Srebrny kocurek wyrzucony z auta!!!!Już w DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 22, 2009 18:12

Idula nie wymagaj od kota sioo i puu codziennie i w dodatku po kilka razy!
Kazdy jest inny,czy to czlowiek czy zwierze,ja moge latac do kibelka 10 razy dziennie bo tak mam z sioo a moja siostra czy kolezanka dwa razy.
Taka Szaraczka natura,zalatwia sie sam,wtady kiedy potrzebuje i juz.
Chyba ze odstep pomiedzy jednym sioo i puu bedzie tygodniowy,no to wtedy tak.
Bardziej przejela bym sie tymi ''guzkami'' czy cokolwiek to jest na brzuszku,i mimo wszystko udala sie do innego weta na konsultacje.
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt sty 23, 2009 8:48

sarra pisze:Idula nie wymagaj od kota sioo i puu codziennie i w dodatku po kilka razy!
Kazdy jest inny,czy to czlowiek czy zwierze,ja moge latac do kibelka 10 razy dziennie bo tak mam z sioo a moja siostra czy kolezanka dwa razy.
Taka Szaraczka natura,zalatwia sie sam,wtady kiedy potrzebuje i juz.
Chyba ze odstep pomiedzy jednym sioo i puu bedzie tygodniowy,no to wtedy tak.
Bardziej przejela bym sie tymi ''guzkami'' czy cokolwiek to jest na brzuszku,i mimo wszystko udala sie do innego weta na konsultacje.


spodziewam się że może to być jego natura. aczkolwiek nie miałam porównania z innymi kotami bo nie robią w kuwetę...

w sobotę idziemy do polecanego na forum weta. zobaczymy co powie. tamten poprzedni właśnie straszył przeróżnymi chorobami...że wszytko w tym kocie jest nie tak, wynajdywał różne niestworzone historie, guzy, białaczki, ciała obce w jelitkach... po paru dniach doszłam do wniosku, że pewnie aby jak najwięcej do niego przychodzić... nie pójdziemy już tam nawet na szczepienie.
mamy ogromną nadzieję że jutro guzy, białaczki, ciała stałe okażą się poprostu wymysłami konowała...
zdam relację w poniedziałek z pracy :)
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 23, 2009 22:17

i bardzo dobrze ze idziecie do innego weta :D
Nie ma co na zapas panikowac,zawsze trzeba skonsultowac z innym a nawet kilkoma,mnie juz tak zycie nauczylo bo niejednego kota chcieli jedni uspic nie dajac zadnych szans a drudzy uratowali i dzis koty hulaja cale i zdrowe.
Powodzenia u weta i duzo glaskow dla Szaraczka :D
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Sob sty 24, 2009 15:49

Sreberko po wizycie kontrolnej na bialobrzeskiej
kocio ma ok. roku - tak jak mówilam na poczatku - mialam jednak nosa :)
ma jeszcze z tylu mleczaki
wszystko z nim ok!
trzeba tylko obserwowac sio, bo malo robi - a moze taka jego uroda
i nie ma mowy o zadnych chorobach - tak jak to wymyslal poprzedni wet :evil:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob sty 24, 2009 16:00

Anna Rylska pisze:Sreberko po wizycie kontrolnej na bialobrzeskiej
kocio ma ok. roku - tak jak mówilam na poczatku - mialam jednak nosa :)
ma jeszcze z tylu mleczaki
wszystko z nim ok!
trzeba tylko obserwowac sio, bo malo robi - a moze taka jego uroda
i nie ma mowy o zadnych chorobach - tak jak to wymyslal poprzedni wet :evil:


krótko mówiąc ten poprzedni wet miał nadzieję że znalazł sobie osobę do wynicowania portfela gotową... nie powiem co myślę o takich wetach bo z zasady nie używam brzydkich słów.. :evil: :evil:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sty 24, 2009 16:58

dokladnie tak jak mówisz :evil:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob sty 24, 2009 22:45

