Bazyli&Mila, watek absolutnie optymistyczny

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 24, 2009 12:43

Piękne kluchyy. :love:
To brzusio Bazyla - ło amtko, ło ludzie... Piękny jest. :D
A Mila to Królewna widzę. ^^
Ech, ta burżuazja... ;) Cudownaaa. :1luvu:
Obrazek

POMÓŻ!
Obrazek

Paula:)

 
Posty: 328
Od: Śro lip 30, 2008 9:43
Lokalizacja: woj. lubelskie

Post » Sob sty 24, 2009 15:55

Brak weny pisarskiej zastapila wena foto. Tak jest zawsze jak mi smutno, a smutno mi dzisiaj bardzo, bo Melcia Milenki znowu ma kiepskie wyniki. A Bolus Ani zlamal lapke. I ta bezsilnosc , brak wiedzy i doswiadczenia, nie mam jak pomoc wiec zajme sie praca. Trzymajmy chociaz wszyscy kciuki i zagladajmy do Melci i Milenki oraz Bolusia i Ani

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3976458#3976458
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=84 ... c5ee392683

Moje kochane futra wlasnie pomagaja mi przygotowac sie do sesji trzech kotow pewnej pani, ktora zazyczyla sobie caly album ze swoimi ulubiencami i razem testujemy sprzet czyli ustawienia aparatu, obiektywy, lampe blyskowa itp itd. Milcia podgryza pasek od aparatu, a Bazyli hipnotyzuje i paca dekielki od obiektywow. No i wreszcie wiem co zrobic zeby nie strzelac lampa futrom po oczach, zrobilam sliczny papierowy klosik, ktory nie tlumi swiatla a tylko go rozprasza. No i Milka ze swoim bialym futrem okazala sie skarbem, bo aparat ma trudnosci z zalapaniem ostrosci na bieli i tu musialam sie troche napocic. Nie wiem jakie kolory maja moi przyszli modele, ale chyba jestem przygotowana. Oczywiscie to ze sa to fotki czarno-biale to tylko moj wybor bo ja zdecydowanie takie wole, ale kolory tez beda. Klient nasz pan. A oto efekty
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Nie sty 25, 2009 1:22 przez muac, łącznie edytowano 1 raz

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Sob sty 24, 2009 17:13

piękne te zdjecia
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Sob sty 24, 2009 17:47

Zdjęcia czarno=biale mają swoj niepowtarzalny urok :ok: Piękne.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 24, 2009 19:02

muac - prawdziwa uczta dla oczu :) jejku jakie piękne foty !!!


A co do smutku z powodu forumowych kotów, to wierz mi, jeszcze nigdy

w życiu, nie płakałam tak bardzo jak tutaj, na tym forum :cry: .

Nie smuć się proszę, zrób fantastycznę sesję kotom i choć na trochę zapomnisz.

Buziaki dla Bazylka i Milki :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sty 24, 2009 19:36

Luuubię wątki optymistyczne! Kibicuję!
Paluszek
 

Post » Sob sty 24, 2009 22:07

Muac, dziękuję, że ciepło o nas myślicie :D

Zdjęcia są piękne!!!! uwielbiam zdjęcia czarno-białe, dla mnie są najpiękniejsze!

Zazdroszcze Mili i Bazylemu, ze mają taką utalentowaną Dużą i takie śliczne foteczki! Piękne, naprawde!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie sty 25, 2009 2:37

Dziekuje. Dopiero dzisiaj Mila zniknela z ogloszen adopcyjnych na stronie www schroniska, bo wlasnie minelo 14 dni jej pobytu u nas. To normalna procedura na wypadek rezygnacji z adopcji. Miala tam na imie Katrina co jeszcze moze by uszlo gdybym byla kanadolka, Bazyli nazywal sie Bubbles jak mozna bylo takiego kociego lorda nazwac Babelkiem!!! :twisted: Zreszta Babelek mnie dzisiaj wyprowadzil z rownowagi i zaklocil moj blogi sobotni spokoj. Wedrujac do pokoju zobaczylam ze szafa jest uchylona wiec jak zwykle ja zamknelam i poszlam robic swoje. Przyszedl czas michy a tu cisza tylko Milka mi sie o nogi ociera. To mnie zaniepokoilo i to powaznie Bazyli zawsze pierwszy punktualnie przychodzi i daje mi do zrozumienia ze znowu sie spozniam bo o tej porze to michy maja juz byc pelne a nie dopiero napelniane. Pochodzilam, powolalam, pozagladalam i nic. Naprawde sie przestraszylam az pomacalam siatki w uchylonym w sypialni oknie czy nie sa obluzowane :strach: i wtedy przypomnialam sobie o szafie no i znalazlam zgube na moich sciereczkach, smignal od razu do kuchni. Zamknelam szafe, kocury zjadly i sie zaczelo. Bazyli z uporem maniaka usilowal sie znowu wlamac do szafy. Przeganialam go chyba z cztery razy. I pomogly dopiero perfumy psikniete na drzwi :twisted: Odpuscil, ale sie obrazil. Zreszta poczulam dzisiaj tez slodki smak zemsty za te wszystkie balony jakie ze mnie sobie robia. Kupilam laser i teraz to ja je robie w balona.
Milej i spokojnej niedzieli, zeby sie humor poprawil jakby co to jak zwykle zdjecia. Do pierwszego to sie zapytam czy mozna sobie znalezc bardziej niewygodne miejsce do spania niz metalowa kratka? :conf: A drugie to po koszu na bielizne drugi moj patent jeden sznurek polozony miedzy dwa koty, mialam niezly ubaw obserwujac jak jedno usiluje zabrac go drugiemu.

