Banda Prawdziwych Drani. Part One. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2009 19:19

Pochwal się nikczemnymi stanikami..Może być na modelu,znaczy Tobie! :lol: :lol:

Oczywiście,że jesteś! Foto mile widziane! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 19, 2009 23:03

Trzymaj się dziewczyno :wink: Staniki zawsze mozna wystawic na bazarku.Oczywiście jak okażą się brzydkie/niewygodne/wybrakowane 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto sty 20, 2009 1:00

kalair pisze:Pochwal się nikczemnymi stanikami..Może być na modelu,znaczy Tobie! :lol: :lol:

Oczywiście,że jesteś! Foto mile widziane! :wink:


eee, co tam na mnie, zepsułabym efekt :roll: :twisted:
(a 'same w sobie' już linkowalam)
dwa się nadają, trzeci nieszczególnie, poza tym figi od niego wpijają się gumką w sadło :twisted: ale na szczęście można odsyłać :wink:
hurra, hurra, niedługo kupię sobie w zamian coś do jedzenia :twisted: niech no tylko zwrócą mi tę kasę zanim zejdę z głodu :roll:
jestem żałosna... zdziczała stara panna, z gigantycznymi kompleksami dotyczącymi cielska (wielka doopa, wypięty brzuch, uda-balerony, no i te cycki jak u dziesięciolatki... :roll: ) zbierająca sobie piękną koronkową i haftowaną bieliznę, na rzecz której często jest w stanie zrezygnować nawet z żarcia :roll: :roll: :roll:

burasy postanowiły zaprotestować przeciwko mojej pisaninie o cyckach i zaczęły się właśnie krwiożerczo tłuc... Piopluś wystawia swój durny ciekawski łepek z budki drapaka i jak zahipnotyzowany wpatruje się w moją kiwającą się nogę (ach taaak, przecież mam na nogach jego zielone kapcie w kwiatki :roll: )... Nusi muszę iść poszukać, bo zginęła mi z pola widzenia i obawiam się, czy nie znalazła znów gdzieś jakiejś gumki/sznurka/drucika itp. :twisted:
Bolcia już odrobinę je, ale nadal się martwię... Bidzię karmię tolfedyną, ale COŚ chyba trzeba z tym jej pęcherzem zrobić... nie uśmiecha mi się to wszystko :(

PS. KTOŚ obszczał mi kozaki nieopatrznie porzucone w korytarzu :twisted: , na szczęście tylko od zewnątrz :twisted:, ale na wszelki wypadek...
piękna cieplutka skórka z burego marmura pilnie poszukuje domu. może posłużyć również jako materiał na mufkę, rękawiczki, pas na korzonki, wkładki do butów, nauszniki, kołnierz...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto sty 20, 2009 1:26

Z tymi stanikami to wyszlo tak optymalnie: i coś dla oka, i coś dla żołądka będzie ;) A tymi, któe się nadają, po prostu się ciesz, dla samej siebie i dlatego, że Ci się jakaś przyjemność w życiu należy, tak po prostu 8)
Jak ja Cię dorwę, to normalnie pacnę tak ino roz za te na swój temat herezje ( o cielsku i zdziczalej starej pannie)!
Swoją drogą, te cholerne kompleksy są już chyba do naszej płci przypisane
:roll:

A tak w ogóle to mnie tu nie bylo, bo coś widzę, że znowu tu burego marmurka wciskają :strach: Nieważne, w jakiej postaci, ja tam wolę uważać :twisted:
P.s. Niuńka zlała się na łóżko - tym razem nie moje na szczęście :roll: Inny osobnik (do tej pory nie ustalono sprawcy) - siknął po płytkach łazienkowych :evil:
Profilaktycznie sprawdziłam buty - na razie, odpukać, suche :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 20, 2009 1:33

niedawno pocieszałyśmy się nawzajem z Lucynką, że skoro i u mnie i u niej są olewacze - to tak jakoś raźniej :roll: witamy w klubie :twisted:
(nie olewaczy znaczy się, tylko ich ofiar :wink: )

