Oj Moniex, Rudzielec to przesłodki łobuziak.
Antek również się rozhulał i mamy w domu wesoły rozrabiarski tandem
Mru, jeszcze muszę troszkę popracować ...
Antułan
Ale miałam piątek 13
Nie jestem przesądna ale od rana mówiłam do Młodej : uważaj na siebie, bo dziś piątek 13 !!! Po południu umówiona byłam na spotkanie ze znajomymi i ewentualnie miałam wpaść na imprezę do drugich znajomych. Pogoda piękna, padał cały dzień śnieg, tak lubię.
Jestem już u koleżanki i mamy zaraz wychodzić na spotkanie a tu dzwoni Młoda i mówi, że dzwoniła Babcia bo Dziadek się wywrócił i rozbił głowę i zabrało go pogotowie do szpitala.
No super, pędzę do szpitala a tam horror jak "w piątek 13."
Głowa Dziadka "zszyta" czekamy jeszcze na rtg i lekarz dyżurny mówi, ze za jakąś godzinkę mogę Dziadka zabierać. Jest ok 17. Przed 19 mój Ojciec dostaje wścieklizny, ubiera się i oznajmia, że ma już dość czekania i idzie do domu.
Oczywiście rtg nie ma, opisu też, na SOR dzieją się dantejskie sceny, mnie nogi wlazły w ... wiecie gdzie, chirurga "od głowy" nie ma, nikt nic nie wie a Dziadka bolą nadgarstki. W końcu znalazł się ortopeda i "na odczepnego" dał skierowanie na rtg nadgarstków. I co ????? Oba złamane !!!!!!!!!
I kołomyja od początku. Dzwonią zmartwieni przyjaciele, co się dzieję, kiedy wreszcie dojadę, moje pomysły, że może wpadnę do nich ok 21 szlag trafia, Dziadkowi kładą gips na obie ręce idziemy na kontrolne rtg a w tym czasie ortopeda jest wezwany na Oddział na operację, czekamy na niego 2 godziny, Dziadek jak robot w tym gipsie do łokci i gdyby to nie było prawdziwe, to byłoby bardzo śmieszne.
Summa sumarum dopełzam do domu po 24 (jest już sobota - Walentynki) na żadnej imprezie nie byłam, nienawidzę podającego śniegu bo buty mi przemokły i w sumie to gdyby nie było zimno, to mogłabym iść na bosaka bo tak mi chlupotało, Ojciec unieruchomiony na 6 tygodni. I wściekły, bo nie może zapalić, napić się, zjeść, no prawie nic nie może przez ten gips zrobić koło siebie.

Dzięki Bogu, że jest Babcia i się nim zajmie.
Koty złe i głodne same siedziały całe popołudnie i pół nocy, bo Młoda była ze mną w szpitalu nie omieszkały poinformować nas po powrocie, co o tym wszystkim myślą. Napasione i wygłaskane szalały jeszcze do 4 nad ranem. ...
Następny piątek 13 za miesiąc, w marcu
