CoolCaty pisze:Wiecie co - ja nie wiem czy dałam Dzidka do dobrego domu. Dzisiaj Dzidek został przyniesiony w zrobionym na drutach sweterku i szaliczku. Oczywiście ten przymilasty głupol wyglądał na zadowolonego. Pani powiedziała, ze Dzidkowi jest zimno, więc mu zrobiła ubranko. Dzidek został oczywiście rozebrany do badania, a potem ubrany znowu - nie szarpał się i nie stawiał oporu. Ja już nie wiem, czy on to naprawde lubi, czy może jest jakiś słaby i chory, ze tak sobie daje wszystko robić.
Kupki już prawie normalne, mordeczka zadowolona, oczka wpatrzone w swoją Panią. No ale to ubranko....
łomatko




