mam dom dla mlodej koteczki

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 22, 2009 20:12 mam dom dla mlodej koteczki

Jak w temacie. :-)

W sierpniu jeden ze znalezionych przeze mnie 8 kociakow trafil do pana na Zoliborzu. Daktylek ma teraz ponad pol roku i swiruje. Pan 'dojrzal' do dobrania koteczki do towarzystwa. Szuka wysterylizowanej, zdrowej i miziastej kotki w wieku 6-12 miesiecy.
Pan chcialby najpierw poznac kicie, wiec raczej Warszawa wchodzi w gre.
Prosze o opis I zdjecia - na priva podam adres mailowy.

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw sty 22, 2009 20:22

Obrazek

Tryni
Wiek: 2 lata
Umaszczenie: tricolorka z białym
Płeć: kotka
Zdrowie: regularnie szczepiona, odrobaczona, wysterylizowana

Byłam szczęśliwa, miałam dom, swój ciepły kąt, pełny brzusio i dzienną dawkę pieszczot. Żyłam w kocim raju, choć moi obecni koledzy i koleżanki - tyskie mruczki szeptały między sobą, że wcale tak nie było... Że owszem byli wspaniali, ale do czasu gdy z z puchatej, ślicznej, pachnącej kociątkiem kulki wyrosła kocia dama z normalnymi w świecie potrzebami - przestali już tak mocno kochać... Diabełek mi opowiadał, że jego też kiedyś to spotkało i został wyrzucony na mróz.
Nie wiem co złego zrobiłam- ale zostałam wyrzucona z domu na bruk. Było to dla mnie coś strasznego - było mi zimno, mimo że był dopiero ciepły październik, byłam głodna i nie miałam schronienia. Wreszcie znalazłam wolną pieniczkę, wgramoliłam się w zakamarki i prosiłam o śmierć. Nie chciałam tak żyć... Szczęście się jednak uśmiechnęło do mnie (i pustego brzuszka) i z pomocą przyszła Duża. Dostałam jeść - nie posiadałm się z radości i zdumienia, że ktoś się o mnie jeszcze troszczy. Postanowiłam wziąść sprawy w swoje łapy i poszłam z Dużą, mimo że towarzyszyły jej trzy psy. Szybko ustaliłam, że największy jest najłagodniejszy, średni zajmuje grunt neutralny, a rudemu na wszelki wypadek zejść z drogi... Duża gdy mnie zobaczyła, szybko zaprowadziła psiaki i przyniosła transporterek. Wreszcie miałam dom, nie ważne że tymczasowy, przecież kiedyś będą miała stały... Zaaklimatyzowałam się dosyć szybko, mimo że jeszcze parę tygodni byłam nieufna i zachowywałam dystans. Ale o tym jak dobra jest moja nowa opiekunka tymczasowa przekonał mnie Diabełek, któremu uratowała życie, Czorcik też coś dorzucił, a Misia skromnie dodała, że warto zaufać. Jak twierdzi Duża (Justa&zwierzaki) i te mniejsze (Korciaczki) jestesm wielkim miziakiem, co nie znaczy że nie umiem zadbać o siebie w razie potrzeby! Chętnie przesiedziałabym cały dzień na kolanach, odciągając wszyskich od codzienności i opowiadając jaka to ja biedna byłam... Kocham zabawy! Myszki - super, sznurki - numer 1, szeleszczące papierki - jestem w siódmym niebie... Jak widać kotek zabawowy ze mnie jest! Jak o mnie mówią, jestem rasistką ponieważ nie przepadam za czarnymi kotami, nie toleruję ich. Ewentualnie uznam obecność Diabełka... Mruczki śmieją się, że powinnam spojrzeć w lustro, bo sama mam czarne łatki, ale ja im nie wierzę... Więc widzicie, że lepiej abym nie miała do towarzystwa czarnuszków! Wszyscy zachwycają się moją urodą - cóż urok mam... Piękna ze mnie kotka tri, na moim delikatnym i lśniącym futrze przeważa biel, a rude i czarne (a niech to!! Jednak mam czarny) plamki mam na grzbiecie i głowie oraz ogonie. Oczy mam zielone, cóż więcej chcieć... Nie nadaję się na kota wychodzącego, jestem wysterylizowana, zdrowa.


