jakie kwiaty bezpieczne i niebezpieczne?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2009 22:38 jakie kwiaty bezpieczne i niebezpieczne?

w związku z tym iż planuje zakupić kwiaty do domu - po padnięciu wszystkich możliwych (lub zeżarciu/zdewastowaniu przez koty)
będę wdzięczna za podrzucenie mi linku/ów do
kwiatów które są szkodliwe (trujące) dla kota a które bezpieczne

niestety nic nie mogę w tej chwili znaleźć :(
z pewnością juka jest oki ale nie wiem co jeszcze - a nie chciałabym ich podtruć itp.:( albo jeszcze coś gorszego

dzięki za pomoc :)

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro sty 14, 2009 23:31

Jeśli mogę coś doradzić: przede wszystkim posiej Swoim kotom trawę w jakiejś misce i dopiero później kompletuj rośliny dla Siebie. :wink: Mój kot obżerał (tzn. chciał obżerać :) ) wszystko, ale od kiedy ma trawę, nic go rosnącego nie interesuje. Nasiona można kupić w sklepie zoologicznym. :)

1Wilma

 
Posty: 8
Od: Wto gru 02, 2008 22:02

Post » Czw sty 15, 2009 0:27

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

Post » Czw sty 15, 2009 10:27

Yucca nie jest oki!!! :cry: ubolewam nad tym bo to piekne drzewko

(Ja mam draceny, ktore sa bezpieczne, pare razy Rudzielec mi je popodgryzał, ale jak posialam trawke skonczyl sie problem- ma swoj ogrodek w doniczce i moich roslin nie rusza- nasiona trawki kupisz nawet w hipermarketach)

Do trujacych roslin z linku od Solaris nalezy dodac:
-gałazki jemioły
-geranium
-gwiazde betlejemską
-hibiskus
-prymulki
-tulipany

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Czw sty 15, 2009 11:47

Witam i przestrzegam przed Draceną ona wcale nie jest bezpieczna, wręcz przeciwnie! Mój kotek przez nią odszedł .Wet. potwierdził,ze jest toksyczna dla kotów .Spotkałam się z opiniami typu ,, mój kot zjadł i nic mu nie było" ale to mnie nie przekona .Trzeba wziąć pod uwagą to,ze ta toksyna się kumuluje w organizmie i jeśli kot podgryza roślinę moze się zatruć .Lepiej dmuchać na zimne.

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw sty 15, 2009 11:59

Bezpieczna dla kota jest paprotka no i ładna tez jest i jeszcze papirus .Pozdrawiam!

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw sty 15, 2009 12:03

O widzisz Leri, dzieki- draceny powedruja do sasiadki- nie wiedzialam, norweska vetka mowila ze dracena jest w porzadku...skoro nie- kwiatki zmienia wlascicela :roll:

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Pt sty 16, 2009 22:47

Rudynorek pisze:Yucca nie jest oki!!! :cry: ubolewam nad tym bo to piekne drzewko

(Ja mam draceny, ktore sa bezpieczne, pare razy Rudzielec mi je popodgryzał, ale jak posialam trawke skonczyl sie problem- ma swoj ogrodek w doniczce i moich roslin nie rusza- nasiona trawki kupisz nawet w hipermarketach)

Do trujacych roslin z linku od Solaris nalezy dodac:
-gałazki jemioły
-geranium
-gwiazde betlejemską
-hibiskus
-prymulki
-tulipany



"jukę" miałam zawsze, czasami zzerały i było ok - wyczytałam tez ze jest w porzadku
mało tego słyszałam ze dracena jest absolutnie szkodliwa..............


co do trawy - to niestety moge miec całe miski trawy a i tak jakis jeden kwiatek bedzie zdecydowanie bardziej interesujący....:(

karunia

 
Posty: 2224
Od: Pon kwi 26, 2004 22:10
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt sty 16, 2009 23:16

dracena jest szkodliwa, yucca nie :)
co wiecej wyciag z yucci dodawany jest do wielu karm dla kotow :wink:

szkodliwe sa wszystkie zonkilowate, fiolki, difenbafie.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 17, 2009 1:28

Karuniu, rośliny bezpieczne masz tutaj:

http://leksykot.top.hell.pl/koty/zdrowi ... bezpieczne

Czasem się zdarza, że niektóre "bezpieczne" pojawiają się na innych listach jako "lekko toksyczne". Np. na liście bezpiecznych jest papirus, który pojawia się też na liście trujących Canisu:

http://www.canis.org.pl/porady/zabezpie ... tm#trujace

Z drugiej strony wiele kotów obżera papirus i nic im nie jest...