wzięłam na kolana Durnowatego z Paluszkami, rozmruczał się - a obok kompa siedzi Maciej i też mruczy... Ropuszysty nie mruczy, ale i tak go kocham 8)
to by było chyba na tyle, jeśli chodzi o facetów mojego życia :twisted:
warunkowo mogę doliczyć jeszcze moją podśmietnikową miłość Krecika (czarny - a jakże - wielki piękny koczur) i natręta Maślaka... no i może ostatecznie Julka :roll:
ale to już multum
Ostatnio edytowano Wto sty 20, 2009 1:40 przez Wielbłądzio, łącznie edytowano 1 raz
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto sty 20, 2009 1:36

Tiaa, klub zaiste elitarny :twisted:
Ale w kupie raźniej :smokin:
Hmm, właśnie, co do kupy: niedawno któryś szkodnik wybiegł zbyt szybko z kuwety i wyniósł co nieco za sobą :evil:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 20, 2009 1:41

zdarza się :twisted:
(Tadziowi też na ten przykład się zdarza :twisted: )
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto sty 20, 2009 3:09

nie mogę spać
ryczę :cry:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto sty 20, 2009 7:54

Wielbłądzio pisze:nie mogę spać
ryczę :cry:

:(
Wirtualnie przytulam.
:ok: :ok: :ok: :ok:






A u mnie raz też coś wyleciało zasuszone z kuwety i TŻ uparł się, że to wrzuci spowrotem za pomocą łopatki i tylko łopatki. Qooopą się bawił dobre 5 minut :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sty 20, 2009 8:11

skaskaNH pisze:Jak ja Cię dorwę, to normalnie pacnę tak ino roz za te na swój temat herezje ( o cielsku i zdziczalej starej pannie)!
:roll:


Nie mam możliwości dorwania, ale zgadzam się ze Skaską! :twisted:
Co to za teksty?! :evil: Bzdurki piszesz!!!!!!!!
Oj Kasiu Kasiu... :twisted:

Jak nocka biedulko?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto sty 20, 2009 8:54

Wielbłądziu to ryczałyśmy obie ,nie byłas osamotniona... :oops:

ale coś pisałaś o skórce ,mięciutkiej i cieplutkiej ..dawaj ,gnaty mi marzną ,może to korzonki ..taka skórka to w sam raz :smokin:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 20, 2009 10:40

Wielbłądzio pisze:(wielka doopa, wypięty brzuch, uda-balerony, no i te cycki jak u dziesięciolatki... :roll: ) zbierająca sobie piękną koronkową i haftowaną bieliznę, na rzecz której często jest w stanie zrezygnować nawet z żarcia :roll: :roll: :roll:

No to wszystko jest na dobrej drodze, nie żresz - schudniesz :lol: ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sty 20, 2009 11:00

ale ona naprawdę nie ma za wiele do chudnięcia :roll: :twisted:
Wielbłąd, jak mi sie dasz wreszcie obmierzyć stanikowo, to Ci kompleks zlikwiduję, promise! I przestaniesz wreszcie te idiotyzmy 75A zamawiać 8) , moje Ty co-najmniej-70-E :twisted: :twisted: :twisted: (to było w ramach tradycji pisani ana tym wącie małymi literkami)

trzym się, Kochana

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto sty 20, 2009 16:13

Uschi pisze:ale ona naprawdę nie ma za wiele do chudnięcia :roll: :twisted:
Wielbłąd, jak mi sie dasz wreszcie obmierzyć stanikowo, to Ci kompleks zlikwiduję, promise! I przestaniesz wreszcie te idiotyzmy 75A zamawiać 8) , moje Ty co-najmniej-70-E :twisted: :twisted: :twisted: (to było w ramach tradycji pisani ana tym wącie małymi literkami)