WĄTEK: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87306&start=0

Z tym, że koteczka ma szansę na dom w Nowym Sączu, jednak z powodu braku transportu i pewnych wątpliwości Triniuszka wciąż szuka domu!

Mrrr...Daj mi dom!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw sty 22, 2009 20:31

A może Pusia (trikolorka) z wątku Pelcusiów (założyła go Jana). Ma ok 11 miesięcy, we wtorek miała sterylkę. Mieszka z psami i kotami więc w nowym miejscu będzie jej się łatwiej zaaklimatyzować. To spokojna i bardzo grzeczna kicia. W domu, w którym się urodziła i nadal mieszka była zaniedbywana, nieleczona, nieszczepiona itd. Szkoda by tam została, bo wychodzi na dwór i nie wiadomo co ją może spotkać. Wiele kotów z tamtego domu już zasiliło okoliczne piwnice :twisted: Dlatego szukamy domów chociaż dla dwóch kotek.
Edit: oto ich wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=86 ... &start=150
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw sty 22, 2009 21:12

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81 ... sc&start=0 - Miśka vel Bandita. Wysterylizowana, odrobaczona z pełnymi szczepieniami. Po sterylce charakter zmienił się jej o 180 stopni. Teraz to milutka przytulanka z kocim charakterkiem, który bardzo rzadko daje się we znaki. Stworzona do domku z kotem. Ma około 8 miesięcy.
Zdjęcia przewijają się przez cały jej wątek. A to najnowsze, z wtorku:
Obrazek Obrazek
Dowóz do Warszawy w pełni możliwy.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Czw sty 22, 2009 21:13

Agneska,
Tu jest cały wątek: efekt moich dzisiejszych poszukiwań burej kotki. Nie wiem kto się z kim dogadał, bo cały dzień szalałam w tym temacie.
Ale trochę kotek zgłoszonych tu jest:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3968132#3968132
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw sty 22, 2009 21:22

Śliczna, rozkoszna króweczka TOLA! Bardzo grzeczna, kochana i zabawna, przy której nie można się nudzić:
Obrazek


orchidka pisze:Tola urodziła się w piwnicy. Została złapana z powodu wielkiego ropnia na główce i trafiła do Anuk na tymczas. Na początku tłukła ją Mufka, a potem, po zaprzyjaźnieniu się z Kminkiem i Nemo, nie miała motywacji by zaprzyjaźniać się z innymi ludźmi niż Anuk... :roll:
Trafiła więc do mnie, w nadziei, że zmiana środowiska, dobry przykład moich kotów :wink: i większa ilość ludzi mieszkająca w moim domu zmotywuje ją do zmiany zachowania z "kocham Anuk i jej koty" na "kocham ludzi i koty"...
Okazało się, że pomysł był trafiony! :P
Tola zrobiła ogromne postępy i robi je nadal :P Jest spora szansa, że zostanie miziakiem na całego:)

Tola jest drobną krówkową koteczką o przepięknych okrągłych złoto-zielonych oczach.
Jedną z największych zalet Toli jest to, ze jest ona kotem nadzwyczaj grzecznym. Mimo, że jak każdy kociak, miewa chwile szaleńczej zabawy i gonitw po domu za ulubioną piłeczką - jak dotąd, po tych gonitwach, dom wygląda tak samo jak przed gonitwą :twisted:
Tola chętnie zaprzyjaźnia się z innymi kotami i jest bardzo opiekuńcza w stosunku do małych kociaków.
W stosunku do ludzi Tola jest początkowo nieśmiała i potrzebuje trochę czasu by zaufać nowemu człowiekowi. Jeśli spokojnym zachowaniem uda się zdobyć zaufanie Toli – już po kilku dniach odwdzięcza się mruczeniem i niesamowitymi fikołkami połączonymi z wystawianiem brzuszka do mizianek :P

Tola jest małym tchórzem :twisted: i zdecydowanie boi się wszelkich głośnych i niespodziewanych dźwięków (upadających kluczy, fajerwerków itp.). Myślę, że nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. Potrzebuje człowieka, który otoczy ją miłością i pozwoli rozkwitnąć bez narzucania się.
Idealnym domem dla niej byłby dom gdzie jest już mały kociak, dla którego będzie opiekuńczą starszą "siostrą" lub kociak w jej wieku.

