BANDA KULAWEGO - DO ZAMKNIĘCIA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 27, 2009 11:37

Begonia była bardzo smaczna i nie zaszkodziła dzieciakom. Niezmiennie produkują wzorcowe kupy :oops: . Nie wiem co im wpadło do tych czarnych łbów :twisted:

Z tego co pamiętam, begonie nie są trujące....gdzieś nawet spotkałam się z jakimś przepisem na sałatkę....dla ludziów :oops:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 27, 2009 11:39

w takim razie Szczypiorki to bardzo grzeczne koteczki, bo ja mam w domu dużo kwiatków, również na wysokościach i nic się nie dzieje. Koteczki przechadzają się między nimi (głównie Zosia) i kwiatki ciągle na swoim miejscu. Niestety, każdy tymczas nadwyrężył którąś roślinkę. Norek nie odstaje pod tym względem. :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 27, 2009 14:59

zapomniałam dopisać wcześniej, że Norek wywalił kwiatka jakieś 5 minut po tym, jak zdążyłam pomalować paznokcie. Na piękny kolor dojrzałej marchewki :evil: Zaraz potem musiałam zmyć :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 27, 2009 15:07

Zuch dzieciak. Dał Ci wyraźnie do zrozumienia, że lakier jest niepraktyczny

:mrgreen:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 27, 2009 15:20

tak się czasem zastanawiam...
gdybym napisała, że Szczypiorki rzuciły mi się do gardła, zaatakowały, pogryzły, czy ktoś wyraziłby wtedy współczucie dla mnie, czy raczej dominowałaby troska, żeby się kotki nie zatruły :roll:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 27, 2009 15:32

raczej to drugie :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sty 27, 2009 15:34

Femka pisze:tak się czasem zastanawiam...
gdybym napisała, że Szczypiorki rzuciły mi się do gardła, zaatakowały, pogryzły, czy ktoś wyraziłby wtedy współczucie dla mnie, czy raczej dominowałaby troska, żeby się kotki nie zatruły :roll:


Femuś, widzę że powoli zaczynasz łapać o co chodzi z kotami :lol: . Oczywiście opcja nr. 2 :lol: Wszystkie ciotki wyraziłby pewnie troskę o stan zdrowia i uzębienia Twoich kociastych. :mrgreen:


A tak serio-serio. Normalnie uwielbiam Twoje poczucie humoru. Jesteś super babka :oops:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 27, 2009 15:36

Ewuś, ja tu humoru żadnego nie widzę, no chyba że czarny. :roll: Ale mimo wszystko cieszę się, że znalazłam na forum wielu życzliwych przyjaciół :crying:


:mrgreen:


dzięki :oops:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 27, 2009 15:40

:oops: :wink:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 27, 2009 16:33

Femka pisze:zapomniałam dopisać wcześniej, że Norek wywalił kwiatka jakieś 5 minut po tym, jak zdążyłam pomalować paznokcie. Na piękny kolor dojrzałej marchewki :evil: Zaraz potem musiałam zmyć :evil:

O, w tym przypadku to ja strony Norka nie wezmę :twisted: Znam ten ból, jak mnie coś zmusi do robienia jakiejs czynności z pomalowanymi paznokciami :twisted:

Podpisano - chwilowo empatyczna skaska :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 27, 2009 16:34

spadam, słoneczka, bo jeszcze muszę zjeść obiadek, a na 18 fryzjer. Czyli jutro jestem zrobiona na bóstwo. No chyba, że pani Heni omskną się nożyczki, to będę miała twarzową peruczkę z kociej sierści :twisted: powiedzmy, szylkretowej 8)
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 27, 2009 16:36

skaskaNH pisze:O, w tym przypadku to ja strony Norka nie wezmę :twisted: Znam ten ból, jak mnie coś zmusi do robienia jakiejs czynności z pomalowanymi paznokciami :twisted:

Podpisano - chwilowo empatyczna skaska :twisted:

8O
Skaska, królowo :king: chociaż Ty jedna.
Mogę spokojnie umierać w poczuciu, że odchodzę rozumiana. nawet, jesli trwa to tylko chwilę :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 27, 2009 16:38

Femka pisze:spadam, słoneczka, bo jeszcze muszę zjeść obiadek, a na 18 fryzjer. Czyli jutro jestem zrobiona na bóstwo. No chyba, że pani Heni omskną się nożyczki, to będę miała twarzową peruczkę z kociej sierści :twisted: powiedzmy, szylkretowej 8)

Hyhy :twisted:

Omskną czy nie - fotę wrzuć koniecznie :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 27, 2009 16:39

spróbuję trzasnąć, ale za efekty nie ręczę, bo sama sobie będę robić :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto sty 27, 2009 16:56

Femka pisze:tak się czasem zastanawiam...
gdybym napisała, że Szczypiorki rzuciły mi się do gardła, zaatakowały, pogryzły, czy ktoś wyraziłby wtedy współczucie dla mnie, czy raczej dominowałaby troska, żeby się kotki nie zatruły :roll:


To drugie

Duza od Mru spozniona :oops: :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 30 gości