WAWA:Właściciel zmarł!Kasieńka już w swoim nowym domku:D

[Killatha]

dla mnie to nie Kasia i Czarna byłyby problemem tylko MOJA MYSZKA
kocica ma conajmniej 14 lat (trafiła do mnie dorosła), choruje na przewlekłą niewydolnośc nerek i jest bardzo znerwicowana
obawiam się, że przybycie lokatorek spowoduje, że mi się kocica będzie chciała zagłodzić, o sikaniu do łóżka nie wspomnę
a niejedzenie oznacza dla Myszki śmierć
i to jest jedyny powód który powstrzymuje mnie od przygarnięcia Kasi i Czarnej
Warszawa jest trochę za daleko aby wziąść kotki na próbę

[paulina777]

Dokładnie chciałam to samo napisać.
To musi być pewny tymczas – bo już srać na benzynę, nasz czas itp. – ale dla dziewczyn to ogromny stres :/

[paulina777]

P.S. ale jeżeli masz większe mieszkanie i możesz przeznaczyć jeden pokój tylko dla dziewczyn to nie widzę wielkiego problemu. Ja mam 2 pokoje + kuchnie. W każdym jest jakieś stworzonko – do niedawna miałam w jednym pokoju bardzo agresywną kotkę i musiałam zrobić zaporę w przejściu i wciskać się do niego przez szparkę bo się koty od razu rzucały na siebie. A w kuchni mam tą staruszkę o której wspominałam – jak tylko zobaczyła jakiegoś kota to dostawał szału, kręciła się w kółko i sikała pod siebie.

Lusia [agresywna] po miesiącu dała sobie siana i nie leciała do drzwi jak opętana za każdym razem jak do niej wchodziłam, a Kitka [staruszka] zaczęła robić do kuwety pod warunkiem, że po każdym siki i każdej kupie jest sprzątana [; arystokratka.

Faktycznie umęczona byłam okropnie, ciągłe skradanie się, pilnowanie i ciągła czujność.
Czego jednak się nie robi dla słabszych? Pokrzywdzonych przez różnych pojebusów.

[paulina777]

podnoszę, PILNE

[sarra]

ja tez podrzucam

[Killatha]

P.S. ale jeżeli masz większe mieszkanie i możesz przeznaczyć jeden pokój tylko dla dziewczyn to nie widzę wielkiego problemu.

i w tym jest problem - nie mam mozliwości zamknięcia żadnego pomieszczenia, czyli wszystkie kotki od razu musiałyby się ze sobą stykać
obawiam się reakcji kocio-kocich głównie ze strony domowych, a zwłaszcza mojej ukochanej staruszki

[paulina777]

To faktycznie nieciekawie :/

[paulina777]

podnosze )))))));

[Agnieszka Marczak]

ja tez podniosę,może ktoś wypatrzy

[Killatha]

gdybym wiedziała, że moja staruszka przeżyje to bez stresów to zaryzykowałabym ale nie wiem czy nie skrócę jej w ten sposób tej reszki zycia, która jeszcze jej została (rok?)

[Anna Rylska]

podrzucimy kociaki, tylko tyle moge

[paulina777]

Odkażanie trwa nadal, więc do jutra wieczora koty dokładnie do godziny 18nasjte koty mają jeszcze DT. Potem niestety schron :/ I to najgorszy jaki może być.

Dziewczyny błagają o jakąś rade – może kontakt do jakiegoś schroniska zaprzyjaźnionego.

[Killatha]

jestem przerażona
tyle sie mówi o paluchu

[Kaprys2004]

Prosimy o DT, DS, cokolwiek...

[Karoluch]

podrzucam, pomoc potrzebna na cito!