chyba, że po południu, ale w następne weekendy lub po godzinie 17 w dzień powszedni dysponuję samochodem (TŻ ma auto służbowe bez drastycznego limitu kilometrów, więc paliwo, w ramach rozsądku jest za free) i swoim czasem.

mam nadzieję na stałe zagościć się w wątku i wspierać w miarę swoich możliwości

i jeszcze numer tel do mnie (w razie zainteresowania bazarkowego jak i transportowego) 601 699 337

[jopop]

biernatka - bardzo dziękuję.

przepraszam, że teraz nie napisże nic wiecej, ale Łapek znow zwymitoował wszystko co zjadł. dopiero wróciłam do domu. bardzo sie martwie, a jutro ide do pracy i nawet nie moge z nim podjechac do macka...

[biernatka]

jopop- nie ma za co dziękować to co ja oferuję to i tak kropla w morzu potrzeb
Twój czas i tak jest najbardziej potrzebny kociastym

a tak na marginesie, mam do zbycia jeszcze leki Lorinden N i Atecortin (po mojej Mendozie) otwarte we wrześniu, może Ci się przydadzą, u mnie się tylko zmarnują???

[anulka111]

co jest z Łapkiem?