witam serdecznie wszystich
pani Izuniu u mnie po straemu z tym ze sie przeprowadzalam i tyle przy tym jak zawsze zamiszania ze nie dalam rady wejsc na watek
jestem juz z kiciom na mieszkanku,musze przyznac ze dzielnie zniosla podroz transporterkiem,tzn miala mala traume i troche plakala ale jak do niej mowilam caly czas to sie uspakajala
dom zwiedzial od razu troche przestraszona ale po jakies pol godzinie kitka byla juz w gorze chodzila mruczla i zaczela sie do nas miziac
nadal jest trochu zdezorientowana
jak wyszlismy na zakupy to schowala sie pod koldre tak ze nie moglam jej znalezc
poza tym nie wiem gdzie zrobila siuu bo w kuwetce co prawda byla ale nic w niej nie bylo
zastanawiam sie czy pod prysznic nie zrobila bo tam tez rowniez siedziala(siostry ruda znaleziona kotka tez sika do gulika we wannie

)
dzis dosypalam jej troche ziemi z kwiatow taka jak maja tutaj w ogrodkach na dworze,mam nadzieje ze to ja zacheci
szczerze to juz nie wiem co robic bo kupilam jej dzis drapke i odrazu wiedziala co ma z nia zrobic a kuwetka to tylko do zabawy
mam nadzieje ze jednak gdzies zrobila to siuu juz nie wazne gdzie tylko zeby nie wstrzymywala bo nie chcailabym zeby jej sie jakas krzywda stala
musze jeszcze troszke rzeczy porozkladac takze narazie zmykam
pani Izo ja pracuje tylko do 18 lutego potem bede na bezrobociu i na zasilku o ile go dostane
no chyba ze znajdzie sie jakas praca choc bardzo tu teraz ciezko
troszke juz zwatpilam w to wszystko i coezko mi strasznie z tym jaka teraz bede miala sytuacje ale jakos trzeb adac rade prawda
pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnej nocy
