S.K.NIEKOCHANE IX- rudy olbrzym -szuka DT

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 28, 2009 11:55

Ewa za rezonans :ok:

Kurcze mam nadzieje ze u Teodorka ta narośl to nic złego :roll:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro sty 28, 2009 16:08

Lotka już ma po wszystkim dziś sie ciachaliśmy , miała dużą cyste na jajniku wielkości takiej mniejszej śliwki mirabelki :? żeby ją można było wyjąc trzeba było troszke więcej naciąć, macica też była zmieniona. Lekarze mowili że teraz już jej nic nie grozi ale jakby tak czekac dłużej mogło by być różnie. Lotka przez 2 miesiące była na tabletkach antykoncepcyjnych szybko zaczeła rujkować a w międzyczasie leczyliśmy sie jeszcze na paciorkowce .
No ale jest dobrze uff ..... powoli dochodzi do siebie, narazie jest w transporterku blisko kaloryfera bacznie obserwowana .
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro sty 28, 2009 17:20

Witam wszystkich po bardzo długim czasie nieobecności na forum. W sumie tak długo sie nie odzywałam że pewnie juz mnie nie pamietacie :P . Ja przygarnełam dwie malutkie 5 tygodniowe kotki ze schroniska :). Eerie i Abi. W ramach wyjaśnienia no i powiedzmy usprawiedliwienia:
w moje życie stanęło na głowie gdyż 2 tygodnie po przygarnięciu kociaków dowiedziałam się że jestem w ciąży :P . Byłam w szoku. Do tego dochodził stres związany z kiciami tzn okazało się że mimo tego że miałam kota przez 12 lat nie przechodziłam toksoplazmozy :( . Postanowiliśmy jednak je zatrzymać, oczywiście nie zmieniam kuwety no i myje łapki po głaskaniu, moj pokoj dla kotkow jest generalnie zamknięty. Oczywiście wszystko bylo poprzedzone liczna lektura. Nawet myśleliśmy o badaniach dla kociaków, ale badanie krwi by tylko pokazało czy zaraziły sie kiedyś (to nie oznacza wogle że kotki stanowia dla mnie zagrożenie bo czas produkowania oocyst jest ok tyg. wiec to badanie tak naprawde nic by nie wykazalo gdyby wynik byl pozytywny. Problemem rownież był fakt iz były one malutkie i jakos nie wyobrażałam sobie kłucia takich maleństw. Poza tym te badania tylko wykonywane sa w Niemczech i koszt jest ok 120 zł za kota a wynik bardzo niepewny. No i myśleliśmy o badaniu kału, ale specjalista w tej dziedzinie powiedział że cięzko uhwycić moment kiedy oocysty sa wydalane i najwazniejsze jest abym to ja sie badala pod kontem tokso. przed świetami sie badałam i wyniki byly ok teraz za niedlugo je powtorze.
(to wszystko apropo poprzedniej strony, choc trzeba pamietac choc male to niestety jakies ryzyko zawsze jest)

Na koniec chciałabym przeprosić że tak zamilkłam na długo. Do tego jeszcze chciałam jakoś pomagać kociakom, a teraz raczej jest to niemożliwe.

Teraz mnie czeka tyle zmian, przerażające a przede wszystkim dorosłe życie odpowiedzialność. Jedno dobre to, to że dzieciaczek będzie miał dwie miłe koteczki do towarzystwa :)

Aqueda

 
Posty: 14
Od: Sob lis 22, 2008 9:32

Post » Śro sty 28, 2009 17:51

Witam

Ja juz po rezonansie. Wyniki w piatek beda...
Cos tam podejrzanie dlugo ogladali no ale... zobaczymy
Ta narosl to ma Bruno. Teodor ma tylko swoje zwykle dolegliwosci
TZ juz jest u weta z Bruniem. potem jedzie z Tedem.

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 28, 2009 20:02

Ewaa6-no ty sie prosze nie wygłupiaj, cooooo :ok:

sandreku-to proste, poprowadzic bazarek, zobacz jak to było poprzednio
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80671&highlight=
oczywiscie ja zrobie pierwszy post, chodzi tylko o pilnowanie licytacjii :wink:

jojo-dzieki za bazarek :1luvu:

kurcze, dobrze ,ze Lotka juz wycięta :roll: , kolejny przykład na zło hormonów.


