Maja,Misza,Goferek,Lesio,Funia i Tymczasowi Milusińscy:-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 20, 2009 22:35

Dzięki za wizytę i ciepełko :D

Milenko :1luvu:

Zaraz zmienię tytuł..

Tak, to była przepuklinka. Mieliśmy problem z gojeniem, ale jest już od dawna ok.

Oj Dziewczynki.. Co ja bym chciała.. Same wiecie.. Bardzo. Nie wiem tylko czy to w ogóle możliwe. Status musi zachować, choć chętnie bym zmieniła.. Ale już dzisiaj padło pytanie do kiedy Mała będzie z nami..:( Znowu zaczyna się sikanie.. Albo to tylko wpadka. Oby..

A Funia - co tu gadać. Te oczy, Aniu, sama wiesz.. Mądre, pytające i dorosłe.. Słodziak mój. Sorki - nasz :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 20, 2009 22:38

Kasiu, a czemu Funia posikuje? to nerwowe jakies? badałaś jej może mocz? a moze to juz czas na pierwszą rujke powoli?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto sty 20, 2009 22:43

Kochanie, nie myślę, że to Funia. Ani Lesio. Pewnie któreś ze starszych. Dlaczego nie wiem, ale stawiam na jednorazowy wybryk albo na odprysk dawnych złych emocji sprzed 3 tygodni.. Będę musiała zbadać Miszę, bo ostatnio schudł ponad kilogram. Nie wiem czy to zmiana karmy, jakiś smutek czy choroba nie daj Boże..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 20, 2009 22:45

To ja źle zrozumiałam, myślałam, że to Funia.

Może "starsi" tak też reagują na tymczasowe śledziki...wiadomo, zabierają sporo uwagi Dużej :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto sty 20, 2009 22:49

milenap pisze:To ja źle zrozumiałam, myślałam, że to Funia.

Może "starsi" tak też reagują na tymczasowe śledziki...wiadomo, zabierają sporo uwagi Dużej :wink:


Tak napisałam, to nie Twoja wina. Tylko stare.. młodziaki są ok :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 21, 2009 20:08

Co słychać Kasiu?

Podsikiwacz namierzony?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw sty 22, 2009 10:37

Nie namierzony, ale chcę się przyjrzeć Miszce.. Źle wygląda, nie ma parcia na jedzenie, schudł kilogram przez miesiąc i mam nadzieję, że to tylko wina zmiany karmy czy emocjonalne tąpnięcie na skutek zmian w otoczeniu. Jednak po rozmowach z Wami (Ty, Jopop, ktoś inny jeszcze mi sugerował badania) jestem przekonana, że muszę mu zrobić badania krwi i pewnie moczu. No i boję się okrutnie, że wyjdzie coś paskudnego.. Jestem przerażona..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 22, 2009 16:27

Kasiu, na pewno wszystko będzie dobrze! :ok:

Ale wiadomo, badania lepiej zrobić, choćby dla własnego spokoju.

Kciuki zaciskam i przesyłam ciepłe myśli dla Was :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt sty 23, 2009 22:17

Kasia, jak Misza?

pisz szybciutko, bo się tu martwie :evil:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon sty 26, 2009 23:35

Milenko,

dzięki wielkie..

Krew wyszła podobno nie najgorzej, ma tylko lekkie odwodnienie. Muszę mu jednak złapać mocz. Martwię się.. Przez kilka dni będę w domu na zwolnieniu, to może mi się uda..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 28, 2009 11:27

Wczoraj wieczorem czyściłam kuwety. Dziwne, co?? :ryk: Myśli miałam zajęte planowaniem następnego dnia, tj. wyczyszczeniem kuwety, postawieniem jej w osobnym pomieszczeniu, w którym zamknę Miszę i będę czekała do upadłego na jego siki... Może i u Was tak jest, ale u mnie zawsze w tym momencie kiedy sprzątam kuwety, któreś musi przyjść się załatwić do świeżo wyczyszczonego żwirku.. :lol: Tym razem wlazł Misza.. A ja - och, jakam sprytna!!! - miałam przygotowane naczynko na mocz, siup - podstawiłam i Miszka centralnie w nie nalał.. Nawet nie musiałabym myć rąk :lol: :wink:

Dzisiaj rano zaniosłam do laboratorium i.. tak się spiekliłam z głupią babą, że mało co nie rozsadziłam tego miejsca. Trudno, baba chyba miała zły dzień, albo ma tak w standardzie, sprawdzać nie będę, bo u niej robiłam badania trzy razy: pierwszy, ostatni i nigdy więcej. A na pewno już w "ludzkim laboratorium" nie będę mówiła, że to siki kota.. Ten babol nigdy nie miał zwierzaka, idę o zakład i daję sobie obciąć co chcecie. Normalny :wink: człowiek tak by się nie zachował. Mało co tych sików nie zabrałam od niej. A przecież do cholery nie robię za darmo..

Reasumując: po południu będę miała wyniki! Gorzej, bo nie będę wiedziała co to wszystko oznacza :( wracając wpadnę na moment pewnie do byle jakiej lecznicy z prośbą o przetłumaczenie.. :)

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 28, 2009 18:59

Kasiu, ja też tak robie,że podstawiam pod otwór pojemniczek :wink:

Ostatnio, jak łapałam Melce siuśki, to...Gluś tez zaraz wszedł do kuwety i czekał czy mu też bede łapać...to złapałam :smiech3:

Kasiu, w labie nie trzeba mówić, ze to kocie, ludzie bywają paskudni... :evil: a badają dokładnie tak samo kocie, jak i ludzkie.

Czekam na wyniki Miszy, trzymam kciuki,aby siuśki były modelowe! :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw sty 29, 2009 9:11

No cóż..

Kiedy wracałam z laboratorium z wynikami wpadłam do byle jakiego po drodze weta, żeby zapytać co one oznaczają. Facet sugeruje, że nie wiadomo co oznaczają "kryształki w moczu" i jaki jest stosunem kreatyniny do białka.. Chyba dobrze powtarzam. Wg niego trzeba by złapać jeszcze raz i zbadać przez laboratorium weterynaryjne, bo za taką samą cenę robią więcej i dokładniej.

Wieczorem zawiozłam wyniki do "mojej" lecznicy, a dzisiaj po 15 pogadam z lekarką. Ciekawe czy ona też to powie..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 29, 2009 9:13

milenap pisze:Kasiu, ja też tak robie,że podstawiam pod otwór pojemniczek :wink:

Ostatnio, jak łapałam Melce siuśki, to...Gluś tez zaraz wszedł do kuwety i czekał czy mu też bede łapać...to złapałam :smiech3:

Cudne!!!

Kasiu, w labie nie trzeba mówić, ze to kocie, ludzie bywają paskudni... :evil: a badają dokładnie tak samo kocie, jak i ludzkie.

Straszny babol był.. Nigdy już nie powiem.. Ale się nie spodziewałam..

Czekam na wyniki Miszy, trzymam kciuki,aby siuśki były modelowe! :ok:

Dzięki, Milenko :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2009 0:40

Kasiu, cały czas trzymam kciuki za Miszke i reszte i czekam na wyniki :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 169 gości