Zula,Gluś i Mela-FeLV+.Daszka bez gwoździa,Mela 1,9 tys.leuk

» Pt sty 23, 2009 21:30

Aha rozumiem,to może będzie to co Kropeczka mówi,najważniejsze że ją nic nie boli

» Pt sty 23, 2009 21:34

udało mi się zrobić fotkę, trzeba otworzyć miniaturkę, tylko wtedy widać

Noge obmacałam jeszcze, nic tam nie wygląda, zeby coś złego się działo, tzn. nie płacze przy dotykaniu, nie jest ciepła za bardzo, zimna też nie, ma czucie

» Pt sty 23, 2009 21:36

O jasna cholera!-faktycznie dużo wylazło tego gwoździa!

» Pt sty 23, 2009 21:40

Milenko moja przyjciolka miala kota łobuza co sobie noge zlamal....i tez mial drutowana...tez mu wylazlale drut..wet wyciagnal i bylo po krzyku. Kocur wielki zdrowy jak byk

» Pt sty 23, 2009 21:41

Czasami tak się zdarza.
Naszej Kredce też wyszedł gwóźdź, tyle że z biodra.
Miała go pod narkozą dobijanego ponownie i mocniej zaszytego.
Potem już nie było żadnych problemów...

» Pt sty 23, 2009 21:48

No trochę niepokojąco to wygląda na pierwszy rzut oka.Może tak być że wte tylko wyjmie i będzie po balu,a chodzi czy przynajmniej próbuje w miarę normalnie,czy nie pomiałkuje że ją boli jak idzie czy cóś?

» Pt sty 23, 2009 21:49

Zobaczymy co wet powie, ja sie boje tylko czy ta noga tam się zrosła

Termisia u mojej mamy też miała roztrzaskane biodro i miała gwoździa, ale czegoś takiego to jeszcze nie widziałam

Ja tego nie zauważyłam, wkładałam ją do klatki i poczułam coś ostrego i zimnego, myślałam najpierw, ze to pazur,dopiero ja się przyjrzałam, to zauważyłam, reki sobie nie dam odciąć, ale wczoraj na 99% tego nie było

» Pt sty 23, 2009 21:50

Kociczka, nie pomiaukuje, nic takiego, ale teraz juz siedzi w klatce, nie wypuszczam jej do jutra, ale dzis wychodziła kilka razy i nic się nie działo, chodziła normalnie