Obrazek

Obrazek
Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie sty 25, 2009 12:02

Wiem, powtarzam się, ale... Naprawdę piękne koty. :)
Ja też dziś swojego szanownego arystokratę i pasibrzucha jednocześnie, Teofila, robiłam w bambuko - zakosiłam tacie długopis z laserem. :D Też polecam tę zabawę - człowiek nie musi ganiać z sznurkiem. :twisted:
Cóż, Mila i Bazylek są straszliwie uroczyy. :) Uwielbiam takie wątki. :D
Obrazek

POMÓŻ!
Obrazek

Paula:)

 
Posty: 328
Od: Śro lip 30, 2008 9:43
Lokalizacja: woj. lubelskie

Post » Nie sty 25, 2009 12:25

Muac, no Bąbelek to zupełnie nie pasuje do Takiego Kota... :roll:

Mila rzeczywiście wybrała sobie chyba najbardziej niewygodne miejsce, jakie mozna znaleźć.

To rzeczywiscie było podejrzane, ze Bazyli sie nie pojawił na posiłku :wink:

Czyli adpocja Mili już została przypieczętowana :D

Muac, z tego, co piszesz, to tak naprawde nie pojawił się z Milą ani jeden problem w tym czasie...powiedziałabym, ze dokocenie idealne i ekspresowe! cały czas mnie to zadziwia, że ona była określana, jako trudny kot 8O
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie sty 25, 2009 13:18

Wczoraj przeżyłam podobny horror :evil: Jaśmina jest w bardzo zaawansowanej ciąży. Powinna za rodzić za 3 - 4 dni. Brzusio ma wydęte jak balon (porodówka uszykowana). Zaniepokoiło mnie, że nie zameldowała się na śniadanie. Poszukiwania nie przyniosły rezultatów. Im bardziej jej szukałam, tym bardziej jej nie było!!!! Rudy włos dęba mi sterczał :conf: Zaczęłam myśleć, że młodzi rano wychodząc z transporterkami (pojechali na wystaw z trzema kotami) nie zauważyli, a dzidzia wyszła na klatkę schodową! Też figa z makiem!! No ręce mi opadły! Wszystkie dziury, szafy, porodówka, budki w drapakach przeszukane i NIC!!! Telefon na wystawę, bo może sama się zapakowała do transportera, też NIC.!!!! Wniosek kocica jest gdzieś w domu. Jej przysmakiem jest żółtko z przepiórczego jaja. Trzęsącymi rękami uszykowałam przysmak i obchodziłam z tym delikatesem całe mieszkanie cmokając namiętnie!!! WYLAZŁA, z tapczanu młodych!!!! Wyciskała się z tego tapczanu jak pasta do zębów z tubki !!!!
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 25, 2009 17:27

Paula:) „Wiem, powtarzam się, ale... Naprawdę piękne koty”

Powtarzaj sie, powtarzaj to takie mile, tylko mi kocury puchna z dumy i maja argument jak im cos smece ze sa okropne i je wyeksmituje :D

Milenap: „Muac, z tego, co piszesz, to tak naprawde nie pojawił się z Milą ani jeden problem w tym czasie...powiedziałabym, ze dokocenie idealne i ekspresowe! cały czas mnie to zadziwia, że ona była określana, jako trudny kot”