Tola, jak każdy kot, ma swoje sekrety :twisted:
- uwielbia wszelkiego rodzaju piłeczki
- ma słabość do telewizora i często można ją przyłapać przed TV zahipnotyzowaną przez kolorowe obrazki na ekranie :twisted:
- zaczyna mruczeć, kiedy patrzy, jak człowiek głaszcze innego kota 8O
- najbardziej lubi ludzi w pozycji horyzontalnej :wink: , dlatego pierwszych wyznań miłosnych z jej strony można się spodziewać rano i wieczorem w łóżku :twisted:
- Tola (zupełnie jak małe dziecko) uważa, że jak głowa się ukryła to znaczy, że kota nie widać :twisted: (dla jej zdrowia psychicznego zalecam nie wyprowadzać jej z błędu :wink: )

Dane techniczne :wink:
Płeć: koteczka
Wiek: ok. 6 miesięcy
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: tak
Inne koty: przyjazna
Psy: nie sprawdzono
Kuweta: 100% tak (także kuweta kryta)

Tola z miną "nie będę pozować, nie dam się wyadoptować :twisted: "
Obrazek

..."a może jeszcze nad tym pomyślę :wink: ...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

"No co? Przecież jeszcze nie było dobranocki?"
Obrazek

"Stąd lepiej widać 8) "
Obrazek

"Kurcze, znowu mnie przyłapała!..."
Obrazek


WĄTEK: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3968187#3968187
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw sty 22, 2009 21:32

Tak! Tolusia!!! Moja "była" tymczaska, obecnie u orchidki.
Prawdziwa miłośniczka kotów! Ona musi być z innym kotem :)
Miła koteczka, nieco nieśmiała, ale mająca swoje charakterystyczne, urocze zwyczaje. No fajna po prostu!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw sty 22, 2009 23:03

Świetna kotka na dokocenie (i nie tylko),cudna,cudowny charakter.W niedzielę mogłaby pojechać do Warszawy,jedzie tam inny mój tymczas,mogłyby pojechać dwa.Kotkę uwielbiam i szukam jej cudownego domu.
ttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=86040
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 23, 2009 9:47

Dziewczyny, pisałam o kiciach z Warszawy i okolic, bo pan chciałby najpierw zobaczyć kotkę 'na żywo' zanim podejmie ostateczną decyzję o adopcji. Dlatego kotki, które trzeba dowieźć - nie bardzo tym razem pasuja. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 23, 2009 9:50

]Obrazek

Aisha, wysterylizowana niedawno kotka, zaszczepiona
do obejrzenia w Piasecznie lub w Wwie po umowieniu sie
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt sty 23, 2009 11:11

Maryla, w jakim wieku jest Aisha?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 23, 2009 11:23

Agneska pisze:Maryla, w jakim wieku jest Aisha?


gdy ją znalazłam w sierpniu to wet orzekł że okołoroczna, bo ząbki miała bieluskie
więc teraz tak z 1,5 roku
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt sty 23, 2009 11:57

Aisha :love:
Szkoda że Tryni odpada :cry:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sty 23, 2009 12:55

Korciaczki pisze:Aisha :love:
Szkoda że Tryni odpada :cry:


Panu jest bardzo solidny, nie chce się zobowiązywać dopóki nie będzie miał pewności co do koteczki.

Jestem pewna, że Tryni też znajdzie wreszcie swoj dom. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 23, 2009 13:07

Obrazek

Czapeczka.
Z wiosny-lata 2008.

Średnio wylewna, ale z kotami bawi się rrewelacyjnie.

*************

Obrazek

Królewna. Fajna, mizista, rozrywkowa koteczka.
Ma niecały rok. Wytnę przed adopcją.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 329 gości