ADOPCJE PUCHATKOWA II.. proszę o zamknięcie..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 28, 2009 20:11

aamms pisze:Ale właśnie dlatego sobie pomyslałam, że może chciaż raz chciałabyś nieco odetchnąć.. :D i po prostu cieszyć się puchatym mruczeniem.. :D


aamms, tak całkiem, całkiem po cichutku to ja marzę o pięknym, cudownym, puchatym puchatku cieszącym mruczeniem, miziastym i zdrowym, ale na stałe :oops:
Gdybym taqkiego dostała na tymczas, to już bym go chyba nie oddała
:oops:
Ostatnio edytowano Śro sty 28, 2009 20:25 przez Anka, łącznie edytowano 2 razy

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2009 20:13

A narazie to ja po prostu bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki za amandziaka, biedak :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2009 20:16

Georg-inia pisze:Jeśli chodzi o Amanda, to ja go widziałam "w akcji" i - pomijając, że kompletnie nie znam się na persach - nie zdecydowałabym się chyba go przyjąć, nie dałabym rady, za bardzo boję się... kotów :oops:


W akcji to ja widziałam, i to nie raz, Mańkę. Oj, było to było. Starczy powiedzieć, że wet, który normalnie bez problemu pobiera krew futrom, powiedział, że Maniusi to na żywca nie pobierze :roll:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2009 20:42

Anka pisze:
aamms pisze:Ale właśnie dlatego sobie pomyslałam, że może chciaż raz chciałabyś nieco odetchnąć.. :D i po prostu cieszyć się puchatym mruczeniem.. :D


aamms, tak całkiem, całkiem po cichutku to ja marzę o pięknym, cudownym, puchatym puchatku cieszącym mruczeniem, miziastym i zdrowym, ale na stałe :oops:
Gdybym taqkiego dostała na tymczas, to już bym go chyba nie oddała
:oops:


:P :P :P

i tak będzie :))))))))))))
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro sty 28, 2009 22:15

Ruach pisze:
Anka pisze:
aamms pisze:Ale właśnie dlatego sobie pomyslałam, że może chciaż raz chciałabyś nieco odetchnąć.. :D i po prostu cieszyć się puchatym mruczeniem.. :D


aamms, tak całkiem, całkiem po cichutku to ja marzę o pięknym, cudownym, puchatym puchatku cieszącym mruczeniem, miziastym i zdrowym, ale na stałe :oops:
Gdybym taqkiego dostała na tymczas, to już bym go chyba nie oddała
:oops:


:P :P :P

i tak będzie :))))))))))))


Chcesz? :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 28, 2009 22:18

aamms pisze:
Ruach pisze:
Anka pisze:
aamms pisze:Ale właśnie dlatego sobie pomyslałam, że może chciaż raz chciałabyś nieco odetchnąć.. :D i po prostu cieszyć się puchatym mruczeniem.. :D


aamms, tak całkiem, całkiem po cichutku to ja marzę o pięknym, cudownym, puchatym puchatku cieszącym mruczeniem, miziastym i zdrowym, ale na stałe :oops:
Gdybym taqkiego dostała na tymczas, to już bym go chyba nie oddała
:oops:


:P :P :P

i tak będzie :))))))))))))

Chcesz? :D



chce :)))))))))

ale są smutne wieści od coolcaty :(((
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro sty 28, 2009 22:20

Khali przytyła - mało przytyła (bo około 30 dkg) ale kupa już ustabilizowana, więc powinno być tylko lepiej... została nam do wycięcia część kołtunów na brzuchu i trochę na portkach - ale już bliżej niż dalej (wycinanie jest metodą bezstresową - kot śpi albo mruczy w trakcie):

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Śro sty 28, 2009 22:26

Ruach pisze:
ale są smutne wieści od coolcaty :(((


No, właśnie :( . Mam pw że z Amandziem bardzo źle :cry: . CoolCaty ma dokładniej napisać w wątku.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2009 22:29

aamms pisze:
Ruach pisze:
Anka pisze:
aamms pisze:Ale właśnie dlatego sobie pomyslałam, że może chciaż raz chciałabyś nieco odetchnąć.. :D i po prostu cieszyć się puchatym mruczeniem.. :D


aamms, tak całkiem, całkiem po cichutku to ja marzę o pięknym, cudownym, puchatym puchatku cieszącym mruczeniem, miziastym i zdrowym, ale na stałe :oops:
Gdybym taqkiego dostała na tymczas, to już bym go chyba nie oddała
:oops:


:P :P :P

i tak będzie :))))))))))))


Chcesz? :D


Tylko, że ja jeszcze mam rozsądek ponadto (niestety) :( . Ale nie wiem, czy się kiedyś nie złamię :oops:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2009 22:32

Amandziak jest niestety w bardzo złym stanie. Nie podnosi się, nie chce jeśc, ani pić. Leży pod kroplówką, serduszko bije mu słabo i wolno. Bardzo jest słaby. Dostaje płyny, leki nasercowe, leki podwyższające ciśnienie. To było za dużo dla tej kocinki. Szczerze powiedziawszy nie wiem, czy dożyje jutra. Dostaje wszystko czego trzeba. Wyniki krwi są w miarę dobre - tzn jest anemia, jest stan zapalny, są podwyższone enzymy wątrobowe. Nerki pracują, mocz jest produkowany, mocznik i kreatynina są w normie.
Mam wrażenie, ze on się poddał, że za dużo na niego tego cierpienia.

EDIT:
Dobijające jest jeszcze to, ze on nawet nie ma kryształów w moczu. Poprostu zablokowany został mechanicznie jego odpływ.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 28, 2009 22:34

Amandziaku walcz, proszę Cię.......tak bardzo proszę............jak przetrwasz tę ciężką noc.......... to pójdziemy razem ku lepszym dniom....tylko dobrym......obiecuję Ci.........................................
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro sty 28, 2009 22:50

jak żal :( czemu, za co? bo głupi człowiek?...?
Amand krzyczy tak okropnie, a za chwilę - szmatka :( mam nadzieję, że Ci się uda, Puchatku :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 28, 2009 23:01

:(
Legnica
 

Post » Śro sty 28, 2009 23:01

Puchatku kochany, to zupełnie bez sensu :( . Z wyszytą cewką tyle kotów żyje, szczęśliwie i bez cierpień. O ciebie jakiś zły, bez uczuć człowiek nie zadbał, i dlatego tyle cierpienia, dlatego to wszystko.
Walcz, proszę, nie poddawaj się, masz szansę.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2009 23:33

śliczny obłoczku, walcz!! trzymaj się dzielnie i się nie poddawaj!! :)
Asminka, Perełka[*], Nuna[*], Zula[*], Lila
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

moniex

 
Posty: 1228
Od: Pt cze 15, 2007 19:52
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 96 gości