Bandytka & Wielebny czyli biało czarne wariactwa :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2009 13:18

milenap pisze:Bandytko, zobaczysz przebiegnie bez problemów pewnie, jak u Muac :D

a koteczka jest śliczna :D

MaybeXX coś w tym jest z facetami,większość rzeczy ma zaraz osobiste odniesienia :roll:



Tylko szkoda, że nie przemyślane :roll:

A my z Bandytką już po południowej gonitwie :mrgreen: :mrgreen: Zgadnijcie kto wygrał :) http://img93.imageshack.us/img93/6890/dsc00670fd3.jpg

Sami się przekonajcie ;)
Obrazek & Obrazek Zapraszają!

Bandytka

 
Posty: 255
Od: Nie sty 11, 2009 14:29
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 20, 2009 15:47

Mam zagadkę! Nalewam mleka do kociowatej miski i swojego kubka. Idę do pokoju i wracam by zgasić światło. Kota nie ma w kuchni. Zgadnijcie z czyjego naczynia lepsze było mleko? Wracam do pokoju a z kubka połowy nie ma 8O I gdzie zbrodniarz? Wystarczy, że dolałam sobie mleka :P http://img176.imageshack.us/my.php?image=dsc01003ai2.jpg Dowód zbrodni

Sprzątanie przebiega już standardowo, dwa razy zaścielam łóżko, przy czym małe, białe Bandyctwo plącze się po kołdrze gdy usilnie próbuję ją złożyć. Na końcu zawsze ląduję pod kołdrą moja mała pomocnica http://img187.imageshack.us/my.php?image=dsc01000ql6.jpg Po czym gramoląc swój tyłek miętosi i zwala całą kołdrę na ziemię :lol: :lol: . Nigdy nie zwątpiłam w specjalne zdolności do bałaganiarstwa :mrgreen:. Gdy uda się już zrobić łóżko mogę pozbierać wszystkie rzeczy oczywiście komuś przychodzi ochota na drzemkę :lol: http://img147.imageshack.us/my.php?image=dsc00680gd0.jpg I jak tu jej nie sprzątnąć :twisted: A najlepsze jest mycie wanny. Przymierza się do startu i z rozbiegu rzuca do wanny nim ja skieruje swe wolne, dwie tylne łapy i doczłapię się do "pojemnika na wodę" Bandi już snuje swoje dalsze plany. http://img90.imageshack.us/my.php?image=dsc00978yl4.jpg. I oczywiście ścieranie kurzów http://img300.imageshack.us/my.php?image=dsc01012jy1.jpg

Kot=tona kłaków. Szczotkowanie kota=mega tragedia. :roll: Pani pochlastana, kot sfoszony i schowany. Po raz pierwszy przydała się budka w drapaku Czuję się niewdzięcznie... 8O
Obrazek & Obrazek Zapraszają!

Bandytka

 
Posty: 255
Od: Nie sty 11, 2009 14:29
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 20, 2009 17:33

:D
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 22, 2009 13:57

u mnie na wyciagniecie szczotki Bazyli przybiega jak torpeda uwielbia to, Mila sie narazie przyglada i troche niesmialo podstawia, ale tylko na jedno dwa machniecia szczota. Bedzie dobrze :D

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Czw sty 22, 2009 14:12

Bandytka pisze:Mam zagadkę! Nalewam mleka do kociowatej miski i swojego kubka. Idę do pokoju i wracam by zgasić światło. Kota nie ma w kuchni. Zgadnijcie z czyjego naczynia lepsze było mleko? Wracam do pokoju a z kubka połowy nie ma 8O I gdzie zbrodniarz? Wystarczy, że dolałam sobie mleka :P http://img176.imageshack.us/my.php?image=dsc01003ai2.jpg Dowód zbrodni


No oczywiście, że z kubka lepsze...! (z talerza oczywiście też ;P)
(nawet jesli to coś, czego normalnie by nie ruszyły... )

A co do ścielenia: dwóch pomocników pomaga sprawniej ;P
Ale staram się wychowywać... i tak przy rozłożeniu łóżka lądują na pościeli, a pod kołdrę zaczęły się pakować tylko i wyłącznie w nocy, gdy ja pod nią próbuję spać, i ignoruję "zachęty do zabawy" (w końcu jak się kogoś zacznie gryźć po palcach u stóp, to na pewno tego nie zignoruje :twisted: )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw sty 22, 2009 17:09

Ten kot mnie zadziwia zawsze gdy wracam wywala się specjalnie na podłogę a gdy ją głaszczę to wszczepia łapy w dywan i udaje paralityka, podciągając się na tych łapach. Oczywiście leżąc na boczku 8O albo śpimy na łóżku kiedy kuper zwisa w połowie z łóżka. No ja nie wiem jak tak można? To takie wygodne?! :roll: A ostatnio mam kradzieja! Wyciąga mi szynkę z kanapki a nocą zabiera poduszkę. Zasypiam na poduszce a w środku nocy budzę się z kotem przy nosie, moja głowa oczywiście poza poduszką a kot zwinięty w kłębek na. I gdzie tu równouprawnienie? :mrgreen:

Więc dochodzi poczucie niższości :lol:
Obrazek & Obrazek Zapraszają!

