Boruta i Budrys- koniec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 30, 2003 13:29

up
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 30, 2003 13:51

Chyba na początek zrobiłbym przegląd tych gruczołów... :roll:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 30, 2003 13:57

Tak tylko pytam: może za mała kuweta?
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Wto gru 30, 2003 14:07

Podobny problem ma mój szef z jednym ze swoich kotów. Kotlecikowi się wydaje, że jak będzie przesuwał się do przodu to qpka szybciej z niego wyjdzie. Przyczyn chorobowych takiego zachowania brak...
Gracka + Kichulka i Bubulek :) oraz Mała Czarna

Gracka

 
Posty: 719
Od: Wto wrz 09, 2003 9:31
Lokalizacja: Warszawa (Bemowo+Ursus)

Post » Wto gru 30, 2003 14:12

Ella pisze:Tak tylko pytam: może za mała kuweta?

Zastanawiałam się i nad tym. Kuweta jest kryta, może nie największa, ale i nie mała. Boruta nie jest dużym kotem (2,35kg) i jak na razie może spokojnie kręcić się, stać w kuwecie.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 30, 2003 14:13

Gracka pisze:Podobny problem ma mój szef z jednym ze swoich kotów. Kotlecikowi się wydaje, że jak będzie przesuwał się do przodu to qpka szybciej z niego wyjdzie. Przyczyn chorobowych takiego zachowania brak...

:lol:
No to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale czemu wczoraj i dziś zrobił poza kuwetą? :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 30, 2003 14:41

Kochanie, Myszo :D Kochana :D
mam nadzieję, że ten problem jest czysto techniczny...
No, wiesz.. wygląda na to, że Kotu (moim zdaniem) jakoś tak fizycznie nie pasuje kuweta.
Pamiętam, jak kiedyś musiałam Drakuli podtrzymywać tyłek, bo na występach gościnnych miał za małą kuwetkę...
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Wto gru 30, 2003 14:46

Bo mu się tyłek nie mieścił? :lol:

A tak powaznie, to może to być to, ale on w tej chwili jak się skupia to nad głową ma jescze kilka cm, a za nim to by się z pół kota zmieściło ;), albo i cały.

Spróbuję zdjąć pokrywę. tylko jak wczoraj zdjęłam to uradowany Budrys wykopał połowe żwirku dla zabawy :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 30, 2003 16:13

Mysza pisze:Spróbuję zdjąć pokrywę. tylko jak wczoraj zdjęłam to uradowany Budrys wykopał połowe żwirku dla zabawy :roll:

Aaaaa!!! Wyrodna matko, nie dajesz dziecko pokopać w żwirku! :wink:
Jak możesz! :evil: :wink:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto gru 30, 2003 16:22

Mysza pisze:Bo mu się tyłek nie mieścił? :lol:
roll:


Właśnie dlatego :lol:
Kotek spory, a kuwetka symboliczna była...(wystawowa)
Musiałam go podpierać, coby się zmieścił w piaseczku :lol:
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Wto gru 30, 2003 17:15

Tak sobie gdybam, że moze...nie pasuje mu kryta kuweta, chce z niej uciec jak najszybciej a tu koopal jeszcze nie gotowy, a może lekkie zaparcie. Mi tak piesek sie przesuwa po parku na szczęscie nie po kuwecie, jak ma problemy z wypróżnieniem.
Kotki masz śliczne!!!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Wto gru 30, 2003 18:28

Pupsi robi dokladnie to samo, ale czesciej :roll:
A szlo to tak :

1. kopala intensywnie w kuwecie i nagle jak torpeda wylatywala z lazienki zostawiajac w przedpokoju mala niespodzianke...

2. nauczyla sie, ze kafelki w lazience tez moga byc toaleta :roll:

3. wanna tez swietnie nadaje sie na kuwete :lol:

W tej chwili zalatwia sie do wanny/do pustej kuwety. Czasem znajduje w roznych miejscach malutkie bobki :roll:
Pomaga jej pasta odklaczajaca i duzo surowego mieska w diecie.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro gru 31, 2003 8:51

:( Dziś rano Borutowy koopal był znowu na dywanie :(

Wczoraj zdjęłam pokrywę. Budrys przyleciał zobaczyć co się dzieje. Wskoczył siuuuuurnął i pobiegł. Wrócił. Zaraz, zaraz, o czymś zapomniałem. Aaaaa zakopać trzeba. Dokładnie zakopać. Z lewej z prawej, jedną łapką, drugą, ooo jak ładnie wylatuje. O to jeszcze się zamachnę :twisted: . Czego ta dwunożna się tak złości?? Przecież to taka fajna zabawa :evil: Efekt- cała łazienka wygląda jak jedna wielka kuweta :roll: Oooo dwunożna posprzątała. A to jej jeszcze qpala walnę, a niech ma w prezencie, a co, znowu sobie pokopię :twisted:

Kuweta nie jest mała, mieszczą się w niej spokojnie dwa załatwiające się koty (tzn moje koty). Przetestowane wczoraj :)

Borucie raczej powinna pasować kryta kuweta, tylko taką zna. Taką ma cały czas u mnie, taką miał u Katy i do tej pory problemów nie było.

Zatwardzenia też nie ma. Mógł mieć raz, może dwa, ale przecież nie cały czas. Qpale są o przepisowej konsystencji ;) Zresztą raz jak się najadł jogurtu i qpal był rzadszy to też kawałek wylądował na dywaniku. Musiałam dywanik prać :? No bo u mnie w łazience na podłodze nie ma kafelek (wynajmowane mieszkanie), tylko przyklejona wykładzina. Jak na razie to qpale lądowały na dywaniku przy wejściu do kuwety, ale jak wylądują na wykładzinie, to nawet nie mam jak jej zdjąć i uprać :(

Zauważyła też coś jeszcze i nie wiem czy tak powinno być i ja już popadam w paranoję, czy coś jest nie tak. Budrys jak chce zrobić siku, to wpada do kuwety, od razu kuca i siiiiiiiiiiiiiika. Boruta z kolei podchodzi do sikania ze trzy razy. Wchodzi do kuwety, pokręci się i wychodzi. Z kilka minut to samo. W końcu po dłuższym kręceniu się kuca i sika. Ale nie takim ciągłym jednym strumieniem, ale tak siuuuur, siuuuur, siurrrr, siuuur. Wasze koty też tak mają? :oops: No i w kuwecie miaukoli, ale trudno powiedzieć czy coś go boli, bo on ogólnie dużo miaukoli i gada :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 31, 2003 10:16

Czy Boruta jest wycięty?
Bo takie zachowanie to objaw bolesności cewki moczowej ( piasek).
Ja bym złapała mocz i pognała na analizę.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro gru 31, 2003 10:18

Nie jest jeszcze wycięty. Ma około siedmiu miesięcy i nic go jeszcze nie czuć. No i jajeczka ma jeszcze małe :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi i 301 gości