» Czw sty 22, 2009 12:17
:)
wiec jesli chodzi o mysli, to juz nie jest anonimowy, ja tez dolaczam do grona jego znajomych (niestety tylko wirtualnie) - spotkalo go cos co spotyka starych ludzi, przed swietami sie ich upycha po szpitalach, domach pomocy, byle nie przeszkadzali w swietach