ORZECHOWCE cz.II -prosimy o dalsze wsparcie :). Koty str. 1

» Pt sty 23, 2009 8:15

heheh ja też poranek rozpoczynam od kuwety ... o piątej rano, łopatka, kuwetka, ja i rozdarte dziewczyny JEEEEEŚĆĆĆĆ

No ale wracam do Orzeszków

Zdjęć kotki do sterylizacji jeszcze nie dostałam więc czekam spokojnie nadal ... Postaram się coś przynajmniej o niej dowiedzieć od szefa ...

Byłam na rozmowie w sprawie Rudzielca już drugi raz ale niestety nic z tego ... szukamy domku nadal.
Wentylek - też czas na dom, kurcze ...

Dałam swojego czasu naprawdę sporo ogłoszeń o adopcje kociaków i totlana cisza. Załamka.

ALE z wieści dobrych - nowy kierownik jest od licpa. Do adopcji oddał ponad 20 kotów więc ... naprawdę sporo uważam tym bardziej że z adopcjami kotów zawsze ciężej.

Jakieś propozycje? Co z Rudzielcem, Wentylkiem i pozostałymi ...

W weekend kolega doda koty na stronkę wolontariacką może coś ruszy.

» Pt sty 23, 2009 12:07

Czy kotki maja allegro- jak nie to moge zrobic zbiorcze orzeszkowe

» Pt sty 23, 2009 12:28

szpilka23 pisze:Czy kotki maja allegro- jak nie to moge zrobic zbiorcze orzeszkowe

zrób proszę bo nie mają

DZIĘKUJĘ :*

» Pt sty 23, 2009 13:08

Kasiu, o jakim kierowniku mowa? No ten od lipca? Troche zadrzalam? Chyba nie w miejsce Artura?

» Pt sty 23, 2009 13:17

Gocha17_ pisze:To ja teraz lece odebrac moja codzienna nagrodze i sprzatnac kuwety

Gocha - i ja dzisiaj odebralam nagrode :lol:

, a przy okazji odkrylam zródlo znanego nam wszystkim zapaszku. Moja maupa (czyt. Buzka) - niestety niewysterylizowane babsko, jak ma amory sika wszedzie tylko nie do kuwety. Pól biedy jak zrobi to w ogrodku, gorzej jak w domu. I wlasnie dzisiaj na szczescie odkrylam te awaryjna ubikacje. Zawsze po amorach panny chodze na czworaka i obwachuje wszystkie zakatki domu w poszukiwaniu zrodla zapachu. Ech zycie.... :evil:

» Pt sty 23, 2009 13:31

alysia pisze:Kasiu, o jakim kierowniku mowa? No ten od lipca? Troche zadrzalam? Chyba nie w miejsce Artura?

ejjj spokojnie

Nasz kierownik mam nadzieję dożywotni

który jest od lipca zeszłego roku wyadoptował tyle kociaków

heheh

Cofnij swój zawał proszę nie tego chciałam

» Pt sty 23, 2009 13:35

alysia pisze:
Gocha17_ pisze:To ja teraz lece odebrac moja codzienna nagrodze i sprzatnac kuwety

Gocha - i ja dzisiaj odebralam nagrode , a przy okazji odkrylam zródlo znanego nam wszystkim zapaszku. Moja maupa (czyt. Buzka) - niestety niewysterylizowane babsko, jak ma amory sika wszedzie tylko nie do kuwety. Pól biedy jak zrobi to w ogrodku, gorzej jak w domu. I wlasnie dzisiaj na szczescie odkrylam te awaryjna ubikacje. Zawsze po amorach panny chodze na czworaka i obwachuje wszystkie zakatki domu w poszukiwaniu zrodla zapachu. Ech zycie....

Moje dziewczyny nie mają podobnych akcji ze znaczeniem ALE uznały za świetną zabawę poranną ZANIM wstałam - huśtanie się na kuwecie. Dwie łapy na brzeg kuwety i przeważanko --- nie pytajcie jak się sprząta pełną treść kuwety z dwóch kocich pupsk z podłogi kiedy jeszcze siedzą i patrzą poganiając - JEEEŚĆĆĆĆ. Mirka przez to darcie nawet do dwóch gram wagi jest w stanie zgubić :lol:

» Pt sty 23, 2009 13:57

albiemu pisze:
alysia pisze:Kasiu, o jakim kierowniku mowa? No ten od lipca? Troche zadrzalam? Chyba nie w miejsce Artura?

ejjj spokojnie

Nasz kierownik mam nadzieję dożywotni który jest od lipca zeszłego roku wyadoptował tyle kociaków heheh

Cofnij swój zawał proszę nie tego chciałam

To sie nazywa: czytanie ze zrozumieniem. Zawal cofniety :lol:

» Pt sty 23, 2009 14:06

Albiemu, mogłabyś napisac cos wiecej o kotce Mirabelli, ktora jest u Ciebie na socjalizacji? Czy ona szuka domu? Pisiokot mnie tu skierowala...

» Pt sty 23, 2009 14:35

ewaw pisze:Albiemu, mogłabyś napisac cos wiecej o kotce Mirabelli, ktora jest u Ciebie na socjalizacji? Czy ona szuka domu? Pisiokot mnie tu skierowala...

Mirabelka miała być kotem do adopcji, miałam nawet chętnego, który dzisiaj wycofał się z adopcji i wiesz ... ulga przyszła. Za bardzo chyba pokochałam te dziewczyny aby się rozstać. Sądząc po odruchu mojego serca dzisiaj - mają dom ...