trzym się, Kochana


ratunkuuuu :strach:
czy nawet ta sfera mojego nędznego życia niebawem legnie w gruzach :strach: :wink: ? wydałam już majątek na te 'idiotyzmy' i naprawdę mi pasują, a chyba jestem estetką :roll: (dla wyjaśnienia dodam, że kompleksowi ulegam zazwyczaj w sytuacjach bezstanikowych, natury i lustra nie oszukasz :twisted: :roll: )
a tak poza tym, nawiązując do początku powyższej wypowiedzi koleżanki :wink: : sporo schudłam odkąd się ostatnio widziałyśmy :dance: :dance2: jeszcze z kilogram-dwa i mi chyba wystarczy... i tak nie schudnę już TAM, gdzie bym najbardziej chciała :twisted:

dobra, koniec o cyckach, pora na Dranie :twisted: :twisted: :twisted:


jeśli chodzi o te ostatnie, to chyba solidarnie mi się pochorowały...
bo czy to możliwe, żeby same z siebie i w dobrym zdrowiu były takie jakieś... GRZECZNE 8O ???
nie powiem, kosz na śmieci był rano rozbebeszony na całą kuchnię i salon :twisted: , kłęby futra też na dywanie były (ktoś się widać znów z kimś w nocy tłukł, a ja nawet nie usłyszałam), gumowa izolacja od drzwi wejściowych już prawie nie istnieje, na pralce standardowo nalane, ale... żadne żadnego nie poraniło, nic poważniejszego nie zniszczyły (właściwie to coraz mniej tu jest do niszczenia :twisted: ), nie obrzygały dywanu, nie rozwlekły ubrań i ręczników, żadne nie wskoczyło prosto w miski z chrupkami, a teraz od kilku godzin wszyściutkie śpią jak cherubinki 8O 8O 8O
przepraszam Was za dłuższą przerwę w zdjęciach, ostatnio nawet do tego brak mi zapału :( :oops:

i jeszcze raz dzięki za wszystko, co napisałyście do mnie tutaj i w privach

dziś zaczęłam myśleć chyba zupełnie inaczej niż dotąd i w sumie zrobiło mi się jakoś lżej... na pewne sprawy nie mam wpływu, nie przywrócę rozumu ogłupiałemu 40-latkowi, nie udowodnię, że nie jestem czegoś winna jeśli z założenia mam być winna, nie będę sprawiać komuś satysfakcji rywalizacją, jeśli nie ma o co rywalizować... to, co stało się ostatnio, po raz kolejny uświadomiło mi, że walka z wiatrakami nie ma sensu i że dla własnego zdrowia psychicznego lepiej uciekać od chorych sytuacji jak najdalej, niezależnie od wszystkich innych okoliczności :( szkoda, że nie potrafiłam pogodzić się z tym wcześniej.....
tak jak napisało kilka z Was i jak sama wierzę: pozostaje mieć nadzieję, że do TAKICH osób ich podłość prędzej czy później wróci ze strony kogoś kolejnego - i na nic tu działania planowane, tj. wszelkie próby odwetu :twisted: - pozostaje mieć nadzieję, że Los jest mądrzejszy i sprawiedliwszy... niż na przykład ja :oops: :oops: :twisted:

i jedno jeszcze mnie zadziwiło... jak wiele z Was, nie znając i całej sytuacji dokładnie i mnie osobiście, z miejsca domyśliło się, o którą dokładnie forumowiczkę chodzi... 8O COŚ w tym chyba musi być :roll:
może nie mnie pierwszej z uśmiechem na ustach podkłada świnie...?

chyba powinnam założyć sobie gdzieś bloga :oops:
bo Wy przecież chciałyście czytać o Draniach, a nie o przygodach pomylonych egzaltowanych Wielbłądów :twisted: :twisted: :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto sty 20, 2009 16:24

Egzaltowane Wielbłądy są dobrą odskocznią od egzaltowanych kotów 8)
wygaduj się, wysłuchamy, jesteś fajną babką :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 9 gości