Bandytka

 
Posty: 255
Od: Nie sty 11, 2009 14:29
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 17:54

Bandytka pisze:a nocą zabiera poduszkę. Zasypiam na poduszce a w środku nocy budzę się z kotem przy nosie, moja głowa oczywiście poza poduszką a kot zwinięty w kłębek na.


Na to jest bardzo prosty i skuteczny sposób :twisted: - wystarczy mieć dwie poduszki :lol:
U mnie się sprawdziło.. choć jedna poduszka Beeju nie wystarcza, na drugiej kładzie głowę.. a ja otwierając oczy widzę koci nos :roll:
Za to Guree jest grzeczny, nie spycha mnie z poduszki (śpi na mnie :roll: ) ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw sty 22, 2009 18:02

Na to jest bardzo prosty i skuteczny sposób :twisted: - wystarczy mieć dwie poduszki :lol:
U mnie się sprawdziło.. choć jedna poduszka Beeju nie wystarcza, na drugiej kładzie głowę.. a ja otwierając oczy widzę koci nos :roll:
Za to Guree jest grzeczny, nie spycha mnie z poduszki (śpi na mnie :roll: ) ;)


Ta nie wątpię, że dwie poduszki były by skuteczne ale to co moje jest lepsze więc i tak w akcji zginęłaby moja :lol: I zresztą to łóżko jest za małe, bo trzeba mnie zawsze zepchnąć :roll: Księżniczka Bandi musi się rozłożyć zawsze rozciągnięta w poprzek łóżka :wink:
Obrazek & Obrazek Zapraszają!

Bandytka

 
Posty: 255
Od: Nie sty 11, 2009 14:29
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 18:25

Bardzo sie ciesze, ze kolejna osoba z Olsztyna jest na miau! :D

A kocica - sliczna!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 19:09

[quote="Dorota"]Bardzo sie ciesze, ze kolejna osoba z Olsztyna jest na miau! :D

I ja też :lol:

brombula

 
Posty: 198
Od: Nie wrz 21, 2008 14:01
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 23:00

Dorota pisze:Bardzo sie ciesze, ze kolejna osoba z Olsztyna jest na miau! :D

A kocica - sliczna!



A my się cieszymy z wami :)

Obrazek

Przerasta mnie jej spryciulstwo. Po dwóch godzinach zabawy, mizania a jej jeszcze mało. A, że duża studentka musiała zasiąść do nauki. I zaczęło się aportowanie myszek. Co dziwota przynosiła raz zieloną, raz szarą 8O. Oczywiście wypuszczała ją po mojej lewej stronie rozkładała się na notatkach i mruczała. To ja dawaj za myszkę, rozmach i rzuuuut wsioooo dalej. I co biały błysk odbicie się o drzwi od szafy wziiiiium i pogniecione notatki a na notatkach po niespełna 30 sekundach na nowo kot. Bije rekordy! I tak przepisywanie dwóch kartek A5 zajęło mi 2 kolejne godziny. Pani zmachana a kot? :cat3: śpi w najlepsze.

Obrazek
Obrazek & Obrazek Zapraszają!

Bandytka

 
Posty: 255
Od: Nie sty 11, 2009 14:29
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 23, 2009 9:41

Koniecznie się dokoć ;)
W czasie sesji bardzo doceniam, że chłopaki od początku były dwa.. - patrząc, ile czasu szaleją ze sobą, itp... jak jeden chce się bawić, to często idzie zaczepiać/budzić drugiego, gdybym za każdym razem to ja była obiektem zachęt do zabawy, to chyba żadnego egzaminu bym nie zdała, nie mówiąc już o szansach na pogodzenie studiów i pracy... ;)
Poza tym nawet gdy kociaste zostają same w domu, to nie nudzą się, nie demolują (tylko czasem coś spadnie, coś się przewróci.. ale to znaczy, że stało w złym miejscu ;))
Do zabawy/szaleństw/gonitw/podgryzania/drapania/wylizywania/innych tym podobnych jest brat, a ja do miziania, przytulania się, itp ;) i oczywiście do karmienia :lol:
Zobaczymy jak będą wyglądały zabawy trzech kociastych, jak się w końcu dogadają... ;)

Więc jak najszybciej się dokoć - im szybciej, tym łatwiej będzie im się dogadać :)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt sty 23, 2009 15:00

Bandytka pisze:I gdzie tu równouprawnienie? :mrgreen:


No nie żartuj. Masz kota i myślisz o RÓWNOUPRAWNIENIU :?: :ryk:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt sty 23, 2009 15:22

vega36 pisze:No nie żartuj. Masz kota i myślisz o RÓWNOUPRAWNIENIU :?: :ryk:

U mnie przy dwóch kotach panowało pełne równouprawnienie.... równo dzieliły się moim łóżkiem, moją herbatą, tym, co mi porwały do jedzenia... itp, więc jak najbardziej równouprawnienie ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt sty 23, 2009 16:03

no to masz wesolo :D ja tez polecam dwa u mnie len Bazyli po przybyciu mlodszej kolezanki pokazal mi ze potrafi biegac 8O a bylam przekonana ze tylko lezec, spac i jesc :)

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 123 gości