Sama tego do konca nie rozumiem. Milka rzeczywiscie lubi sie miziac i to nawet na kolanach, ale to ty musisz do niej podejsc i ja tam posadzic, wtedy wykreca sie na wszystkie strony lacznie z pokazywaniem brzunia choc tu widac ze i chcialabym i sie boje. Nie trwa to dlugo bo ona wciaz ma w sobie malego kociaka i zaraz musi leciec cos ciekawego sprawdzic. Jest kotem raczej naziemnym wiec niczego nie zwala, szybko sie uczy, mam taki sposob ze jak Bazyli robi cos czego nie powinien to mowie glosne „kst” i podnosze wskazujacy palec jakbym mu grozila i on przestaje. Milka tez juz na to reaguje probowala pacac kwiatka i po mojej reakcji wiecej tego nie zrobila. Jest czysciutka i kuwetkowa. Oboje sa kotami, ktore sie boja ludzi, Bazyli nawet bardzo mezczyzn, ale mnie sie nie boja i caly czas sa gdzies na wyciagniecie reki co by poglaskac. Mila na poczatku tak jak i Bazyli uciekala na kazdy nieznany dzwiek czy moje poruszenie sie i rozplaszczala jak sie ja chcialo poglaskac, ale to juz minelo. Zarowno jedno jak i drugie to ciche koty Bazyli nie miauczy a tylko cwierka, a malutka to gadulka ale jej miaukniecia sa tak cichutkie ze czasami sie zastanawiam czy ja slysze czy mi sie wydaje. Oba sa absolutnie nieagresywne ani razu nie bylam podrapana czy ugryziona w stosunku do siebie tez nie wykazuja zadnej agresji, a lapoczyny w zabawie to takie typowe wiatraki mielace powietrze. Moze to waleriana w kontakcie pomogla na poczatkowy stres, ale one tez chyba takie juz sa. Wlasciwie tu sie naleza duze podziekowania Jenn ze schroniska, ktora naprawde kocha i zna swoich podopiecznych i to ona dobrala Bazylego do mnie, a potem Milke do nas, a ja jej dalam wolna reke. O ile Bazyli jest rzeczywiscie kotem ladnym i wszystkim sie bardzo podoba to Milka nie jest ladna (pisze to w ujeciu typowo marketingowym dla mnie jest najpiekniesza)i mysle ze byla brana na zasadzie o jaka biedna, wezme, poczuje sie lepiej taki jestem dobry przeciez. A potem ona okazywala sie taka niewdzieczna, ucieka, chowa sie, nie wlazi na kolanka i nie daje buziakow. Jestem pewna ze Jenn uczciwie wszystkich uprzedzala tak jak i mnie z oboma kotami, ze one sa „wycofane”. No coz biorac kota ze schroniska bierzesz w pewnym sensie niewiadoma, bo wszystkie one mialy jakies przezycia i potrzebuja czasu aby zaufac. U mnie od poczatku mialy wolna lape, niz nie robilam na sile i sie dogadalismy. Wciaz oba futra spedzaja czas razem i laza jeden za drugim, a Bazyli nawet siedzi pod drzwiamy i czeka na nia jak Mila kuwetkuje
Obrazek
Razem spia i to coraz blizej, a Bazyli juz nawet nie boi sie zasypiac przy Mili do gory brzuchem choc sie nie przytulaja.
Obrazek
Mam wrazenie ze to Mila uczy Bazylego jak sie bawic z innym kotem, on na poczatku bardzo ja obserwowal szeroko otwartymi slepiami, a potem robil to samo ale sam, teraz juz wlacza sie do jej zabawy, nawet sam inicjuje, a bieganie za nia zamienilo sie w typowego berka. Teraz to juz wszystkie zabawy sa wspolne.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Szura: Wyciskała się z tego tapczanu jak pasta do zębów z tubki !!!!

To tez juz zaliczylam, one potrafia wlezc tam gdzie wydawaloby sie ze wlezc ze wzgledu na gabaryty absolutnie nie powinny, chyba nie maja kosci, uff , trzymam kciuki za szczesliwe przyjscie na swiat maluszkow. Masz wyjatkowo piekne koty, a malutki Honzik poprostu mnie zauroczyl, malutkie cudo tak pieknie umaszczone.

I na koniec Mila w swoim domku z kocyka, ktory sobie buduje do spanka
Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie sty 25, 2009 17:32

jak piękie razem się bawią, to wygląda jakby byly ze sobą juz bardzo dlugo 8O :) taka zgrana z nich kocia para

dobrze jest patrzeć na piękne, zdrowe koty, czlowiekowi lepiej się wtedy robi
Ostatnio edytowano Nie sty 25, 2009 17:35 przez Anna Rylska, łącznie edytowano 1 raz
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Nie sty 25, 2009 17:34

Pięknie opisujesz wasze codzienne życie.
Bardzo podoba mi sie zdjęcie Bazyla oczekującego pod drzwiami aż Mila ...skończy :oops:

No i niech kto powie, że koty nie powinny żyć przynajmniej w dwupaku :D

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie sty 25, 2009 17:49

Absolutne minimum to dwupak :D Bazyli teraz jest innym kotem, no poprostu wreszcie KOTEM :!: cala geba. A tak w ogole to czy Mila wg forumowej nomenklatury to krowka czy tri? Latki sa ciemnobrazowe w czarne prazki wiec chyba tri, bo krowki tutejsze to czarno-biale sa :conf:
MaybeXX ona chyba dlatego na poczatku tylko raz w nocy chodzila na sioo a na qpala czekalismy dwa dni, bo ten rudy ogon wszedzie za nia lazil, ale teraz juz jej to nie przeszkadza i zalicza kuwetke bez problemow :D
Ostatnio edytowano Nie sty 25, 2009 18:37 przez muac, łącznie edytowano 2 razy

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, zuza i 21 gości