Ja-Ba pisze:
Anna Rylska pisze:Sreberko po wizycie kontrolnej na bialobrzeskiej
kocio ma ok. roku - tak jak mówilam na poczatku - mialam jednak nosa :)
ma jeszcze z tylu mleczaki
wszystko z nim ok!
trzeba tylko obserwowac sio, bo malo robi - a moze taka jego uroda
i nie ma mowy o zadnych chorobach - tak jak to wymyslal poprzedni wet :evil:


krótko mówiąc ten poprzedni wet miał nadzieję że znalazł sobie osobę do wynicowania portfela gotową... nie powiem co myślę o takich wetach bo z zasady nie używam brzydkich słów.. :evil: :evil:


dokladnie,pewnie zauwazyl ze przerazil Idule,i ze byc moze ona nie posiada zbyt duzej wiedzy i wyczul ze ponaciaga albo poprostu kompetencja tego pana weta stoi pod bardzo bardzo wielkim znakiem zapytania
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Nie sty 25, 2009 1:25

Strach iść do kogoś takiego ze zwierzakiem. Nie każdy jest przecież doświadczony. Kurczę... powinno się przed takimi ostrzegać.

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2009 9:10

Właściwie wszystko na bierząco :)

Szaraczka ścięło dość mocno po szczepieniu, miał temperaturkę dwa dni ale dzis rano wrócił do siebie :)

Z tymi lekarzami to jest po prostu masakraaaa!!!
miałam w życiu trochę zwierząt i doprawdy gruba większość to niedouczeni partacze i naciągacze (a czasem nawet jedno w drugim...)

nie pojawię sie u niego choćby nawet na szczepienie...nie podobał mi się juz od drugiej wizyty kiedy najchętniej to nie powiedziałby ani jednego słowa do mnie, wszytko musiałm z niego wyciągać a facet dzień po dniu musiał patrzeć w komuter co to tam było, bo nie pamiętał... jedynym plusem było to że był na miejscu na dole w bloku.
gdy usłyszeliśmy o konieczności głodzenia Szaraczka, dwóch dodatkowych anytbiotykach (na co nie potrafił wytłumaczyć) i sławetnych guzach.......miałam ochotę podłożyć mu bombę...
w sobotę usmiałam się że lekarz może nie umieć rozpoznać mlecznych siekaczy... choć wycofuję słowo lekarz...
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 27, 2009 12:46

naprawde konowal jakis :lol:
kto mu dal licencje :lol:
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt sty 30, 2009 1:55

halo Idula :D
co u sreberka naszego pieknego??
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt sty 30, 2009 8:47

wsio w porządeczku :)

poza tym, że to okropny nocny marek i nie daje nam spać :x

poza tym ok, kupcia i siusiu troszkę się unormowały jak zaczął szaleć wieczorami i po nocach (tak do qpci raz na 1,5 dnia i siusiu ze 2 razy dziennie lub czasem 1,5 dnia).

apetycik ma tylko taki sobie jeśli chodzi o saszetki i gotowanego kurczaka, ale zjada dzienną porcję RC suchego, waga ok, więc się nie martwię tym. chyba taki mały wybredziuszek z niego. śmieję się, że powinnam gotować mu rosół a nie kurczaka bo zawsze wypija wodę z gotowania a potem w przeciągu pary godzin zjada troszkę kurczaka (nigdy do wylizania miski :? )

no i wogóle jest juz "synkiem" pełną parą :):):)

pozdrawiamy od Szaraczka-Rudolfa (jak nazwała go moja siostra z racji bardzo różowego i wystającego noska)
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2009 8:55

Miło czytać dobre wieści :D a kotek z czasem powinien się unormować i zacząć spać. Z naszymi największy kłopot po mnocach był tak do ok. 1,5 roku. Teraz przesypiają ładnie do rana. Nie zostawiaj mu na noc żadnych zabawek ani też nie przyzwyczajaj do karmienia "na żądanie" gdy żądanie owo jest o 4 rano :D :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob sty 31, 2009 2:45

dokladnie, z czasem bedzie ladnie przesypial noc :D
Moje ida spac spac razem z nami i wstaja razem z nami a czasem nawet zostaja dluzej w lozku jak my juz dawno na nogach,to one sobie schodza na dol jak juz jedzonko jest gotowe podane,bo po co siedziec w kuchni i czekac zanim sie miseczki umyje itp jak mozna sobie jeszcze polezec w lozku :D
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Sob sty 31, 2009 21:57

Fantastyczne wieści :D :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, puszatek i 96 gości