BANDA KULAWEGO - DO ZAMKNIĘCIA

[ewa74]

Begonia była bardzo smaczna i nie zaszkodziła dzieciakom. Niezmiennie produkują wzorcowe kupy . Nie wiem co im wpadło do tych czarnych łbów

Z tego co pamiętam, begonie nie są trujące....gdzieś nawet spotkałam się z jakimś przepisem na sałatkę....dla ludziów

[Femka]

w takim razie Szczypiorki to bardzo grzeczne koteczki, bo ja mam w domu dużo kwiatków, również na wysokościach i nic się nie dzieje. Koteczki przechadzają się między nimi (głównie Zosia) i kwiatki ciągle na swoim miejscu. Niestety, każdy tymczas nadwyrężył którąś roślinkę. Norek nie odstaje pod tym względem.

[Femka]

zapomniałam dopisać wcześniej, że Norek wywalił kwiatka jakieś 5 minut po tym, jak zdążyłam pomalować paznokcie. Na piękny kolor dojrzałej marchewki Zaraz potem musiałam zmyć

[ewa74]

Zuch dzieciak. Dał Ci wyraźnie do zrozumienia, że lakier jest niepraktyczny

[Femka]

tak się czasem zastanawiam...
gdybym napisała, że Szczypiorki rzuciły mi się do gardła, zaatakowały, pogryzły, czy ktoś wyraziłby wtedy współczucie dla mnie, czy raczej dominowałaby troska, żeby się kotki nie zatruły

[Danusia]

raczej to drugie

[ewa74]

tak się czasem zastanawiam...
gdybym napisała, że Szczypiorki rzuciły mi się do gardła, zaatakowały, pogryzły, czy ktoś wyraziłby wtedy współczucie dla mnie, czy raczej dominowałaby troska, żeby się kotki nie zatruły

Femuś, widzę że powoli zaczynasz łapać o co chodzi z kotami . Oczywiście opcja nr. 2 Wszystkie ciotki wyraziłby pewnie troskę o stan zdrowia i uzębienia Twoich kociastych.


A tak serio-serio. Normalnie uwielbiam Twoje poczucie humoru. Jesteś super babka

[Femka]

Ewuś, ja tu humoru żadnego nie widzę, no chyba że czarny. Ale mimo wszystko cieszę się, że znalazłam na forum wielu życzliwych przyjaciół





dzięki

[ewa74]

[skaskaNH]

zapomniałam dopisać wcześniej, że Norek wywalił kwiatka jakieś 5 minut po tym, jak zdążyłam pomalować paznokcie. Na piękny kolor dojrzałej marchewki Zaraz potem musiałam zmyć

O, w tym przypadku to ja strony Norka nie wezmę Znam ten ból, jak mnie coś zmusi do robienia jakiejs czynności z pomalowanymi paznokciami

Podpisano - chwilowo empatyczna skaska

[Femka]

spadam, słoneczka, bo jeszcze muszę zjeść obiadek, a na 18 fryzjer. Czyli jutro jestem zrobiona na bóstwo. No chyba, że pani Heni omskną się nożyczki, to będę miała twarzową peruczkę z kociej sierści powiedzmy, szylkretowej

[Femka]

O, w tym przypadku to ja strony Norka nie wezmę Znam ten ból, jak mnie coś zmusi do robienia jakiejs czynności z pomalowanymi paznokciami

Podpisano - chwilowo empatyczna skaska

Skaska, królowo chociaż Ty jedna.
Mogę spokojnie umierać w poczuciu, że odchodzę rozumiana. nawet, jesli trwa to tylko chwilę

[skaskaNH]

spadam, słoneczka, bo jeszcze muszę zjeść obiadek, a na 18 fryzjer. Czyli jutro jestem zrobiona na bóstwo. No chyba, że pani Heni omskną się nożyczki, to będę miała twarzową peruczkę z kociej sierści powiedzmy, szylkretowej

Hyhy

Omskną czy nie - fotę wrzuć koniecznie

[Femka]

spróbuję trzasnąć, ale za efekty nie ręczę, bo sama sobie będę robić

[Dorota]

tak się czasem zastanawiam...
gdybym napisała, że Szczypiorki rzuciły mi się do gardła, zaatakowały, pogryzły, czy ktoś wyraziłby wtedy współczucie dla mnie, czy raczej dominowałaby troska, żeby się kotki nie zatruły

To drugie

Duza od Mru spozniona