Najlepiej weź listę roślin bezpiecznych, przejrzyj ze dwie listy niebezpiecznych (tych jest akurat dużo w internecie) i powykreślaj wszystkie wątpliwe przypadki :)

Pozdrawiam,
Ania
Obrazek Obrazek

Lorimmel

 
Posty: 185
Od: Nie wrz 07, 2008 22:17
Lokalizacja: Ustrzyki Dolne, do niedawna W-wa

Post » Sob sty 17, 2009 21:21

dawno temu mialam dracene i kocica odgryzala jej liscie, po czym natychmiast wymiotowala - w zasadzie uzywala lisci draceny, podobnie jak innych kwiatow, do pobudzania wymiotow. czy mogla sie w ten sposob zatruc? nigdy nic jej nie bylo, natomiast dracena nie mogla chyba wytrzymac tego podgryzania, bo uschla.

z kolei geranium mam do dzis i kot w ogole sie nie interesuje.
czy nie jest tak, ze rosliny wymieniane jako toksyczne sa niebezpieczne tylko w duzych ilosciach - wiec jesli kot nie ma sklonnosci do podgryzania, mozna je trzymac?
pozdrawiam
Obrazek

Katiusza

 
Posty: 136
Od: Wto mar 04, 2008 20:22

Post » Pon sty 19, 2009 13:22

Informacje o toksycznosci yucci znalazłam w ksiazce-absolutnie nie chcialam nikogo wprowadzic w bład. Tylko zastanawia mnie ta rozbieznosc danych na ten temat... :evil:

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

Post » Pon sty 19, 2009 16:57

Rudynorek pisze:Informacje o toksycznosci yucci znalazłam w ksiazce-absolutnie nie chcialam nikogo wprowadzic w bład. Tylko zastanawia mnie ta rozbieznosc danych na ten temat... :evil:


no wiec wlasnie - skad sie bierze rozbieznosc danych? ja tez porownywalam info z ksiazek, z netu i gdyby tak zebrac te wszystkie gatunki roslin, okazaloby sie, ze lepiej w ogole nie miec kwiatow i kotow jednoczesnie.

wiadomo, ze lepiej dmuchac na zimne (tak jak z zabezpieczeniem balkonu), ale z drugiej strony, obserwuje swoje koty codziennie, znam ich zwyczaje i widze, ze pewnych roslin w ogole nie tykaja, a inne uwielbiaja.

jezeli koty nie tykaja roslin uznawanych za niebezpieczne, to trzymam te rosliny i sama nie wiem, czy to dobrze, czy moze powinnam je usunac - te rosliny, oczywiscie, nie koty.
pozdr.
Obrazek

Katiusza

 
Posty: 136
Od: Wto mar 04, 2008 20:22

Post » Pon sty 19, 2009 17:40

Leri pisze:Bezpieczna dla kota jest paprotka no i ładna tez jest i jeszcze papirus .Pozdrawiam!


Muszę Cię rozczarować. Paprotka nie jest bezpieczna. Ma na swoich liściach zarodniki, które są jednocześnie odstraszaczem robali /bo je trują/. U mojej sąsiadki w ciągu paru godzin umarł kociak po zjedzeniu liści paprotki.
Po dość długim studiowaniu różnych spisów roślin trujących - są bardzo rozbieżne - stwierdziłam, że lepiej nie ryzykować. Mam kwiaty na jednym oknie ale tak zabezpieczone, że koty tam nie mogą wskoczyć, poza tym na innych parapetach mam tylko koty :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon sty 19, 2009 17:42

No ja oddałam dracenki..z zalem- ale wole miec zdrowego kota, w razie gdyby jednak trawka mu sie przejadla i powrocil do podgryzania kwiatow :roll:

No i pierwszy raz od lat nie mialam gwiazdy betlejemskiej w grudniu w domu..no coz :wink: Cos za cos :D

Rudynorek

 
Posty: 238
Od: Pt lis 21, 2008 12:12
Lokalizacja: Norwegia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 577 gości