
Z Piotrkiem lepiej o tyle, o ile już nie wymiotuje. (odpukać) Temperaturkę ma w miare w normie ( 38,0) Na kroplówce protestował, chciał sobie iść, a na koniec sie zsiusiał- bo kto to widział tyle wody w porządnego kota lać?
Teraz leży w najcieplejszym pokoju, olał poduszke elektryczną , chodzi siusiu, nie ma biegunki, brzuszek go chyba nie boli, bo daje się dotykać bez problemu.
Zapytany o panleukopenię lekarz nie dopatrzył sie u Piotrka jej objawów.( uffffffff)