Aqueda-normalnie Cie ściągnęłam myslami, dzis o Tobiue myslałam :D
gratuluję :D :D :D -kobieto podwójna :D :D :D
no to szykuje Ci sie mała rewolucja w życiu :lol: :P
zagladaj do nas koniecznie i szkrobnij cos czasem :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 28, 2009 20:12

a ja na poczatku chciąłm Wam przedstawic Maje
Maja szuka domu-poprosze o dodanie do stronki kochane dziewczynki

Maja jest trzyletnia wykastrowana i zaszczepiona koteczka, niewychodzacą, kuwetkową.
Szuka domu ze wzgledu na alergie dziecka-starszego juz.
Jest czysciutka, ciut płochliwa dla obcych, wychowana z dzieckiem.

Obrazek Obrazek Obrazek

tel do opiekuna 504748032

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 28, 2009 20:13

Mam nadzieje, ze wiesci piatkowe z moich badan beda w miare...
Co do kocurrow to Brunonowa zmiana zostala obejrzana, pobrano zeskrobiny. Wyniki w piatek.
Teodor wyrazil wieeeelkie niezadowolenie z powodu ponownego wpakowania do klatki i wywiezienia do weta. protestowal rozstawiajac lapy z pazurami tak szeroko, zeby trudniej bylo wsadzic do transportera. Niedobrzy :twisted: Duzi nie zwazali na tygrysie protesty i wsadzili bezlitoscie. A weterynarz uklul tygrysi zad. Generalnie u weta byl grzeczny, teraz spi pod cieplym piecykiem :D
Co do wagi naszych panow to Teodor wazny 4,3 kg a Bruno 6,1 kg.
A obaj takimi chudzinkami byli :)

:)

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 28, 2009 20:23

a teraz
...schroniskowy dzień....

dzis do schroniska trafiło takie 4 letnie cudo o imieniu Maciuś

Obrazek Obrazek Obrazek

cudo niekastrowane, szczepione ponoc w dziecinstwie ,ale bez ksiazeczki.

a ze dzis były starylizacje cudo zostało na dzie dobry pozbawione jajek :wink:

Ciachniete zotały tez dwa dziczki, mama Marsika, i dwa czarno-białe chłopaki

Ineczka robi sie taka miziasta ,ze chce barankami zeby wybic.
na jednym zdjeciu widac jej oczka :(

Obrazek

super fajna robi sie tez trikicia-na razie ma nie ruszany ten guzek.

na kociarni ogolnie bez zmian.

a to czarni panowie, czarni panowie, czarni panowie dwaj, juz szron na głowie...nie to zdrowie ...a w sercu ciagle maj :wink:
Obrazek

a Marsik, tfu,tfu, na razie nie ma ataków :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 28, 2009 22:30

Obrazek

a ta wystraszona kotunia ma jakies imie
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 28, 2009 22:34

Obrazek

Gdyby ktoś chciał dac domek tej pieknej koteńce to prosze o info :D

dorzucam link do wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87 ... sc&start=0
Ostatnio edytowano Pt sty 30, 2009 12:23 przez agitarius, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Śro sty 28, 2009 23:06

Mam cichutką nadzieję, że pamiętacie powód, za przyczyna którego pojawiliśmy się w katowickim schronie. Informuje radośnie - wszem i wobec, że ów powód - Wilgusia, zwana Gusią - się oswoił.
miesiącach wspólnego życia przychodzi na kolana i buuuurrrrrczy (gniewnie też jej się zdarza, ale w zupełnie innych chwilach ;-) ))

Cieszymy się bardzo i chcieliśmy się z Wami podzielić radością:)

Pozdrawiamy i tęsknimy :)

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

Post » Czw sty 29, 2009 7:37

Aqueda pisze: Do tego dochodził stres związany z kiciami tzn okazało się że mimo tego że miałam kota przez 12 lat nie przechodziłam toksoplazmozy :( . Postanowiliśmy jednak je zatrzymać, oczywiście nie zmieniam kuwety no i myje łapki po głaskaniu, moj pokoj dla kotkow jest generalnie zamknięty.
Teraz mnie czeka tyle zmian, przerażające a przede wszystkim dorosłe życie odpowiedzialność. Jedno dobre to, to że dzieciaczek będzie miał dwie miłe koteczki do towarzystwa :)


Serdecznie gratuluje :mrgreen: Napewno juz nieraz slyszalas, ze odotad wszystko bedzie inaczej, oj bedzie, bedzie :D Z tego co piszesz, ze zylas 12 lat z kotkiem, potwierdza tylko, ze koty nie musza zarazac :wink: Jesli bedziesz przestrzegala tych regul, wszystko bedzie ok :ok: Pamietaj rowniez o jarzynach i surowym miesie ( tatarek i inne). Rowniez w ogrodku nie powinnas pracowac ( jesli musisz to tylko w rekawiczkach). Trzymamy kciuki za dzidzie i kociaki!


Mala esli chcecie to poprowadze bazarek :lol: 8)
Ewa ja rowniez trzymam kciuki by wyniki i cala reszta byly dobre :ok:

sandrek

 
Posty: 293
Od: Pon sty 19, 2009 15:26
Lokalizacja: Castrop-Rauxel/ Niemcy

Post » Czw sty 29, 2009 8:55

Trochę wieści od ex-tymczasów:
1) Maseczka ma się dobrze, zachowuje się jak typowa hrabianka: z plebsem się nie zadaje, wodę pije tylko ze szklanki, posiłki najlepiej smakują na stole itp, itd. Trochę zdjęć hrabianki:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To ostatnie zdjęcie to oczywiście nie hrabianka Kizia-Mizia, lecz wspomniany wyżej plebs :wink:
2) Rudzik już się zaaklimatyzował, ma kocią koleżankę, z którą może się pobawić i poprzytulać, ma też Dużych, z którymi baaardzo lubi poleżeć na łóżeczku. Zdrówko oczywiście też dopisuje.
3) Kruszynka ma się dobrze, lubi suche jedzonko, nie choruje, mam obiecane zdjęcia, ale Duzi muszą odebrać komputer z naprawy.
Kruszynka przekazuje pozdrowienia dla wszystkich znajomych.
4) "Niunia Bródka ma się dobrze, smacznie śpi w szafie, zbiera siły na nocne harce " :D
5) Aluś: "Dobrze się ma, koty szaleją, jest wesoło , wyślę niebawem jakieś zdjęcia"
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 29, 2009 10:52

Marysiu-dziekuijemy za tak dobre wieści i kciuki za dalsze domki-mocne bardzo.

Sanderku-to jak juz pofoce wszystko itd-dam znac.

agitarius-alez piekność :love: , a jaki charakterek?

M-o-Strasznie sie cieszę ,że z Guni robi sie pieszczoch :D , gdyby nie wy, nie miałaby pewnie domu do dziś i byłaby cieniem kota, jesli wogoleby była. Kciuki za ciacha Nusiowego.

beetysolo-kicia bezimienna, a słodka strasznie i strasznie przestraszona.
Nie ma imienia tez elegancikowata panna-zdjecia na pierwszej stronie są., albo chyba z dwie strony do tyłu -obie koteczki bezimienne miały mini sesje

Ewaa6-ale z Bruna kawał byka 8O

..schronisko...
wszystkie kotki po sterylkach oki-tzn juz wybudzone całkiem, dzikuski tez.
Szukamy znów miejsca dla dwóch ciachnietych dzikunów-zna ktoś?
I pozwole sobie zmówic zylexis tez dla kotki z huty, ktora wraca na swoje smieci-ale po antybiotykach nadal zasmarkana, trzeba ja jakos wzmocnić

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 29, 2009 10:58

wiesci
u brata Marsika-oki
u Jacka-oki
u Szałwi-oki
u-Ida trafiła jednak do mamy pana , do domku wychodzacego, jest na razie przetrzymywana w zamknieciu, ale kiedys bedzie wychodzić
u Brokusia-oki
u Kizi-oki
u Paulinki-oki
u -Yoko-w miare, tzn sikneła dwa razy na łózko, ale we wtorek ma sterylke, mam nadzieje,ze jej minie.
u Waldemara-oki
u Aganioka-oki
u Macieje i Plamki-oki-tylko plamka chyba ma alergie
u Viki było przedwczoraj oki-teraz jest poza zasiegiem
uffffffffff

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson, puszatek i 143 gości